OUS-1 dla laików
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 109
- Posty: 127
- Rejestracja: 08 kwie 2012, 20:09
- Lokalizacja: Pszczyna
Ok, zamowie wszystko z Bisona, przesyłka z innej firmy da mi uchwyt w tej samej cenie, a zamowie sobie przy okazji kła. Jest pytanie takie - czy potrzebuje płetwę, czy nie ? Jak do konika ousa montuje sie trzpienie, a jak pozniej je wybija ? Czy po prostu wkręca sie do konca pinole i sam wyskoczy, jak w dużych tokarkach ?
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 82
- Posty: 1242
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Najlepiej mieć dwa, z płetwą do konika, z gwintem do wrzeciona. I dwa uchwyty, żeby co chwilę nie zbijać z trzpienia
.
Na poważnie to z gwintem. Montując w stożku wrzeciona musisz zablokować gwintowanym trzpieniem aby nie wypadło, zwłaszcza jak pracujesz w pionie. Do konika trzeba w gwint trzpienia wkręcić kawałek śruby aby właśnie wypchnąć wciągając pinolę. Bez tego może być kiepsko i trzeba wyciągać całą pinolę i wtedy wybijać, bo klinem nie ma jak chwycić.

Na poważnie to z gwintem. Montując w stożku wrzeciona musisz zablokować gwintowanym trzpieniem aby nie wypadło, zwłaszcza jak pracujesz w pionie. Do konika trzeba w gwint trzpienia wkręcić kawałek śruby aby właśnie wypchnąć wciągając pinolę. Bez tego może być kiepsko i trzeba wyciągać całą pinolę i wtedy wybijać, bo klinem nie ma jak chwycić.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 109
- Posty: 127
- Rejestracja: 08 kwie 2012, 20:09
- Lokalizacja: Pszczyna
Ok, zapytanie do Bisona poszło - bo nie widzę w ofercie. Tak zaglądam za tą szlifierką i nic porządnego nie widać....a bez niej to ani rusz, noża na osełce chyba nie naostrzę
. Do 200 to chyba rzadko kiedy można trafić coś przyzwoitego. Czy za większą kwote znajdę już coś porządnego ? Liczyłbym raczej na wyrób profesjonalny, niż domowy - ostatnio wiertarka za Makity po zrobieniu kilkudziesieciu otworów ma bicie z 3mm........ Może warto w coś całkiem drogiego, że tak powiem, na całe życie zainwestować ? http://allegro.pl/szlifierka-stolowa-dw ... 23620.html

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 82
- Posty: 1242
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Jak masz 3fazy. Osobiście używam starej szlifierki, kupionej jeszcze gdy do liceum chadzałem. Ma to tylko 180W, ale wtedy prawdę pisali. Tarcze 125/13. Jedną mam biały korund, druga borazon(teraz), i wystarcza do amatorskiego użytku. Jedynie wyłącznik się zepsuł, to wymieniłem i dalej kręci. Ale to stara polska produkcja. Nie wiem, czy potrzeba aż tak dużej maszyny aby raz na jakiś czas podostrzyć kilka noży.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 49
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
jak na uszkodzoną to i 40zł jest dużo ... w sumie będzie gorzej z odbiorem osobistym - zapewne daleko dość
. Co do szlifierki to jest mega za "poważna" do amatorskiego użytkowania przerost formy nad treścią ; , szukaj coś do 300zł , jako ouesowy amator , będziesz jej używał codziennie ... przez pierwszy tydzień a potem raz w miesiącu 


perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 49
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 109
- Posty: 127
- Rejestracja: 08 kwie 2012, 20:09
- Lokalizacja: Pszczyna
napewno żarcik ? jak uszkodzona, to mówcie
bede wiedział, co robić, żeby naprawić.
Powiem Wam, że dopiero teraz widze, ile trzeba sie narobić, żeby kawałek blaszki przefrezować.... Pracuję w dużym zakładzie, który robi elementy hydrauliki do kopalń. Załapałem się na fuche frezowania - troche jak produkcja na fiacie - stoje i frezuje ciągle to samo, ale jednak serie sie ciągle zmieniają i czasami wpadnie coś ciekawszego - oczywiście mam nad sobą majstra, który mi wszystko mowi co i jak i czesto coś ciekawego jeszcze nt. obróbki opowie. Hehe, choćbym nie wiem ile cały internet przewertował, to pewnie połowy bym sie nie dowiedział. Za niedługo ma być naprawiona jedna z tokarek, to pewnie mnie tam rzucą, bo z taka myślą tam poszedlem
.
ze stalki chyba nie bardzo da się wytaczak zrobić, to myślałem, żeby się w takowy zaopatrzyc - http://allegro.pl/noz-tokarski-wytaczak ... 43610.html i nawiertaki http://allegro.pl/nawiertaki-nakielki-n ... 43437.html - dobry wybór ?

Powiem Wam, że dopiero teraz widze, ile trzeba sie narobić, żeby kawałek blaszki przefrezować.... Pracuję w dużym zakładzie, który robi elementy hydrauliki do kopalń. Załapałem się na fuche frezowania - troche jak produkcja na fiacie - stoje i frezuje ciągle to samo, ale jednak serie sie ciągle zmieniają i czasami wpadnie coś ciekawszego - oczywiście mam nad sobą majstra, który mi wszystko mowi co i jak i czesto coś ciekawego jeszcze nt. obróbki opowie. Hehe, choćbym nie wiem ile cały internet przewertował, to pewnie połowy bym sie nie dowiedział. Za niedługo ma być naprawiona jedna z tokarek, to pewnie mnie tam rzucą, bo z taka myślą tam poszedlem

ze stalki chyba nie bardzo da się wytaczak zrobić, to myślałem, żeby się w takowy zaopatrzyc - http://allegro.pl/noz-tokarski-wytaczak ... 43610.html i nawiertaki http://allegro.pl/nawiertaki-nakielki-n ... 43437.html - dobry wybór ?
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 49
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK