TWARDA EKONOMIA ?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1454
- Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
- Lokalizacja: Świecie
Byłem kiedyś drobnym uczestnikiem przekształcania
0,65ha terenu po dawnej żwirowni
w gospodarstwo produkujące pomidory, ogórki i winogrona.
Przy wkładzie własnego wysiłku, wiedzy i zaangażowania,
nawet przysłowiowy piasek rodzi niezłe owoce...
A klienci doceniając ich smak,
przyjeżdżali nawet z odległości wielu kilometrów.
0,65ha terenu po dawnej żwirowni
w gospodarstwo produkujące pomidory, ogórki i winogrona.
Przy wkładzie własnego wysiłku, wiedzy i zaangażowania,
nawet przysłowiowy piasek rodzi niezłe owoce...
A klienci doceniając ich smak,
przyjeżdżali nawet z odległości wielu kilometrów.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1092
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Zmień dostawcę zmieniając kierunekoprawcafotografii pisze:spod ...Poznania

Właśnie koło mnie leży kawałek uwędzonego świniaczka

Pozdrawiam, skoczek
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
oprawco - ja zarabiam na programowaniu i obsłudze stron www, toczenie i dłubanie przy wiatrówkach to tylko w miarę samofinansujące się hobby.
Rynek zbytu na produkty "ekologiczne", choć spory, nie pomieści wszystkich rolników. Większość populacji kupuje najtańsze płody rolne, i ma w nosie, czy są polskie, czeskie, czy chińskie.
Setkę dwuhektarowych "gospodarstw" obsługiwać musi sto osób, muszą kupić sto mikrociągników, i żadna z nich z tego godnie nie wyżyje, co najwyżej dorobi do pensji, albo renty. Dwustuhektarowe gospodarstwo w pełni zmechanizowane obsłużą dwie osoby, i będą z tego godnie żyć. A wyżywią przy okazji kilka razy więcej ludzi w mieście.
Rynek zbytu na produkty "ekologiczne", choć spory, nie pomieści wszystkich rolników. Większość populacji kupuje najtańsze płody rolne, i ma w nosie, czy są polskie, czeskie, czy chińskie.
Setkę dwuhektarowych "gospodarstw" obsługiwać musi sto osób, muszą kupić sto mikrociągników, i żadna z nich z tego godnie nie wyżyje, co najwyżej dorobi do pensji, albo renty. Dwustuhektarowe gospodarstwo w pełni zmechanizowane obsłużą dwie osoby, i będą z tego godnie żyć. A wyżywią przy okazji kilka razy więcej ludzi w mieście.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 9332
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
IMPULS3 pisze:Ja mam wielu znajomych sadowników, to wiem że pryskają z dziesięć razy albo i lepiej.tuxcnc pisze:Osobiście ziemi nie uprawiam ale mam dość dobry kontakt z osobami którzy się tym trudnią i zdziwił byś się kolego ile ''płynów'' jest wstrzykiwanych bezpośrednio w korzenie rośliny i bezpośrednio na nie abyś mógł wziąć z półki piękne dorodne jabłko czy pomidora. Nie będę Cie przekonywał, może kiedyś będziesz miał okazję być na dużych plantacjach wtedy uwierzysz.
Ale wcale im się nie dziwię, bo sam nie pryskam, to mam porównanie.
Rosła u mnie piękna stara czereśnia, dająca mnóstwo pysznych owoców, był tylko drobny mankament, w każdym z nich był robak, dosłownie w każdym i tak co roku.
No czysta ekologia.
W zeszłym roku czereśnię wyciąłem, chętnych na eko-owoce nie było, nawet za darmo.
Mnie to szlag trafiał jak na dojrzewające owoce patrzyłem, a potem nawet jednego nie zjadłem.
A robactwo to nie wszystko, są jeszcze różne choroby.
Czasy sypania DDT minęły, mamy nowoczesne środki ochrony roślin i pewnie to te pryskane owoce są zdrowsze.
.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Jakbys mogl polecic dobre zrodlo to napisz na PWskoczek pisze:Zmień dostawcę zmieniając kierunekoprawcafotografii pisze:spod ...PoznaniaRaczej wieź od wschodu, z woj. lubelskiego. Lepiej na tym wyjdziesz (nie mówię o pieniądzach).
Właśnie koło mnie leży kawałek uwędzonego świniaczka![]()
Pozdrawiam, skoczek

Poki co mam na oku ta slicznotke

http://www.bioroznorodnosc.izoo.krakow.pl/swinie/pstra
q
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1092
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Chyba na widelcuoprawcafotografii pisze:na oku

Trochę się spóźniłeś bo źródełko po ostatniej wizycie "przyschło", ale śmiało mogę powiedzieć że masz większe prawdopodobieństwo przywieźć dobre mięso z lubelskiego niż z wielkopolskiego. Tam jest jednak inny świat nadal. Problem natomiast jest mały w tym że jak ktoś chowa ekologicznie i ma pewne mięso to zazwyczaj rozporcjowane jest po rodzinach i dobrych znajomych jak babuć jeszcze chodzioprawcafotografii pisze: Jakbys mogl polecic dobre zrodlo to napisz na PW![]()

Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
tuxcnc pisze:Rosła u mnie piękna stara czereśnia, dająca mnóstwo pysznych owoców, był tylko drobny mankament, w każdym z nich był robak, dosłownie w każdym i tak co roku.
No czysta ekologia.
W zeszłym roku czereśnię wyciąłem, chętnych na eko-owoce nie było, nawet za darmo.

Wszystko się zgadza tylko że ta ''pomoc'' chemiczna jeśli jest to powinna być minimalna a nie liczona przez ekonomię bo z danej plantacji powinno wyjść ileś tam ton.
Z innej beczki to co mnie przeraża to to że niemal każdy mówi o tym że życie jest bezcenne, a jest to jedno z największych kłamstw tego świata bo wystarczy aby ktoś potrzebował operacji ratującej życie i nagle okazuje się ze pieniędzy brak, nie dotyczy to każdego przypadku ale zdarza się i to często. To jest cena liczenia wszystkiego na tym świecie, a jest to droga do nikąd. Faktem jest to że nic nie motywuje tak jak pieniądze ale mam wrażenie że to zaczyna być czymś nienormalnym... Czy jestem sam w tych poglądach?

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1092
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Nie jesteś sam.
Wielu myśli podobnie.
Mnie osobiście bardziej przeraża to w jak zrypanym świecie może przyjść żyć naszym dzieciom skoro już teraz on wygląda tak jak wygląda ...
Wielu myśli podobnie.
Mnie osobiście bardziej przeraża to w jak zrypanym świecie może przyjść żyć naszym dzieciom skoro już teraz on wygląda tak jak wygląda ...
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski