Wypalarka do drewna z lutownicy

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC

Autor tematu
jendrys1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 100
Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
Lokalizacja: Bieszczady

#31

Post napisał: jendrys1 » 03 maja 2012, 13:45

Noel 20 przeczytales pierwszych kilka postów. Przeczytaj cały temat. Chodzi o taki sprzęt jak na zdjęciu!!! To troszkę inaczej działa, jest wydajniejsze i prezentuje duzo wyższa jakość! Pisalem juz ze lutownicw oporowa mam ale to nie to, pod kazdym wzgledem.



Tagi:

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#32

Post napisał: noel20 » 03 maja 2012, 13:58

Owszem czytałem. Myślałem, że jakiejś zasadniczej różnicy w działaniu to nie będzie miało. Ale jeżeli chodzi o coś takiego jak ten "mercedes" to rzeczywiście bardziej podchodzi coś na zasadzie transformatorówki.
Z tego co widać tam na zdjęciu to ten drut oporowy jakiś szczególnie gruby nie jest, więc i prąd duży nie potrzebny. A żeby uzyskać odpowiednią moc to polecam zwiększyć napięcie, co pozwoli na obniżenie prądu, a moc zostanie na odpowiednim poziomie i wciąż urządzenie będzie bezpieczne. Urządzenie ze zdjęcia myślę, że pracuje na jakimś wyższym napięciu niż 2,5V, gdyż przewody do drutu są dość cienkie.
A może elektroniczny transformator do halogenów odpowiedniej mocy z możliwością pracy ze ściemniaczem + ściemniacz podtynkowy. Drogo nie wyjdzie. Napięcie na drucie 11,5V i prąd odpowiedni z regulacją. Jeżeli zabezpieczenie nie będzie wyłączać transformatora to powinno działać.


Autor tematu
jendrys1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 100
Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
Lokalizacja: Bieszczady

#33

Post napisał: jendrys1 » 03 maja 2012, 14:52

Już lepiej.
A ja wciąż poszukuje konstruktora dla 'mercedesa' i z konkretami. Jeżeli miałbym budować takie samo urządzenie, to bym zaryzykował koszty.


Raven
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 681
Rejestracja: 24 paź 2011, 11:54
Lokalizacja: Warszawa

#34

Post napisał: Raven » 03 maja 2012, 15:15

Eh.... ja też chciał bym mercedesa...

tylko żeby mi go ktoś zrobił za cenę malucha ze złomu, i ma być jak mercedes! nawet najmniejszego odstępstwa!

Dlaczego?

Bo ja nie mam o tym pojęcia i chcę a to przecież musi wystarczyć aby było tanio zwłaszcza, że robić ma to ktoś inny a nie ja!

Wybacz jendrys1 - ale wykaż chociaż odrobinę chęci, a nie tylko czekasz aż ktoś za Ciebie odwali robotę abyś miał coś taniej.

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#35

Post napisał: noel20 » 03 maja 2012, 18:09

Najpierw to taki "grot" oryginalny sobie załatw, zobacz jak jest zbudowany, jaką ma oporność i resztę parametrów. Podłącz bezpośrednio do tej swojej lutownicy, a lutownicę podłącz przez jakiś regulator np. ściemniacz i zobacz co z tego będzie. A później kombinuj. A to inne zasilanie, a to inna regulacja, a to inny uchwyt. Od czegoś trzeba zacząć.


Autor tematu
jendrys1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 100
Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
Lokalizacja: Bieszczady

#36

Post napisał: jendrys1 » 13 maja 2012, 22:30

http://www.mrooczlandia.com/kuznia_mroku/projekt_4.html

Teraz elektrycy mogą sie wykazać! Proszę o opinię na temat zamieszczony w linku.
O taki opis prosiłem na tym forum, a jedyny o co was teraz zapytuję to czy nie ma tam jakichś błędów ze strony elektrycznej- technicznej. Podołacie bez głupich aluzji?
Raven terz już chyba nie jest za ciężko co? Teraz tylko ocena, to co lubicie najbardziej!!!


