Frezarka CNC 1000x700x150 prośba o sugestie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Jako inż informatyki po ZSZ z kilkuletnią praktyką tokarską i frezarską pewnie kolega się zgodzi że technika to nie aspekt wiary tylko kalkulatora.
Jako inż zajmujący się elektroniką( też) pewnie będzie kolega umiał w nanosekudowym czasie zdiagnozować proste zagadnienie czy silnik wykonał już krok czy jeszcze jest czas na decyzję o korekcie. Z odpowiednimi poprawkami dla biegu szybkiego i wolnego. Z rozróżnieniem że akurat skońzył się bieg szybki i trzeba eliminować rezonanse. Używając tarczki 100 otworków dla silnika 400 kroków. Z ustawionym mikrokrokiem choćby 4x.
Drogi inżynierze każde działanie w efekcie coś nowego dla działacza wnosi. Nawet największa mrzonka w autokreacji.
Dziwi mnie tylko że kilkuletnia praktyka technokratyczna kolegi nie podpowiada mu że w przedstawionym przez kolegę zagadnieniu dziwnie skrzeczą sprzeczności.
Ale może. Wreszcie zawsze sprawę ocenia się na bazie własnych umiejętności.
Jako inż zajmujący się elektroniką( też) pewnie będzie kolega umiał w nanosekudowym czasie zdiagnozować proste zagadnienie czy silnik wykonał już krok czy jeszcze jest czas na decyzję o korekcie. Z odpowiednimi poprawkami dla biegu szybkiego i wolnego. Z rozróżnieniem że akurat skońzył się bieg szybki i trzeba eliminować rezonanse. Używając tarczki 100 otworków dla silnika 400 kroków. Z ustawionym mikrokrokiem choćby 4x.
Drogi inżynierze każde działanie w efekcie coś nowego dla działacza wnosi. Nawet największa mrzonka w autokreacji.
Dziwi mnie tylko że kilkuletnia praktyka technokratyczna kolegi nie podpowiada mu że w przedstawionym przez kolegę zagadnieniu dziwnie skrzeczą sprzeczności.
Ale może. Wreszcie zawsze sprawę ocenia się na bazie własnych umiejętności.
Tagi:
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 14 maja 2012, 14:50
- Lokalizacja: Polska
Nie wiem jak to się stało ale moje konto zostało osunięte z serwisu.
Próbuje się zalogować a tu informacja że w systemie nie ma użytkownika Johny_Bit??!!
Założyłem nowe konto o tym samym loginie
dziwna rzecz!
choć nawet sama matematyką da się wszystko opisać.
Detal zamocowany dosłownie na przysłowiowym włosie obrabiany obwodowo frezem na głębokości 20mm. Fakt posuw był mały ale i tak logicznie na to patrząc wyglądało dziwnie.
Przypominam że to tylko hipotetyczny pomysł. Na razie nie mam zamiaru tego budować.
Na koniec dorzucę stare powiedzenie: Prowizorki długo się trzymają
To tylko rozpoznanie czy zmienił się stan na fotobramce i jeśli nie to podaje dodatkowy sygnał kroku.
Zerknij tutaj:
Taki efekt uzyskuję na 8MHz ATMega32. Procek obsługuje kartę pamięci SD 2GB odczytuje z niej dane (każdą klatke po kolei oraz sprawdza jej sumę kontrolną którą musi sam wyliczyć) i z prędkością około 20FPS wyświetla na wyświetlaczu o wielkości 320 LEDów. Pozostaje mu przy tym jeszcze duuuuuuuużo mocy obliczeniowej więc ma czas sobie odsapnąć
i on ma sobie nie poradzić z jedną fotobramką i sygnałem krok+kierunek ??
Próbuje się zalogować a tu informacja że w systemie nie ma użytkownika Johny_Bit??!!
Założyłem nowe konto o tym samym loginie

Cały wszechświat to połączenie matematyki i fizykiqqaz pisze:Jako inż informatyki po ZSZ z kilkuletnią praktyką tokarską i frezarską pewnie kolega się zgodzi że technika to nie aspekt wiary tylko kalkulatora.

