Frezarka biurkowa A4

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

Autor tematu
wojtek30
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 35
Posty: 384
Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
Lokalizacja: Trójmiasto

#21

Post napisał: wojtek30 » 14 wrz 2012, 18:01

Dobra, jestem po testach prowizorycznego wózka z kawałka blachy, prowadnic z jakichś starych drukarek HP łożysk kulkowych 6x19x6 i podpór z kawałka ceownika aluminiowego.
Poskręcałem wszystko na maksa aby zniwelować wszelkie luzy. Moje odczucia w tym temacie są mieszane, ze wskazaniem na negatywne. O ile zespół 4 łożysk chodzi po prowadnicy płynnie i bez luzów, to zestawienie 8 łożysk w cały moduł ma skłonności do zacinania się. Dzieje się tak dlatego, że łożyska po pierwsze mają luzy po osadzeniu na śrubach, nawet po bardzo mocnym ich skręceniu (jedno kręci jakby przesunięte w fazie od drugiego). Po drugie łożysko samo w sobie ma luz na kulkach i minimalnie przechyla się na boki.
Te przechylenia na boki są nierównomierne i błąd kumuluje się wraz ze wzrostem liczby łożysk. Dodatkowo zbyt mała powierzchnia styku z wałkiem powoduje przekoszenia wózka.
Rozwiązaniem tego byłoby zastosowanie wałków niepodpartych osadzonych swobodnie w łożyskach aby mogły się obracać.

Niestety ze smutkiem muszę przyznać rację kolegom, to nie może się udać przy czymś poważniejszym niż grawerowanie w drewnie. Ze smutkiem, bo myślałem że za pół ceny zrobię coś w miarę sensownego :oops: :razz:

Mam o czym myśleć w weekend i chyba będę zbierał na wałki podparte FI16 lub FI20 (czy przy podpartych zobaczę tu różnicę?). Kolega ursus_arctos podsunął dobry pomysł z zrobieniem obudów do łożysk, jednak nie bardzo mam gdzie to tanio wykonać i chyba od razu będę brał wersję w obudowach.

Muszę też zmienić konstrukcję ramy, zdecyduje się chyba na zespawanie jej w dwóch modułach, które potem skręcę - podstawa i brama. Muszę to zaplanować jakoś tak, żeby potem można było rozbudować o lepsze śruby i silniki.



Tagi:

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#22

Post napisał: ursus_arctos » 14 wrz 2012, 18:06

<offtopic>Tak, chodzi o naturalny czarny granit. Mówię o wykonanych na zamówienie u kamieniarza 2 elementach. Zakładam, że cała obróbka do wykonania to wiercenie otworów, w których będą zatopione (w żywicy epoksydowej z wypełniaczem) gwinty - chyba, że to też zlecę (cena 1500 jest bez otworów). Prostopadłość nie powinna być bardzo dużym problemem - trzeba ustawić prostopadle tylko 2 powierzchnie; granit się łączy żywicą epoksydową, więc można ew. sobie trochę wypełnić, jeżeli po złożeniu elementy nie będą prostopadłe. Montaż prowadnic to jakieś wklejone w kamień gwinty + śruby metryczne.
Wydaje mi się, że taka maszyna wyjdzie taniej, niż metalowa o podobnych właściwościach - ale mogę się mylić. Dobra, dalej nie zaśmiecam</offtopic>

Kolega wybrał najlepszą drogę dla niedowiarków - eksperyment. Wiadomo, że tak się nie da (albo jest to niewspółmiernie trudne).
Wałki fi16 powinny wystarczyć. Podparte dwudziestki to już by było w ogóle super i full wypas, ale IMO nie ma potrzeby - jeżeli podpora będzie przykręcona do stali, to będzie wszystko ok.

