No tak, niedługo to się zrobi poradnik do pięciu wersji virtualboxa na siedmiu dystrybucjach Linuksa ...Mianowicie w mojej wersji VBoxa w dodatkach nie ma pliku VBoxLinuxAdditions-x86.run, tylko VBoxLinuxAdditions.run
Mówiłem że instalacja wirtualna to głupota, ale nikt nie słuchał.
Teraz doszliśmy do rozwiązywania wirtualnych problemów.
Jeśli ktoś się boi unieruchomić ukochaną Windę, to za mniej niż 50zł można kupić dysk 40 GB albo więcej, włożyć go do komputera i uczyć się prawdziwego systemu i rozwiązywać prawdziwe problemy.
To jest Linux, więc taki dysk można potem bez problemu przełożyć do docelowego komputera sterującego maszyną.
Ja ostatnio kupiłem 250GB PATA za 75 zł z wysyłką.
O możliwości uruchomienia systemu z liveUSB, to chyba nie trzeba wspominać.
No ale jak się kolega MIKI uparł uszczęśliwiać ludzi wirtualną instalacją, to niech teraz to piwo wypije.
.