Źle się zrozumieliśmy. Faktycznie nie sprecyzowałem że chodzi tutaj o pracę w pełnym kroku 1,8st/krok czyli 200 kroków na obrót i sterownikiem SSK-B01. 100 otworów z fotobramką pozwala w takiej konfiguracji na sprawdzenie każdego kroku. Informacja o tym to zmiana statusu fotobramki z 0 na 1 lub odwrotnie. Kierunek nie ma tutaj znaczenia.qqaz pisze:Używając tarczki 100 otworków dla silnika 400 kroków. Z ustawionym mikrokrokiem choćby 4x.
Kolego sympatyczny myślę że zbyt profesjonalnie podszedł kolega do zagadnienia. Oczywiście nikogo nie przekonuję do swoich racji bo to forum i każdy może napisać co uważa (tylko bez oftopów) w danym temacie. Ja budują zwykłą amatorską maszynę do wykonywania amatorskich rzeczy. To nie jest centrum obróbcze które ma pracować w firmie gdzie godzina postoju generuje gigantyczne straty. W swojej "karierze" zawodowej na stanowisku operatora urządzeń technicznych widziałem jak starzy pracownicy przeczyli prawom fizykiqqaz pisze:Ale może. Wreszcie zawsze sprawę ocenia się na bazie własnych umiejętności.

Przypominam że to tylko hipotetyczny pomysł. Na razie nie mam zamiaru tego budować.
Na koniec dorzucę stare powiedzenie: Prowizorki długo się trzymają

Po czym kolego wnosisz? Nawet zakładając że zrobię to na mikrokroku gdzie na obrót przypada 400 kroków zastosuje mniejszą fotobramkę aby zmniejszyć gabaryty tarczy to nawet najsłabszy AVR na wbudowanym rezonatorze RC poradzi sobie z tym z palcem w nosie.Zienek pisze:Tutaj nawet najszybsza AVR'ka nie pomoże.
To tylko rozpoznanie czy zmienił się stan na fotobramce i jeśli nie to podaje dodatkowy sygnał kroku.
Zerknij tutaj:
Taki efekt uzyskuję na 8MHz ATMega32. Procek obsługuje kartę pamięci SD 2GB odczytuje z niej dane (każdą klatke po kolei oraz sprawdza jej sumę kontrolną którą musi sam wyliczyć) i z prędkością około 20FPS wyświetla na wyświetlaczu o wielkości 320 LEDów. Pozostaje mu przy tym jeszcze duuuuuuuużo mocy obliczeniowej więc ma czas sobie odsapnąć

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Pisząc, że tutaj nawet najszybsza AVR'ka nie pomoże miałem na myśli, że przy mikrokroku np 1/8 przy silniku 200 k/o daje 1600 pozycji silnika, co jest ograniczeniem dla pomiaru, a nie AVR.
Właśnie zdaję sobie sprawę, po przemyśleniu tematu, że przy zgubieniu "kroku" układ korekcyjny musiałby w takiej konfiguracji nadrobić 8 sygnałów step, bo silnik jak gubi, to nie mikrokroki, a okres całej fazy... hmmm. DObrze myślę, czy się mylę?
Właśnie zdaję sobie sprawę, po przemyśleniu tematu, że przy zgubieniu "kroku" układ korekcyjny musiałby w takiej konfiguracji nadrobić 8 sygnałów step, bo silnik jak gubi, to nie mikrokroki, a okres całej fazy... hmmm. DObrze myślę, czy się mylę?
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 23
- Posty: 25
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:15
- Lokalizacja: Polska
I tu mnie kolego zagiąłeś. Faktycznie przy pełnym kroku zgubi prawdopodobnie całą fazę.Zienek pisze:silnik jak gubi, to nie mikrokroki, a okres całej fazy
Z mikrokrokiem będzie prościej bo to różnica w prądach uzwojeń więc mimo zagubienia kroku i tak powinno działać nawet bez korekcji.
Sprawa się komplikuje bo w takim wypadku trzeba by pomyśleć o 2 bramce która rozpoznawała by kierunek pracy. Jest to oczywiście wykonalne ale ... tyłek szkłem też można podetrzeć tylko jakim kosztem

