Jak wiadomo układy TB6560AHQ wymagają odpowiedniego włączania i wyłączania zasilania. Może się dubluje z innymi wątkami na forum, ale narysowałem schemat połączony z kilku innych.
Główne założenia:
1. Poprawna kolejność włączania zasilania.
2. Poprawna kolejność wyłączania zasilania.
3. Punkt 2 musi być spełniony w przypadku zaniku zasilania sieciowego.
Schemat:

Sorry za taki schemat, ale był rysowany wolnymi chwilami w pracy, a tam mam tylko Autocad'a.
Układ złożyłem i uruchomiłem. Działa następująco:
Włączenie zasilania sieciowego -> zasilana logika -> po 6 sekundach układ NE555 załącza przekaźnik, który zasila układy mocy -> normalna praca -> odcinamy napięcie zasilania -> 3 kondensatory 4700uF rozładowują się -> gdy napięcie na nich spada do 13V tranzystor T3 zostaje zapchany i odcina masę od cewki przekaźnika -> układy mocy nie są zasilane -> napięcie spada wolniej i powyżej +5V utrzymuję się przez 3-4 sek.
Obciążeniem układu w testach był nieistotny układzik, który pobierał 20mA prądu.
A z moich pomiarów wynika, że jeden układ TB6560 z płytką pobiera 3,3mA, więc sterowniki na 3 osie ok 10mA + 10mA dodałem zapasu do testów. Wiadomo im mniejszy prąd pobiera układ tym dłużej jest zasilany z kondensatorów.
Teraz proszę o wasze opinie i sugestie.