łaczenie uzwojen w transformatorze
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 988
- Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
- Lokalizacja: lodz
ja bym nie ryzykowal laczenia 2 uzwojen w trnsformatorze rownolegle zapewne chodzi o zwiekszenie wydajnosci pradowej kiedys jak robilem zasilacz laboratoryjny dla potrzeb wlasnych przerabialem ten tamat i jakos na tym trafie 6uzw wtornych tego niezrobilem i tak mam ok2x27V 2,5A ma byc jeszcze wyjscie na 5V ale jak bedzie czas
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 468
- Rejestracja: 06 gru 2004, 10:17
- Lokalizacja: P?ock
Można łączyć uzwojenia równolegle pod warunkiem, że na pięcia na nich są identyczne lub prad wyrównawczy - płynący po zwarci końcówek amperomierzem nie przekracza kilku , kilkunastu mA. Przy biegu jałowym prąd ten powoduje stratu cieplne w uzwojeniach.
Pozdrawiam
Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.
Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 533
- Rejestracja: 05 lip 2006, 09:01
- Lokalizacja: Sulejowek
- Kontakt:
Jak to sie mowi juz zrobilem 3 zasilacze na oddzielnych mastkach:) bo szczerze mostek grosze kosztuje:) i spokojniejsza glowa:) a co najwazniejsze dzis zrobilem wilki krok i uruchomilem cala swoja elektronike maszyny:) zostala jeszcze drobna mechanika:((( czyli jeszcze kilometry:)
Nauczycielem wszystkiego jest praktyka.
www.galerianastrojow.pl
www.galerianastrojow.pl
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Z transformatorami jest podobnie jak z ogniwami. Uzwojenia (mam na myśli wtórne) możemy łaczyć równolegle i szeregowo, przy czym są dwie możliwości łączenia szeregowego tzn. w fazie zgodnej - napięcie wyjściowe jest sumą lub w fazie przeciwnej - napięcie wyjściowe jest różnicą napięć składowych.
Łączenie równoległe zostało wyjaśnione. Pozostała kwestia łączenia szeregowego. Jak najbardziej można łączyć szeregowo uzwojenia wtórne różnych transformatorów (o różnej mocy). Należy jedynie pamiętać, że tak powstały łańcuch jest tak mocny, jak jego najsłabsze ogniwo.
Przykład 1.
Łączymy szeregowo (faza zgodna) następujące uzwojenia (transformatory):
10V/1A, 5V/2A, 5V/1A, 5V/0,5A
Otrzymujemy napięcie wyjściowe 25V i prąd obciążenia 0,5A.
Przykład 2.
Łączymy szeregowo (faza przeciwna):
40V/5A, 5V/6A
Otrzymujemy napięcie wyjściowe 45V i prąd 5A.
Oczywiście możliwe jest łączenie mieszane uzowjeń w celu uzyskania konkretnej wartości napięcia i prądu.
Sposób łączenia z przykładu 1 pokazuje całkiem sporą moc, która nie będzie wykorzystana, choć nie będzie tracona. Jednak z tej przyczyny łączenie jest nieekonomiczne.
Optymalnym jest łącznie uzwojeń o tej samej wydajności prądowej. Wyjątkiem jest łączenie w przeciwfazie gdzie tracimy moc czynną.
Łączenie równoległe zostało wyjaśnione. Pozostała kwestia łączenia szeregowego. Jak najbardziej można łączyć szeregowo uzwojenia wtórne różnych transformatorów (o różnej mocy). Należy jedynie pamiętać, że tak powstały łańcuch jest tak mocny, jak jego najsłabsze ogniwo.
Przykład 1.
Łączymy szeregowo (faza zgodna) następujące uzwojenia (transformatory):
10V/1A, 5V/2A, 5V/1A, 5V/0,5A
Otrzymujemy napięcie wyjściowe 25V i prąd obciążenia 0,5A.
Przykład 2.
Łączymy szeregowo (faza przeciwna):
40V/5A, 5V/6A
Otrzymujemy napięcie wyjściowe 45V i prąd 5A.
Oczywiście możliwe jest łączenie mieszane uzowjeń w celu uzyskania konkretnej wartości napięcia i prądu.
Sposób łączenia z przykładu 1 pokazuje całkiem sporą moc, która nie będzie wykorzystana, choć nie będzie tracona. Jednak z tej przyczyny łączenie jest nieekonomiczne.
Optymalnym jest łącznie uzwojeń o tej samej wydajności prądowej. Wyjątkiem jest łączenie w przeciwfazie gdzie tracimy moc czynną.