Awatar użytkownika

Autor tematu
wojtek30
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 35
Posty: 384
Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
Lokalizacja: Trójmiasto

#23

Post napisał: wojtek30 » 15 wrz 2012, 11:08

Obejrzałem sobie prowadnice i wałki podparte Fi16 i mam pewne wątpliwości. Jeśli wałki są przykręcone co 15cm, jak wynika z rysunku, to kupując powiedzmy odcinek 30cm, będę go miał przykręcony tylko dwoma śrubkami i to w bezsensownych miejscach. Jest sprzedawca który sprzedaje dowolną długość co 10cm.
Poza tym, nawet gdy zastosuję całą prowadnicę 50cm, to wałek jest przykręcony tylko na 4 śrubki do prawie płaskiej, malutkiej powierzchni podpory, czy to jest wystarczające?
Czy dobrze rozumuję i to rozwiązanie ma sens tylko w przypadku osi Y, gdzie jest duży nacisk prostopadły na wałek. W osi X gdzie wałek jest odchylany na boki może być problem, może wtedy prowadnice należy przykręcić nie do powierzchni przedniej bramy, tylko do jej górnej i dolnej krawędzi? Chociaż chyba częściej na frez działają siły prostopadłe do jego osi, niż równoległe przy zagłębianiu się w materiał.

Znalazłem też bardzo tanie łożyska otwarte w oprawach za 26zł, nie mają one jednak blaszek zabezpieczających przed przesuwaniem się łożyska, za to mają śrubę do kasowania luzu. Z kolei łożyska przedłużone (50zł) nie mają śrubki do luzu ale za to mają te blaszki zabezpieczające od spodu. Czy warto kupić takie łożyska? cena jest bardzo atrakcyjna imho, ale...

[ Dodano: 2012-09-15, 11:13 ]
Czytam jeszcze raz, co napisałem i wałki na bramie powinny być jednak przykręcone do przedniej powierzchni. Sam sobie zacząłem zaprzeczać :razz:


Skrzydlaty
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 613
Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

#24

Post napisał: Skrzydlaty » 15 wrz 2012, 11:26

I tak jak zaczniesz projektowac to sie nie skonczy na 30cm tylko wiecej. W walkach podpartych fi20 sruby to bodajże sruba M6-policz ile taka sily przeniesie. Rowek sprawia ze na srube dziala raczej sila rozciagajaca a nie (ta zla) scinajaca. Najbardziej obciazona prowadnica to przy standardowym ukladzie dolna prowadnica na bramie. I to jak elementy naprawde waża. U Ciebie przy tych zalozeniach sily od obrobki zadne w stosunku do nosnosci. Popatrz w moja galerie-przy takim krzyzaku jak widac i rownie ciezkiej Z-ce z silnikiem plus sily obrobki alu na wspomnianej prowadnicy sily byly nieznacznie wieksze od teoretycznej nosnosci. Co innego sztywnosc korpusu...:( walki podparte fi20, lozyska otwarte normalnej dlugosci oczywiscie po 4 na os.

Awatar użytkownika

Autor tematu
wojtek30
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 35
Posty: 384
Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
Lokalizacja: Trójmiasto

#25

Post napisał: wojtek30 » 15 wrz 2012, 12:05

Skrzydlaty pisze: W walkach podpartych fi20 sruby to bodajże sruba M6-policz ile taka sily przeniesie. Rowek sprawia ze na srube dziala raczej sila rozciagajaca a nie (ta zla) scinajaca. Najbardziej obciazona prowadnica to przy standardowym ukladzie dolna prowadnica na bramie. I to jak elementy naprawde waża.
W sumie racja, trochę się tylko zasugerowałem zdjęciami prowadnic liniowych, tam są one przykręcone naprawdę gęsto.

A czy jest sens stosować dwa przedłużone łożyska na Z-kę, bez regulacji luzu, czy lepiej brać 4 krótkie łożyska z regulacją? Czy prawdą jest, że jak są śruby regulacyjne, to nie trzeba tych blaszek przeciw przesuwaniu się łożyska?


