Biedrona w stoczni

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

zdzicho
Posty w temacie: 39

#341

Post napisał: zdzicho » 29 lis 2012, 22:57

markcomp77 pisze: czegoś nie kumam... dlaczego nasze biedne państwo nie buduje autostrad rękami bezrobotnych?
Bo byłyby 10 razy drozsze.
Przy dzisiejszym poziomie techniki ,roboty publiczne nie maja sensu ,bo 100 ludzi nie zrobi tego co jedna koparka ,w tym samym czasie -itd itp.



Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#342

Post napisał: RomanJ4 » 29 lis 2012, 23:07

Zgadza się, bez maszyn nie da rady, ale bezrobotnym i tak płacimy. Bez żadnego pożytku.
pozdrawiam,
Roman


zdzicho
Posty w temacie: 39

#343

Post napisał: zdzicho » 29 lis 2012, 23:12

MlKl pisze:Cupiał kupił od upadającego Elektrimu trzy fabryki kabli. Po zapoznaniu się z ich wynikami stwierdził, że Ozarów produkuje o połowę mniej na jednego pracownika, niż pozostałe, za to płaci pracownikowi dwa razy tyle. Postawił sprawę jasno - zarobki ucina do poziomu Bydgoszczy, czy Szczecina, za to oczekuje wydajności, jaką tamci się wykazują.
To wersja oficjalna ,a prawda jest taka,żę na rynku kabli( krajowym i miedzynarodowym) powstała ogromna nadprodukcja ,szczególnie w kablach telekomunikacyjnych(rozwój telefonii komórkowej). Nie było miejsca na 3 dobrze prosperujace zakłady,którys musiał byc zamkniety. Dopuki ,była konkurencja,te trzy firmy wakczyły o rynek, z raz lepszym raz gorszym skutkiem. W momensie powstania monopolu właściciel zaczał ciać koszty i ograniczać niepotrzebną nadprodukcję.
Ty znasz problem tak, jak go zaobserwowłęś ,a nie patrzysz szerzej. Było to klasyczne wrogie przejęcie ,w celu wyeliminowania konkurencji. Rynek ,zna takich i jeszcze innych chwytów mnóstwo. Zapewniam cię ,ze gdybys swoja działalnością smrodził pod nosem duzej i silnej firmie i psuł im rynek ,tak samo znaleźli by sposób ,aby cię wyeliminować ,czy to przez wykup ,czy przez kredyty ,i inne chwyty ,których przemyślni ludzie ządni pieniedzy wymyslili bez liku.Nie pomogłuby ci protesty ,czy nawet samospalenie.
To co sie działo później to juz był akt desperacji ludzi pozostawionych na bruku. Nikt normalny nie będzie pomykał do roboty z Ożarowa do Bydgoszcy ,czy Szczecina,za psie pieniadze.
Była to więc propozycja ,dla propozycji ,gdzie wiadomo było ,ze ludzie i tak z niej nie skorzystają , z wielu powodów,głównie finansowych ,mieszkalnych ,rodzinnych, społecznych ,itp.
RomanJ4 pisze:Zgadza się, bez maszyn nie da rady, ale bezrobotnym i tak płacimy. Bez żadnego pożytku.
I cóz z tego skoro i tak wyjdzie drożej ,bo przy budowie autostrad ważniejzy jest czas ,niż bezpłatna powolna siła robocza. Zanim oni by ja zbudowali,to mnóstwo kasy ,z opłat za przejazd, przeszłoby bokiem . Ponadto tych ludzi trzeba dowieźć do miejsca pracy ,zapewnić im narzedzia ,ubrania i wszelkie atrybuty z pracą związane.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 127
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#344

Post napisał: MlKl » 29 lis 2012, 23:50

Istotne jest, że najpierw była propozycja pracodawcy - likwidująca nadmierne wypłaty i żądająca zwiększenia wydajności, czyli niekorzystna dla pracowników, ale jedyna możliwa przy sytuacji na rynku, potem był strajk w obronie praw nabytych, i dopiero decyzja o likwidacji zakładu w Ożarowie.

Pracownikom nic do tego, kto kupił zakład. I nie oni decydują, co dalej się ma dziać z zakupionym zakładem. To tak, jakby pchły na psie chciały decydować, co kundel ma robić. Albo nie robić.

