Mariuszszsz pisze:dzięki tuxcnc wytłumaczyłeś bez zbytecznych komentarzy i docinków pod adresem pytający, co rzadko się zdarza
Zdarza się w pewnych "ekstremalnych" przypadkach pytających, Ty nie masz się raczej czego bać
Zienek pisze:Dlatego ja przy swojej stalowej ramie będę się zastanawiał nad garażowym odwibrowaniem konstrukcji. Silnik 3 fazowy ok 1kw, z jakąś nierównomierną masą na osi i przyczepić na każdy dłuższy element pomiędzy spawami i puścić jakieś 500obrotów /min na jakieś dwie minuty.
Sposób domowy, tani. Może nie dobiorę tak optymalnie miejsc i częstotliwości jak profesjonalna firma się tym zajmująca, ale mam nadzieję, że największe naprężenia "zdejmę" z konstrukcji.
Jak ktoś znajdzie fachową teorię na temat tego typu odprężania konstrukcji spawanych, to będę wdzięczny za linka.
Pozdrawiam,
Zienek
No nie odprężysz tak efektywnie, a może i nawet nie zrobisz za wiele. Czytałem o tym przed odprężaniem swojej konstrukcji i jest kilka metod, rózniących się podejściem. W warunkach amatorskich lnie ma szans samemu odprężyć wibracyjnie. Już lepsze sezonowanie. Niestety nie mogę znaleźć strony która kiedyś studiowałem.
Osobiście zdecydowałem się na wyżarzanie gdyż mając nawet niedaleko firmę zajmującą się odprężaniem to wykonywali usługę tylko z dojazdem do klienta. Sory ale wyszło taniej samemu dojechać dalej i ponieść koszty wyżarzania.
Co do decyzji czy wyżarzać czy nie - skoro profesjonalne firmy produkujące obrabiarki odprężają to musi być ku temu jakiś powód. Co innego narzędzia, do innego drobne elementy, co innego liniowe elementy, co innego korpus obrabiarki. Na forum jest temat gdzie jeden z kolegów nie odprężał i (nie pamiętam czy sezonował chociaż) dał do obróbki skrawaniem. Efekt - jeden z końców pod prowadnice rzuciło mu ponad 1mm.