frezarka z celmy???

Witam wszystkich i przedstawiam swoja koncepcje zbudowania frezarki na frezy tarnikowe do obrabiania bokow desek pod meble ogrodowe./Do tego celu chciałbym uzyc szlifierki prostej marki Celma i zamontowac ja prostopadle pod blatem stolika a na trzpieniu montowac wspomniane wczesniej frezy a w razie czego inne pasujace.
Nie wiem tylko czy obroty na tej szlifierce beda sie sprawdzały do tych dyskow (nie wiem ile ma obrotow bo nie ma tabliczki na urzadzeniu) oraz czy ta koncepcja wogole ma sens

moja szlifierka:

frezy:



Urzadzenie ma dzialac w ten sposob, ze kladziemy deske poziomo na blacie i przystawiamy w zadanym miejscu do obracajacego sie dysku uzyskujac w ten sposob wyzłobienie takie jakie nam pasuje.




do tej pory boki i kanty tych desek byly obrabiane zwyklym frezym na frezarce gornowrzecionowej (zbyt pracochłonne) lub szlifierka katowa z tarczami fibrowymi (duze zapylenie i tarcze szybko sie zuzywaja i pala)

Obawiam się tylko o łożyska tej szlifierki, ta szlifierka będzie za słaba to tego selu, raczej pasowałoby użyć fortunki i silnik przez pasek klinowy, dobrać przełożenie zamknąć wszystko pod blatem i gotowe