Skrzydlaty
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 613
Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

#26

Post napisał: Skrzydlaty » 15 wrz 2012, 12:43

Pod względem sił pochodzących od momentu zawsze lepsze 4 łożyska w pewnej odległości niż dwa przedłużane.
Co do blaszek przeciw przesuwaniu się łożyska - nie wiem o jakim przesuwaniu się mowa ale jeśli osiowym - przecież takowe nie przeszkadza teoretycznie a praktycznie w tych łożyskach które miałem łożyska raczej ciężko było przesunąć. Posiadały one także robaczki od góry, fakt, jest to gorsza wersja regulacji ale działała. Niektórzy na forum wiercili jeszcze z boku otwór i gwintowali na robaczka - lepsza wersja kasowania luzu - co też mógłbyś uczynić.
Skoro nie masz za wielkich funduszy i i tak wydatkiem będzie wałek podparty i łożyska otwarte to moim zdaniem wystarczające są te, które są oferowane na alledrogo. Fakt, zalezy na co się trafi ale ja akurat trafiłem na 4 i wszystkie były ok. Podobno nawet wymieniają jak coś jest nie tak, chociaz to pewnie się tyczy osobistego odbioru. Ludzie na tym robią i żyją. Zrobisz na wałkach podpartych fi16 i będziesz zadowolony :wink:

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#27

Post napisał: ursus_arctos » 15 wrz 2012, 14:08

50cm wałka będzie przykręcone nie 4, tylko 8 śrubami. W podpory do wałków podpartych fi16 wchodą śruby M5 - jak się ją dokręci z momentem 1Nm, to siła dociskająca podporę do konstrukcji (od 1 śruby) będzie wynosić 7.8kN (800kG). Raczej będzie się trzymać mocno, nawet przy niewielkim współczynniku tarcia między podporą a konstrukcją.
Jeżeli chodzi o te 30cm, to mowa o osi Z? Tam można ew. wywiercić dodatkowe otwory w podporze (żeby wyszło równo, możesz złożyć podpory ze sobą, i użyć otworów z drugiej jako wzorca do wiercenia. Jeżeli wyjdzie trochę nierówno, to się nie przejmuj - otwory i tak są 0.5mm większe, niż śruba. Jak spieprzysz o 0.5mm, to powiększ otwór, nic złego się nie stanie.

Awatar użytkownika

Autor tematu
wojtek30
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 35
Posty: 384
Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
Lokalizacja: Trójmiasto

#28

Post napisał: wojtek30 » 15 wrz 2012, 16:10

No tak, podpora z tego co widzę jest przykręcona 8 śrubami, po 4 z każdej strony, ale sam wałek do podpory jest przykręcony tylko 4?

Zaczynam z grubsza robić nowy projekt ramy, aby nie marnować wałków, zwiększyłem rozstaw bramy i dodałem dodatkowy profil aby zwiększyć rozstaw wałków na osi X. Dzięki temu zwiększy mi się obszar roboczy do 35x30cm. Podstawę i ramę zamierzam pospawać oddzielnie i potem skręcić w całość. Pod prowadnice dam płaskowniki 60x6mm, które dam do splanowania na frezarce. Czy na osi Y taka grubość płaskownika da wystarczającą sztywność pod prowadnice, czy dać grubszy?
Ostatnio zmieniony 25 paź 2012, 15:42 przez wojtek30, łącznie zmieniany 1 raz.


ElSor
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 8
Posty: 111
Rejestracja: 29 gru 2008, 01:17
Lokalizacja: Ozimek

#29

Post napisał: ElSor » 15 wrz 2012, 20:57

Daj plaskowniki pod X i Y (X tez trzeba splanowac, chyba ze profil bedzie z grubej scianki). Pod Y dalbym conajmniej 8-10mm ale to tak na oko, bo moze 6mm starczy, tylko jesli planowanie zabierze 2mm to zostaje 4mm a to raczej malo. U mnie pod podporami po splanowaniu jest conajmniej 10mm "miesa" a konstruuje podobna maszyne, tyle ze 450x350x150mm roboczego.

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#30

Post napisał: ursus_arctos » 15 wrz 2012, 22:49

Hmm... a czemu śruba do osi Z jest niecentralnie? Jedyny powód, by tak robić, to lepszy dostęp serwisowy do śruby. Jeżeli takie położenie śruby nie zmienia rozstawu prowadnic osi Z to ok, ale jeżeli z tego powodu są bliżej siebie, to błąd.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”