Frezarka CNC ze sklejki

Moim zdaniem o ile płyty nie będą miały podobnej grubości jak łydka NRD-owskiej lekkoatletki to kasowanie przy pomocy 2 nakrętek czy czegos takiego mija się z celem. Sama konstrukcja od popchniecia ręką wygnie się znacznie bardziej niż wynioslyby ewentualne luzy.

Śmiem się nie zgodzić. Nakrętki z brązu mają bardzo duży luz, poza tym bez kasowania luzu zdarza się, że śruba zaczyna "grać" - nie jest sztywno trzymana przez nakrętki i wpada w rezonans.. A od tego już tylko krok do zgubienia kroków. Poza tym przy lekkim obciążeniu (obróbka wykańczająca) ugięcia są znikome, a luz zrobi z wykończenia krawędzi jesień średniowiecza.

Na moich byłych nakrękach trapezowych luz osiowy skasowałem dwoma nakrętkami, ale luz promieniowy był od nowości, chyba z 1mm i się na tyle pogorszył że śruba w rezonans cały czas wpadała, i jak urcus pisze, silniki często stawały w przejazdach.
Wymieniłem na kulowe. Niestety te chińskie kulowe które mam, też nie są idealnie proste i czasami potrafi silnik stanąć od wibracji przy szybszych przejazdach. Prostowałem je ręcznie. Teraz myślę żeby tą najdłuższą napiąć, bo ma 1,5m długości.