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#37

Post napisał: Leoo » 13 maja 2012, 23:02

W opisie rzeczonego ustrojstwa czytamy między innymi:
"Regulator PWM - może być dowolny, czy to konstrukcja oparta na 555, CMOS czy też PIC lub AVR - ważne by zapewnić odpowiednie radiatory oraz możliwość dodania wyłącznika głównego (awaryjne gaszenie wypalarki w przypadku np. zerwania grotu lub innych sytuacji, kiedy musimy rozebrać głowicę roboczą).

Blok wytracania mocy - czyli kilkanaście / dziesiąt oporników ok 1- 0,5Ohma o mocy 5W połączonych tak by utworzyły jeden wielki opornik / bocznik o mocy ok 20-50W i oporze stosownym do napięcia zasilającego (3 - 6 Ohm na 12V; wartość może być inna - chodzi głównie o dopasowanie amperażu do średnicy grota - powszechnie stosowane w prototypach... spinacze do papieru [szalenie powszechnie dostępny drut, aczkolwiek bardzo szybko ulegający zmiękczeniu i przepaleniu] wymagały ok 2-3 A do pracy - najlepiej obliczyć wielorezystorowy "grzejnik" na amperaż ok. 5A i dodać regulację dokładną opartą na dwóch potencjometrach do regulatora PWM dzięki czemu mocy nie zabraknie). W prototypie podwójna gałąź oporników 0R5 /5W x ok 5-8 szt połączonych szeregowo umieszczona została, po otuleniu izolatorem ceramicznym / tkaniną z włókna szklanego/ połączeń pomiędzy dwoma warstwami siatki metalowej; wycinamy dwa kwadraty z siatki metalowej, pomiędzy obie siatki mocujemy blok oporników łącząc równolegle dwa szeregi oporników, całość skręcamy śrubami z podkładkami dystansowymi wykonanymi z... nakrętki powiedzmy M20"

Naprawdę dawno się tak nie uśmiałem. PWM plus bateria oporników wytracających moc - nic tylko pogratulować pomysłowości. Autor zapomniał dopisać żeby nie używać sprzętu w upalne dni i konieczności trzymania gaśnicy w drugiej ręce.

Na moim stole jest lutownica grzałkowa 40W z regulacją temperatury w zakresie 150 do 450 st.C. Pracuje bez wentylatorów ani oporników wytracających moc...


