Konserwacja
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 11926
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Do dłuższego przechowywania wystarczy dane naolejone narzędzie wsadzić do torebki foliowej i po problemie- nie wyschnie.
Ale z mojego doświadczenia w tej kwestii, jeśli mam np frezy palcowe w metalowym pudełku, to wystarczy zabieg powtórzyć raz na jakiś czas i nic się nie dzieje.
Ale z mojego doświadczenia w tej kwestii, jeśli mam np frezy palcowe w metalowym pudełku, to wystarczy zabieg powtórzyć raz na jakiś czas i nic się nie dzieje.
pozdrawiam,
Roman
Roman
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Do długiego przechowywania nie ma to jak naoliwiony papier, czasami kupuję tak zawinięte narzędzia z lat np. 70-tych ubiegłego wieku i są OK. Sposób ten stosuje też wojsko, kiedyś tak powszechnie pakowano narzędzia. Ja często stosuję spryskanie preparatem CX80 (pewnie WD40 itp też się nadają) i lekkie wytarcie miękką szmatką. Nie jest to sposób na wieki, ale do frezów, wierteł itp. sprawdza się. Do cenniejszych narzędzi używam preparatu neodisher IP-Spray - aerosol do narzędzi chirurgicznych.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 11926
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
A ja zauważyłem , że WD-40 stosunkowo szybko wysycha, zostawiając na powierzchni coś w rodzaju pylistego przyklejonego osadu. Do dłuższego przechowywania lub jeśli mechanizm ma wytrzymać dłuższy czas bez ponownego smarowania nie za bardzo się nadaje.clipper7 pisze:pewnie WD40 itp też się nadają
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Czasem w ręce wpadnie mi jakieś zabytkowe narzędzie z nalotem korozji i kurzu. Szczotkuję do gołego metalu, spryskuję WD40 lub czymś podobnym i zawijam w folię na kilka dni. Jeśli trwa to dłużnej to po WD40 nie ma śladu, ale powierzchnia zmienia nieco kolor ze stalowego na bardziej szary i już tak łatwo nie koroduje.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Jest tylko jedno ale...RomanJ4 pisze:Ja cały czas trzymam niektóre w folii (woreczkach)..
Jeżeli zamykamy szczelnie narzędzia w woreczkach, np. strunowych lub szczelnie owijamy folią, to razem z narzędziem zamykamy powietrze o określonej wilgotności. W przypadku spadku temperatury poniżej punktu rosy, ta wilgoć wykropli się i ryzyko korozji rośnie. U mnie w firmie czasami zabezpieczamy złożone konstrukcje np. na czas remontu pomieszczenia. Nie stosujemy foli, bo wszystko rdzewiało. Znacznie lepszy jest papier, pozwala "oddychać".
Inny problem, to to, że niektóre folie rozkładają się pod wpływem chemii zawartej w środkach typu WD.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