wiadomo - są cholernie wielkie
moja propozycja - skręcajcie co się da
wystarczą dwa kołki pasowe (cztery to byłby wypas) i macie połączenie dokładne, bez naprężeń i wytrzymałe
jako poparcie moich słów podam przykład z pracy - u nas skręca się blok silnika z pojedynczych części na każdy cylinder i to trzyma się kupy, tworząc jeden cały silnik, więc amatorska maszynka CNC też wytrzyma
jedyny problem to mieć klucz dynanometryczny - bo wiadomo - nie można jednej śruby ptrzykręcić w chu. a drugiej na pół gwizdka, ale wszystkie równo
poza tym wystarzy wiertarka i kupić kilka śrub z podkładkami i nakrętkami, ale to chyba i tak wyjdzie taniej niż usługa spawania (chyba że ktoś zna pana Kazia co spawa)
a tak poza tym, to tak mnie napaliliście przez to forum, że... jestem tu bardzo bardzo niedługo i już nie mogę wytrzymać żeby nie zacząć budować swojej maszynki... ale najpierw muszę magisterkę obronić, potem wezmę się do roboty
