ERNEST KUCZEK pisze:hej panowie! chyba zapomnieliscie o co byl konflikt!
ja wogóle zapomniałem jaki był temat w pierwszym pościei od czego się to wszystko zaczęło
Co trzeba skończyć żeby być programistą cnc
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 352
- Rejestracja: 15 gru 2005, 12:21
- Lokalizacja: Świdwin
kolega kostner najladniej opisal to o co mi chodzi. sam nie napisal bym tego lepiej. w kazdym zakladzie jest tak, ze ten co siedzi wyzej uwaza , ze potrafi wiecej od tego co stoi przy maszynie a tak naprawde to wlasnie ten stojacy przy maszynie ma dwa razy wieksza wiedze bo potrafi ustawic detal, maszyne, narzedzia itp a ponadto musi znac to co zna programista aby po nim poprawiac fuszerke ktora on odwala. byly tu uwagi dlaczego ja nie pracuje w biurze skoro tyle wiem... odpowiadam: nie pracuje bo siebie tam nie widze, nie lubie siedziec na du*** i udawac, ze cos robie. lubie jak sie cos dzieje dlatego jestem i programista i robolem w kraciastej koszuli. przy okazji jezdze po swiecie wyszukujac nowe maszyny i szkolac innych ludzi.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2006, 22:07 przez Piracik, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tokarki CNC -
- Heidenhain - Siemens - Fanuc -
- Heidenhain - Siemens - Fanuc -
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1290
- Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
- Lokalizacja: Haan / Niemcy
Piracik lekko przesadziles
Ja uogolnilem. Otooz nie wszyscy programisci to debile tak jak nie wszyscy operatorzy to dwa razy wiecej wiedzacy geniusze. Wiadomo ze ten co stoi przy mazynie musi miec praktyczna wiedze ale to nie znaczy ze jest madrzejszy od programisty, bo jezeli jest to w wiekszosci przypadkoow sam zostaje programista
Taka kolej rzeczy. Ty masz wiedze i wybrales prace ktora tobie najbardziej odpowiada. Ale nie mozesz z tego powodu wszystkich programistoow nazywac debilami. Ja przedstawilem bardziej zrodlo konfliktu pomiedzy operatorami i programistami zwroc na to uwage.


Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni 

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 1243
- Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
- Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
- Kontakt:
przekonales mnie. gdy bede mial swoje wlasne dzieci zmusze je do wyboru zasadniczej skzoly zawodowej. moze nawet nie pozwole im tej skzoly skonczyc, bo okreslenie "facet po roku w zawodowce" jakos lepiej brzmi w naszej branzy. oczywiscie nie ma mowy o nauce jezykow obcych, ze juz o znajomosci jakichkolwiek programow inzynierskich nawet nie wspomne. nastepnie za 3 flaszki zalatwie im prace w jakiejs firmie gdzie po tygodniowym szkoleniu zamowac sie beda wciskaniem guzikow w kolorze czerwonym, zielonym i czarnym. zabronie im rowniez aby zasmiecali swoj umysl zdobywaniem wiedzy z zakresu konstrukcji, rysunku technicznego itd. w koncu wszystkie soje sily intelektualne powinny one koncentrowac na jak najlepszej percepcji widoku w lustrze bo nie mam watpliwosci, ze beda to udane okazy i w przeciwienstwie do mnie nie "beda sie wstydzic pokazac swojej twarzy na forum". wiem, ze na poczatek beda mieli mi moje postowanie za zle. wiem, ze ciezko im bedzie codziennie zmagac sie z brudem, olejem i wiorami. wiem, ze w swojej rpacy beda napotykac na "operatorow-debili" z wyzszym wyksztalceniem. ale wiem tez, ze gdy wkoncu te moje przyszle dzieci dorosna i dojrzeja i gdy beda miala 5 dych na karku przyjda do mnie i mi w koncu podziekuja, bo wowczas zrozumieja, ze cchialem dla nich dobrze.Piracik pisze:kolega kostner najladniej opisal to o co mi chodzi. sam nie napisal bym tego lepiej. w kazdym zakladzie jest tak, ze ten co siedzi wyzej uwaza , ze potrafi wiecej od tego co stoi przy maszynie a tak naprawde to wlasnie ten stojacy przy maszynie ma dwa razy wieksza wiedze bo potrafi ustawic detal, maszyne, narzedzia itp a ponadto musi znac to co zna programista aby po nim poprawiac fuszerke ktora on odwala. byly tu uwagi dlaczego ja nie pracuje w biurze skoro tyle wiem... odpowiadam: nie pracuje bo siebie tam nie widze, nie lubie siedziec na du*** i udawac, ze cos robie. lubie jak sie cos dzieje dlatego jestem i programista i robolem w kraciastej koszuli. przy okazji jezdze po swiecie wyszukujac nowe maszyny i szkolac innych ludzi.
ps.nie mam ochoty odpowiadac na zaczepki jednego kretyna ktory jak wszyscy wiedza pisal do mnie i skoro jest taki dobry i odwazny to czemu boi sie pokazac swojej fotki tylko ukrywa sie za jakas fotka ksiedza. ciekawe czy osoba ktora jest na tym foto wie, ze podszywa sie pod nia taki frajer. tyle ode mnie i wiecej z tym osobnikiem nie bede dyskutowal.
pfff...
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu
-nie, nie jesteś synu
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 79
- Rejestracja: 09 lis 2006, 23:06
- Lokalizacja: poznań

bez komentarza

proponuję założyć kabaret "Co trzeba skończyć żeby być programistą cnc"
żadne "mru mru", ani "koń polski" nie potrafią rozbawić tak jak to forum






