laser światłowodowy

No może i warto tę wizytówkę dać. Pomyślimy, chociaż jak widzę wypowiedzi "najmądrzejszych specjalistów", to czasem się komentarza odechciewa.

Warto, warto. pomyślcie.
Jeśli kolega może dorzucić coś konkretnego, rzeczowego, użytecznego to nie ma co trzymać się tego przysłowia: "Mądry głupiemu ustępuje i dlatego świat ten tak wygląda", bo "głupi" przez to myśli, że wszystkie rozumy "pozjadał" i nikt mu nie dorówna.

Szymo23,

jeden z laserów Fiber pracuje na pomorzu już 3 lata, moja wiedza jest taka: źródło super, bezawaryjne (IPG) do cienkich blach ekstra ale maszyna do której jest zamontowane jest bardzo słaba, głowica była z CO2, kilka soczewek przez ten okres było wymienianych.
Oczywiście nikogo tutaj nie chcę obrazić dlatego nazw firmy nie podam.

Pozdrawiam

Soczewki się wymienia i w co2 i w światłowodowym. Czasem po miesiącu jak się nie czyści a czase po roku. Zalezy co się tnie. Jeśli tylko nierdzewkę i aluminium to pewnie częściej. Generalnie nie ma z tą technologią problemów, rzekłbym, że nawet mńiej niż z CO2 tyle tylko, że z CO2 operatorzy radzą sobie już od lat więc może czasem łatwiej jest coś zaradzić we własnym zakresie. Przy laserach światłowodowych problemów jest mniej, są naprawdę łatwiejsze i dużo tańsze w eksploatacji. Problem tylko w tym, że czasem ktoś zabiera się do prototypu, potem go wypuszcza na rynek i on nie dziala przez pierwszych kilka miesięcy a opinia idzie w Świat ze to technologia jes do niczego. Niestety zgadzam sie z moim kolegą z konkurencyjnej firmy, że żeby LASER działał w miarę dobrze to trzeba 2-3 lat, żeby tabele dobrze zrobić. Chcę przez to powiedzieć, ze to nie jest tak, że wystarczy kupić źródło, pospawać ramę, zamontować silniki i już.

Pozdrawiam forumowiczów.

Przez soczewkę przechodzi promień lasera i wypala się ona z czasem (dzieje się tak w każdym laserze, podobnie z lustrami w CO2), natomiast dodatkowym czynnikiem który przyspiesza zużycie jest odbita wiązka która niszczy dysze itd.

Z tego co wiem w laserach fiber (a przynajmniej w tym który jest u nas)w głowicy jest dodatkowe szkiełko ochronne które to ma chronić soczewkę przed odbiciem i je dosyć często trzeba wymieniać ale kosztuje z 10x mniej niż soczewka.

W głowicach przeznaczonych do laserów fiber, najczęściej, tak jak napisał kolega stefan85 jest szkiełko zabezpieczające, czyli filtr antyrefleksyjny. Głównym jego zadaniem jest zatrzymanie/osłabienie ewentualnych odbić, które mogłyby przejść przez soczewkę i wrócić do światłowodu (istnieje wtedy ryzyko jego uszkodzenia), lub nawet dotrzeć z powrotem do źródła (również ryzyko uszkodzenia - dlatego w źródle są dodatkowe zabezpieczenia wykrywające odbicia na tyle mocne by do niego wróciły). Oczywiście ten filterek chroni też soczewkę przed wszelkimi brudami i samymi odbiciami.

Wymiana soczewek (na nowe) potrzebna jest najczęściej kiedy nie są zachowane podstawowe zasady przy zmianie soczewki, gdy np. z cienkich blach przechodzimy na grube. Wtedy istnieje ryzyko zabrudzenia soczewki. I ponownie jeśli nie stosuje się pewnych podstawowych zasad dotyczących dbania o całkowitą czystość soczewki, może z czasem dojść do jej uszkodzenia, z powodu spalenia się znajdującego się tam pyłu/brudu.

Dodatkowym czynnikiem wpływającym na szybsze "zepsucie" się soczewki może być stosowanie gazów słabej jakości. Gazy te zwykle "mają dostęp" do soczewki i jeżeli taki tlen, czy azot będzie miał mały poziom czystości, to z pewnością wpływa to na żywotność soczewki.