Frezarka drewniana
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Powiem tyle: nie opłaca się to. Jak chcesz tobić "oszczędny system", to weź normalny wałek fi16, oprzyj go na profilu U, wypełnij czymś dziurę między profilem i wałkiem i na tak przygotowaną prowadnicę puść łożyska.
Jeżdżenie łożyskami pro zwykłym, nieutwardzonym profilu (zwłaszcza aluminiowym) bardzo szybko się źle skończy - powierzchnia się wyrobi pod wpływem brudu, którym łożyska będą "szlifować" profil.
Jeżdżenie łożyskami pro zwykłym, nieutwardzonym profilu (zwłaszcza aluminiowym) bardzo szybko się źle skończy - powierzchnia się wyrobi pod wpływem brudu, którym łożyska będą "szlifować" profil.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 217
- Rejestracja: 02 paź 2007, 15:57
- Lokalizacja: Wrocław
Ursus ma rację, aluminium to nie jest dobre rozwiązanie.
U mnie wygląda to tak.
U mnie to są rury kwasoodporne, i to zapewnia odpowiednia twardość.
Pamiętaj jednak, że takie rozwiązanie powinno mieć w każdej osi kasowanie luzów, co jest swego rodzaju utrudnieniem w budowie.
Ponadto jak na filmie YT masz w maszynie b. cienki stół. Przy obróbce może się uginać. Polecam konstrukcję szkieletową.
Pozdrawiam
U mnie wygląda to tak.

U mnie to są rury kwasoodporne, i to zapewnia odpowiednia twardość.
Pamiętaj jednak, że takie rozwiązanie powinno mieć w każdej osi kasowanie luzów, co jest swego rodzaju utrudnieniem w budowie.
Ponadto jak na filmie YT masz w maszynie b. cienki stół. Przy obróbce może się uginać. Polecam konstrukcję szkieletową.
Pozdrawiam
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Zrób rysunek, zwymiaruj a wiele Ci się wyjaśni. Uświadom sobie że materiał musisz jakoś zamocować na stole więc stół musi być większy niż zakres ruchu osi x y. Szerokość bramy zależy od zakresu ruchu ale też od szerokości całego mechanizmu osi z, od użytego rodzaju prowadnic itd. Wszystko zależy od wszystkiego. Bez szkiców i kolejnych przymiarek wiele nie zdziałasz. Musisz też zaplanować różne marginesy bezpieczeństwa bo dość ryzykowne jest kiedy wózek jeździ ściśle od bandy do bandy. W końcu o nią walnie i coś może stracić swoją urodę pierwotną.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Doradzam rysunek kiedy zauważam o rozmówcy chaotyczną szamotaninę wśród zbyt wielu niewiadomych. Jednocześnie sam tworzyłem swoją maszynkę bez grama rysunków
bo nie miałem na to czasu. Powstało coś co wygląda dość bojowo i ma szansę dobrze działać ale oczywiście nie ustrzegłem się rozwiązań których nie powtórzę przy ewentualnej następnej dłubaninie. Za to inne zupełnie z kosmosu "wynalazki" rekompensują niedoróbki więc tak całkiem nie poległem. Ponieważ na błędach wiele można się nauczyć, nawet na nie nie narzekam
Jednak innym nie rekomenduję budowy "na pałę" bo wiele razy z powodu wielopoziomowego myślenia mózg zaczynał się zacierać a uszami szła para. Bez umysłu szachisty i skłonności do ryzykownych czasem działań bezpieczniej zacząć od w miarę kompletnego projektu.