[ Dodano: 2006-11-14, 23:39 ]
a ty mnie dzikus nie obrażaj, bo nie dość że jestem operatorem z wyższym=debil, to na mojej klawiaturze są oprócz zielonych, czerwonych i czarnych BIAŁE guziki...
co Ty na to???
doktor 

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 674
- Rejestracja: 29 lip 2006, 19:32
- Lokalizacja: z sasiedztwa
HAha. Kurcze wykrencacie kota ogonem.
Prawda jest tak ze jak programista spierdo... to on ma przejeba... ??? Ale czy na pewno? Czy czasami nie jest tak ze zapytaja sie OPERATORA czemu nie pusciles symulacji na maszynie??
Otoz koeldzy i koleznaki
Przed kazdym stoi jakas odpowiedzialnosc i nie uciekniecie od niej do poki bedziecie robic w branzy wiec kazde stwierdzenie ze ten nic nie robi a ten jest glupi przypomina jeszcze stary spor dobrze opisany w Weselu Wyspianskiego:
"Wyscie sobie, a my sobie.
Kazden sobie rzepke skrobie."
Wiec chranicie trzy po trzy kazdy ma swoje plany i ambicje ja osobiscie bez problemu moge wrocic do starej firmy robic, za wieksza kase, zostac technologiem, albo nawet lepiej ale to e jestem teraz zwykklym manualnym frerzerem to moj wybor nie twoj nie kogos-moj, tak samo jest z wami nikt za was wasze roboty nie zrobi i dziwi mnie ze skoro jest tyle pretensji do pracownikow "biorowych" to nie wskazecie wprost co jest nie tak? Tylko siedzicie jak te stare chlopy na roli i mowicie ze zboze kiepsko idzie bo nie padal deszcz. Korw.. a kogo to wina ze nie padal??
Sami odpowiadacie za swoje stanowisko pracy i jezeli ktos mowi ze moj przelozony jest krawaciarzem to dla mnie on jest po prostumalo inteligentny (chcialbym uzyc innego slowa ale widze ze obrzanie nikogo nie przynosi tutaj efektow). Nie rozumie ze inni tez maja swoje problemy i przedewszystkim OBOWIAZKI. Zwalanie na kogos winy elegancko pasuje do postaci z tego "Wesela". Nie nie jestem zabobonnym Chłopem- mam swiadomosc ze nie jestem sam w firmie- czas zebyscie i wy sobie to powiedzieli.
Juz to pisalem ale napisze jeszcze raz::
O FIRME TRZEBA DBAC JAK O DOM A O DOMOWNIKACH SIE ZLE NIE MOWI.
Prawda jest tak ze jak programista spierdo... to on ma przejeba... ??? Ale czy na pewno? Czy czasami nie jest tak ze zapytaja sie OPERATORA czemu nie pusciles symulacji na maszynie??
Otoz koeldzy i koleznaki

"Wyscie sobie, a my sobie.
Kazden sobie rzepke skrobie."
Wiec chranicie trzy po trzy kazdy ma swoje plany i ambicje ja osobiscie bez problemu moge wrocic do starej firmy robic, za wieksza kase, zostac technologiem, albo nawet lepiej ale to e jestem teraz zwykklym manualnym frerzerem to moj wybor nie twoj nie kogos-moj, tak samo jest z wami nikt za was wasze roboty nie zrobi i dziwi mnie ze skoro jest tyle pretensji do pracownikow "biorowych" to nie wskazecie wprost co jest nie tak? Tylko siedzicie jak te stare chlopy na roli i mowicie ze zboze kiepsko idzie bo nie padal deszcz. Korw.. a kogo to wina ze nie padal??
Sami odpowiadacie za swoje stanowisko pracy i jezeli ktos mowi ze moj przelozony jest krawaciarzem to dla mnie on jest po prostumalo inteligentny (chcialbym uzyc innego slowa ale widze ze obrzanie nikogo nie przynosi tutaj efektow). Nie rozumie ze inni tez maja swoje problemy i przedewszystkim OBOWIAZKI. Zwalanie na kogos winy elegancko pasuje do postaci z tego "Wesela". Nie nie jestem zabobonnym Chłopem- mam swiadomosc ze nie jestem sam w firmie- czas zebyscie i wy sobie to powiedzieli.
Juz to pisalem ale napisze jeszcze raz::
O FIRME TRZEBA DBAC JAK O DOM A O DOMOWNIKACH SIE ZLE NIE MOWI.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2006, 23:48 przez Wodzu, łącznie zmieniany 1 raz.
Prawda leży pośrodku -Arystoteles.Może dlatego wszystkim zawadza -Wodzu.
-
- Moderator
-
ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1494
- Rejestracja: 11 kwie 2005, 13:00
- Lokalizacja: Gdansk
Myśle że inż w tym się nie połapie tylko doktor. Jak dojdzie jeszcze jakis kolorek jak w banku profesura nas czekahALOTRON pisze: to na mojej klawiaturze są oprócz zielonych, czerwonych i czarnych BIAŁE guziki...
co Ty na to???

a z tym on i of sprawa prosta mozna młotkiem sprawdzic czy działaja (oczywiście na wytrzymałość)

jak szef bedzie krzyczał znaczy ze DZIAŁA

Ostatnio zmieniony 14 lis 2006, 23:48 przez Piotrjub, łącznie zmieniany 1 raz.