I nic do tego nie ma wrogie, czy przyjazne przejęcie. Strajk ma sens, gdy jest koniunktura i zbyt na produkowane towary. Strajk w kryzysie to głupota. Pracodawca kalkuluje - i jak dochodzi do wniosku, że zakład trzeba zamknąć, to go zamyka. Prawo nakłada na niego w takim przypadku okreslone obowiązki wobec zwalnianych pracowników. Cupiał tych obowiązków dopełnił.

Miał prawo kupić zakład, żeby go zlikwidować. Zrobił to za swoje pieniądze. Akcje od pracowników też odkupił za swoje, nie wyłudził. Sprzedawali chętnie, bo płacił dobrze.

Awatar użytkownika

tom22
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 48
Posty: 479
Rejestracja: 22 lis 2008, 18:29
Lokalizacja: Mazowsze

#345

Post napisał: tom22 » 30 lis 2012, 10:03

MlKl pisze: W "kablu" pracowało pół mojej rodziny i 3/4 znajomych. Z byłą tesciową na czele.
i TO jest argument! :mrgreen:
nową Polskę należy budować z NOWĄ teściową :wink:





sorry, :oops: ale nie moglem się powstrzymać. :grin:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 127
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#346

Post napisał: MlKl » 30 lis 2012, 10:57

Taki sam, jak to, że ludzie nie skorzystają, jak im warunki nie odpowiadają. Cupiał ich nie chciał od razu na bruk wyrzucić. Zaoferował warunki, które mógł spełnić. Nie zgodzili się, więc zakład zlikwidował. Byli dorośli, wiedzieli, co robią.

Czy do niektórych nie dociera, że niezależnie od wielkości, czy rodzaju własności, każdy zakłąd ma dawać zyski, a nie straty? Produkcji nie robi się dla idei. Fabryki nie otwiera tylko po to, żeby dać pracę ludziom. Do tego by wystarczyło dać po łopacie, i kazać przesypywać piach do południa z lewa na prawo, a po południu z powrotem.

Awatar użytkownika

tom22
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 48
Posty: 479
Rejestracja: 22 lis 2008, 18:29
Lokalizacja: Mazowsze

#347

Post napisał: tom22 » 30 lis 2012, 13:44

To wersja oficjalna ,a prawda
swoją drogą ciekawe jaką bajeczkę wymyślą nam jak wreszcie skończą się te pierdyliardy i pierdyliony.
Jak na razie mamy balon próbny na Grecji... i chyba nic nowego.. "adoptuj Greka" i tego typu koszałki opalki.


Autor tematu
lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 25
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#348

Post napisał: lukadyop » 30 lis 2012, 14:18

MlKl pisze:\

Czy do niektórych nie dociera, że niezależnie od wielkości, czy rodzaju własności, każdy zakłąd ma dawać zyski, a nie straty?
Tu mowa jest o stoczni która przynosiła zyski a do ciebie nie dociera, stocznia szczecińska padła bo co oceany powysychały? w Niemczech stocznie kwitną po tym jak Merkel rozprawiła się ze Szczecińską, a zapomniał bym w polsce została stocznia gdańska kolebka solidarności, z tym że w szczecinie podpisano pierwsze porozumienie sierpniowe a nie w gdańskiej, Wałęsa ( ten sam co po wódkę przez płot skakał co to bohaterem został) powiedział do Jurczyka "wbiłeś mi nóż w plecy"
ale trzeba było "takego" prezydenta żeby komuchy mogły spokojnie przeprowadzić prywatyzację i doprowadzić do upadłości ich majątki.

Awatar użytkownika

tom22
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 48
Posty: 479
Rejestracja: 22 lis 2008, 18:29
Lokalizacja: Mazowsze

#349

Post napisał: tom22 » 30 lis 2012, 18:43



zdzicho
Posty w temacie: 39

#350

Post napisał: zdzicho » 30 lis 2012, 19:56

MlKl pisze:W "kablu" pracowało pół mojej rodziny i 3/4 znajomych. Z byłą tesciową na czele.
.
Czyli- sadząć po poprzednich wypowiedziach - wokół same ,,nieroby i obiboboki". Tylko Ty ,,rób" -sam jeden ,jak Robinson Kruzoe ,na wyspie. :mrgreen:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”