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#38

Post napisał: diodas1 » 14 maja 2012, 02:41

jendrys1, elektrycy podołają chociaż ocenianie cudzych wypocin nie każdemu musi sprawiać przyjemność. Cały ten artykuł na zmianę powoduje wytrzeszcz oczu ze zdumienia i drżenie przepony, Co chwilę trafia się w nim na szatański pomysł domorosłego lepichrusta który zadowolony ze swoich dokonań chce obwieścić "wynalazek" światu. Na pierwszy rzut oka można całe opowiadanie potraktować humorystycznie ale po głębszym zastanowieniu uznałbym je raczej za niebezpieczne. W końcu znajdzie się naśladowca który uwierzy w to co wydrukowane i nieszczęście gotowe. Jest to o tyle prawdopodobne że najszybciej może przystąpić do realizacji osoba o niewielkiej wiedzy technicznej. Już na początku koncepcja zalewania transformatora butaprenem wywołuje lekkiego stupora http://pl.wikipedia.org/wiki/Osłupienie a potem ten stan się pogłębia. W tekście użyte jest znamienne sformułowanie "inżynieria wsteczna" Fachowiec co prawda czasem tworzy na kolanie taką jednorazową prowizorkę, kiedy mu się bardzo śpieszy i jednocześnie bardzo nie chce ale wiedząc podświadomie co może się przydarzyć robi to zwykle po przegonieniu z okolicy żony i dzieci. Gorzej kiedy robi to osoba o niższej biegłości w operowaniu niewidocznym prądem. Aż boję się pomyśleć co będzie jeżeli powstanie zapowiedziana równie ekstremalna instrukcja budowy wypalarki laserowej. To będzie dopiero kuźnia mroku :O .
jendrys1, zanim skometujesz zadziornie nasze wypowiedzi, wyjaśnię Ci łopatologicznie dlaczego nie ma tutaj tłoku osób które pragną poprowadzić za rękę przy budowie "mercedesa" Większość ludzi których nieraz prąd solidnie kopnął zdaje sobie sprawę że za podawanymi publicznie poradami idzie jednak jakaś odpowiedzialność. Zawsze przecież istnieje prawdopodobieństwo że coś źle zrozumiesz albo zechcesz "udoskonalić" bo nie zachwycą Cię efekty działania albo koszty. Inaczej można naprowadzić na lepszą ścieżkę człowieka który wie ale chwilowo zapomniał a inaczej kogoś kto wykazuje nikłe zrozumienie praw fizyki. Naprawdę lepiej jest powierzyć to zadanie specjalistom albo kupić gotowe firmowe urządzenie. Albo odkopać w piwnicy podręczniki i czytać tak długo aż sam zaczniesz się śmiać z dzisiejszych pomysłów. Chcesz eksperymentować to masz do tego oczywiście prawo ale nie oczekuj że ktoś podłoży głowę i weźmie odpowiedzialność za ewentualne fajerwerki.
Uwierz, to nie są głupie aluzje ani niskiego lotu żarty. Bardzo ważnym parametrem przy konstruowaniu czegokolwiek dla ludzi jest "głupcoodporność" a i tak do każdej instrukcji dołącza się teraz akapit żeby przed użyciem "skonsultować z lekarzem lub farmaceutą..." Asekuracja do absurdu to wynik bolesnych doświadczeń.
Żeby nie było... Nie kpię z autora artykułu. Coś tam wie i wykonał pracę przy jego opracowaniu ale nie idź raczej jego tropem. Prąd jest drogi a szkody które może spowodować zwykle kosztują jeszcze więcej. Sięgnij do podręczników i zapoznaj się z tematami dotyczącymi elektryczności. Dopóki tego nie przyswoisz szczegółowo, stąpasz po kruchym lodzie.

Awatar użytkownika

Yogi_
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 759
Rejestracja: 13 sty 2010, 08:07
Lokalizacja: Braniewo

#39

Post napisał: Yogi_ » 14 maja 2012, 08:45

diodas1 pisze:jest "głupcoodporność"
Oooo!!!!
Święte słowa.
Przykład:

Kod: Zaznacz cały

Podaj a
Podaj b
wynik = a/b
Będzie działać do usranej śmierci albo do chwili gdy jakiś Archimedes za "b" podstawi "0".
A teraz obudujcie to idiotoodpornością (dokładając liczby urojone :-) , w końcu mówimy o elektr(y)(oni)ce) i zobaczcie o ile wzrośnie ilość kodu.
A to tylko dzielenie - co mówić o czymś co z definicji próbuje zrobić krzywdę.
Pozdrawiam
Krzysiek


Autor tematu
jendrys1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 100
Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
Lokalizacja: Bieszczady

#40

Post napisał: jendrys1 » 14 maja 2012, 11:39

Akcja prowokacyjna zakończona sukcesem! Dlaczego prowokacyjna? Dlatego że gdy wcześniej tylko prosiłem przez tydzień chamskie uwagi a dopiero po pewnym okresie (kilku kilkunastu dniach) otrzymywałem odpowiedź! (czasem wystarczy krótkie TAK lub NIE z małym opisem dlaczego, bo skoro ktoś pyta to nie wie lub nie jest pewien, i tak jest dla mnie definicja forum, jeśli się mylę oświećcie mnie).
Pewnie to znacie: "NIE MA GŁUPICH PYTAŃ, SĄ TYLKO GŁUPIE ODPOWIEDZI"
Przepraszam elektryków jeżeli uraziłem, a wygląda na to że tak!
Diodas1 chyba się zdrowo zdenerwowałeś, przepraszam. Ale za to piękna i wyczerpująca odpowiedź! No i bardzo szanuje twoje wypowiedzi. Pozdrawiam
A Leoo dostaje punkt za kulturę i odpowiedz w temacie jako pierwszemu!

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”