Sprawdzenie wymiarowania
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 13
- Rejestracja: 20 paź 2012, 15:56
- Lokalizacja: W-wa
@aros
Mój poprzedni rysunek i rzut z tablicy to ten sam wałek. Dzisiaj się pytałem gościa o te strzałki i powiedział, że to są nakiełki więc sam sobie tego nie wymyśłiłem. Możliwe, że oznacza się je inaczej, ale ja mam doczynienia z rysunkiem technicznym od 3 tygodni, więc pewne rzeczy mam uproszczone, a o wielu nam jeszcze nie mówią.
Dobra, wiem już jak poprawić rysunek tulejki, więc temat do zamknięcia.
Mój poprzedni rysunek i rzut z tablicy to ten sam wałek. Dzisiaj się pytałem gościa o te strzałki i powiedział, że to są nakiełki więc sam sobie tego nie wymyśłiłem. Możliwe, że oznacza się je inaczej, ale ja mam doczynienia z rysunkiem technicznym od 3 tygodni, więc pewne rzeczy mam uproszczone, a o wielu nam jeszcze nie mówią.
Dobra, wiem już jak poprawić rysunek tulejki, więc temat do zamknięcia.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 166
- Rejestracja: 03 lut 2010, 22:19
- Lokalizacja: Zielona Góra
Witam,
Jeśli chodzi o zaznaczenie nakiełków to można je zaznaczać w rózny sposób (strzałką wypełnianą, samym "trójkątem"). Poza tym trzeba podać nr nakiełka i normę wg której te nakiełki się wykonuję, np. B6,3 PN-EN ISO 6411:2002.
Linie konturu mają być wyraźne, ja np rysuję około gr.0,5.
Linie wymiarowe i osie, gr. 0,2
Wymiarowanie zgodnie z zasadami bez zbędnych ceregieli. Łatwo można przewymiarować rysunek i później wykonawca nie wie których wymiarów tak naprawdę się trzymać.
Polecam książkę "Rysunek techniczny maszynowy" Tadeusz Dobrzański
Tam wszystko jest czarno na białym:)

Jeśli chodzi o zaznaczenie nakiełków to można je zaznaczać w rózny sposób (strzałką wypełnianą, samym "trójkątem"). Poza tym trzeba podać nr nakiełka i normę wg której te nakiełki się wykonuję, np. B6,3 PN-EN ISO 6411:2002.
Linie konturu mają być wyraźne, ja np rysuję około gr.0,5.
Linie wymiarowe i osie, gr. 0,2
Wymiarowanie zgodnie z zasadami bez zbędnych ceregieli. Łatwo można przewymiarować rysunek i później wykonawca nie wie których wymiarów tak naprawdę się trzymać.
Polecam książkę "Rysunek techniczny maszynowy" Tadeusz Dobrzański
Tam wszystko jest czarno na białym:)
