Wieszanie szafki na ścianie z pustaków
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1227
- Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
- Lokalizacja: Dania
Wieszanie szafki na ścianie z pustaków
Czołem
U znajomej próbuję powiesić szafkę z drzwiczkami z lusterkiem nad umywalką, szerokości 60cm.
Na ścianie są kafelki (też nie za dużo kleju jest pod nimi, bo pusty dźwiek sporo ma) a pod nimi, myślę że ok 6 cm pustaka a głębiej cienka warstwa czegoś co ma bardzo czarny pył a po tym wiertło przeszł na wylot, czyli środek ściany jest pusty. Budynek chyba z 1920 roku.
I jak to zrobić? Nie mieliśmy dużego wyboru w kołkach, więc spróbowałem tym co było, nieodpowiednim napewno. Kołki się obracają i nie łapią. A i nie chcialbym żeby tylko marnie przyklejony kafelek go trzymał.
Pewnie trzeba będzie otwór czymś naprawić.
Jakich kołków się do takiego czegoś używa? Link miło widziany.
Oprócz tego ma jeszcze szafkę do kompletu, 2m wysokości i 30 szerokości z lusterkiem na całej wysokości - trochę waży.
U znajomej próbuję powiesić szafkę z drzwiczkami z lusterkiem nad umywalką, szerokości 60cm.
Na ścianie są kafelki (też nie za dużo kleju jest pod nimi, bo pusty dźwiek sporo ma) a pod nimi, myślę że ok 6 cm pustaka a głębiej cienka warstwa czegoś co ma bardzo czarny pył a po tym wiertło przeszł na wylot, czyli środek ściany jest pusty. Budynek chyba z 1920 roku.
I jak to zrobić? Nie mieliśmy dużego wyboru w kołkach, więc spróbowałem tym co było, nieodpowiednim napewno. Kołki się obracają i nie łapią. A i nie chcialbym żeby tylko marnie przyklejony kafelek go trzymał.
Pewnie trzeba będzie otwór czymś naprawić.
Jakich kołków się do takiego czegoś używa? Link miło widziany.
Oprócz tego ma jeszcze szafkę do kompletu, 2m wysokości i 30 szerokości z lusterkiem na całej wysokości - trochę waży.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1361
- Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
- Lokalizacja: Okolice Łodzi
Ja proponuje przewiercić się na wylot przez ścianę, kupić śrubę TR 10x2 i skręcić porządnie nakrętkami z mosiądzu z systemem kasacji luzu. Śrub kulowych nie będę polecał bo to tylko zwykła szafka....
Drzwiczki w szafce zrobić przesuwne na wałkach podpartych 16-tkach i łożyskach liniowych otwartych z możliwością kasacji luzu....
Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać....

Drzwiczki w szafce zrobić przesuwne na wałkach podpartych 16-tkach i łożyskach liniowych otwartych z możliwością kasacji luzu....
Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać....


-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 430
- Rejestracja: 27 lut 2009, 00:05
- Lokalizacja: Stary Sącz
Dokładnie tak jak pokazał pabloid chemia może być wersją letnią bo to jest w domu, do tego sitko może być takie jak na filmiku albo z metra cięte (takie metalowe) używasz tego tylko wtedy gdy są puste przestrzenie.
Pod szpilkę m8 wiercisz otwór o 10 mm więc sitko też musi mieć fi10. Po wywierceniu powinno się otwór przedmuchać specjalną pompką ale odkurzacz przy 2 dziurach też da rade.
A żeby wyszło taniej to nie musisz kupować prze reklamowanego fishera bo musisz mieć do tego specjalny pistolet. A w marketach możesz kupić też jakieś zwykłe chemie w opakowaniach jak silikon więc będzie pasować do zwykłych pistoletów i taki Ci wystarczy.
Chemie fisher, hilti, koelner są droższe bo mają aprobaty dlatego swoje kosztują.
Pod szpilkę m8 wiercisz otwór o 10 mm więc sitko też musi mieć fi10. Po wywierceniu powinno się otwór przedmuchać specjalną pompką ale odkurzacz przy 2 dziurach też da rade.
A żeby wyszło taniej to nie musisz kupować prze reklamowanego fishera bo musisz mieć do tego specjalny pistolet. A w marketach możesz kupić też jakieś zwykłe chemie w opakowaniach jak silikon więc będzie pasować do zwykłych pistoletów i taki Ci wystarczy.
Chemie fisher, hilti, koelner są droższe bo mają aprobaty dlatego swoje kosztują.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1188
- Rejestracja: 28 sie 2011, 10:34
- Lokalizacja: Zach-Pom
Hehe, się uśmiałem AlvarAlvar4 pisze:Ja proponuje przewiercić się na wylot przez ścianę, kupić śrubę TR 10x2 i skręcić porządnie nakrętkami z mosiądzu z systemem kasacji luzu. Śrub kulowych nie będę polecał bo to tylko zwykła szafka....![]()
Drzwiczki w szafce zrobić przesuwne na wałkach podpartych 16-tkach i łożyskach liniowych otwartych z możliwością kasacji luzu....
Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać....

A tak po prawdzie, jeśli wiertło przeszło Ci na wylot i zwykłe rozporowe kołki nie trzymają, to ja proponuję kołki do płyt gipsowo-kartonowych, nawet te z tworzywa utrzymają dość spory ciężar:
Kołki do płyt G-K
W
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1227
- Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
- Lokalizacja: Dania
Dzięki za odpowiedzi.
Ja się znam na budownictwie jak żaba na kompasie. Właśnie sobie uświadomiłem, po obejrzeniu filmu co to są pustaki
To nie o to mi chodzi.
Moich dwóch wujków pustakami nazywało beton komórkowy. Właśnie o takie coś mi chodzi ale nigdy nie słyszałem tej nazwy. Czyli takie coś, co wygląda jak gąbka zrobiona z gipsu.
Takie coś jest za kafelkami grubości z 6 cm a za tym z 1 cm jakiegoś czarnego koksu a za tym pusto. To jest ściana działowa pomiędzy łazienką a kuchnią. Kruche strasznie, kołki się kręcą.
Ja się znam na budownictwie jak żaba na kompasie. Właśnie sobie uświadomiłem, po obejrzeniu filmu co to są pustaki

Moich dwóch wujków pustakami nazywało beton komórkowy. Właśnie o takie coś mi chodzi ale nigdy nie słyszałem tej nazwy. Czyli takie coś, co wygląda jak gąbka zrobiona z gipsu.
Takie coś jest za kafelkami grubości z 6 cm a za tym z 1 cm jakiegoś czarnego koksu a za tym pusto. To jest ściana działowa pomiędzy łazienką a kuchnią. Kruche strasznie, kołki się kręcą.