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
No w sumie teoretycznie po prostu silnik bedzie przechylony o pewien maly kat wzgledem pozycji ustalonej tylko i wylacznie za pomoca pradow. W krotkim okresie czasu zanik sily blokujacej silnik pozwoli mu sie ustawic zgodnie z ustawionym mikrokrokiem. Mozna na takim poziomie lokalnym wewnatrz jednego pelnego kroku przyblizyc, ze silnik krokowy wysterowany odpowiednim pradem ma tendencje do korekcji swojej pozycji tak, jak to zwyczajowo koryguje sie serwo.
Niestety, jak silnik sie gubi, to to sa nie pojedyncze mikrokroki, ktore jeszcze lokalnie potrafilyby sie 'doksztalcic' tylko przynajmniej caly krok. A to psuje nam cala zabawe. . .
Niestety, jak silnik sie gubi, to to sa nie pojedyncze mikrokroki, ktore jeszcze lokalnie potrafilyby sie 'doksztalcic' tylko przynajmniej caly krok. A to psuje nam cala zabawe. . .
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Silnik gubi nie cały krok - silnik gubi wielokrotność 4 całych kroków.
Silnik krokowy nie koryguje uchybu - jeżeli jest obciążony, to może się odchylać "sprężyście" w zakresie +/- pół kroku i niczego nie gubić. Jeżeli jest obciążony czymś z tarciem (np. śrubą trapezową), to może wystąpić efekt podobny do luzu nawrotnego o wielkości nie większej od jednego pełnego kroku.
Mikrokroki poniżej pół kroku nie są równe (gdzieś widziałem wykres tego) - zagęszczają się w okolicy pozycji pełnokrokowych.
Silnik krokowy nie koryguje uchybu - jeżeli jest obciążony, to może się odchylać "sprężyście" w zakresie +/- pół kroku i niczego nie gubić. Jeżeli jest obciążony czymś z tarciem (np. śrubą trapezową), to może wystąpić efekt podobny do luzu nawrotnego o wielkości nie większej od jednego pełnego kroku.
Mikrokroki poniżej pół kroku nie są równe (gdzieś widziałem wykres tego) - zagęszczają się w okolicy pozycji pełnokrokowych.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
Mam trochę inną propozycję: zabezpieczenie o którym mysli Kolega ma już gotowe rozwiązania w postaci serw lub gotowych sterowników do krokowców z enkoderami. Wadą jest że są to stosunkowo drogie rozwiązania jak na amatorską kieszeń. Sam mam trochę podobny dylemat: 2 osie Y napędzane niezależnymi krokowcami. Moje krokowce połaczyłem szeregowo, dzieki temu jeśli padnie jeden to drugi staje automatycznie, ale nie zabezpiecza to przed ewentualnym gubieniem kroków. Może zamiast skomplikowanego sterownika, wystarczyłoby na obie osie założyć proste enkodery choćby te 100 otworów/200 kroków, a układ kontrolny sprawdzałby -ogólnie mówiąc- czy liczba kroków np. pełnych podana na sterownik jest zgodna z ilością kroków z każdego enkodera - jeśli byłaby niezgodna to wywalałoby np. E-stopa z jakimś led-em że to zgubione kroki ?
I jeszcze jedno: jeśli jedna z osi stanie, to druga nie da rady przesunąć całej bramy, brama stanie przy większym przekoszeniu bo sprawny silnik zacznie hurtowo gubić kroki (u mnie na Y mam śruby 16x10 i choć teoretycznie te śruby nie mają oporów, to nie ma siły żeby ruszyć bramą ciągnąc z jednej strony), tym niemniej takie gięcie zdrowe dla bramy nie będzie
I jeszcze jedno: jeśli jedna z osi stanie, to druga nie da rady przesunąć całej bramy, brama stanie przy większym przekoszeniu bo sprawny silnik zacznie hurtowo gubić kroki (u mnie na Y mam śruby 16x10 i choć teoretycznie te śruby nie mają oporów, to nie ma siły żeby ruszyć bramą ciągnąc z jednej strony), tym niemniej takie gięcie zdrowe dla bramy nie będzie

Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin