
q
Kolega więcej popracuje na maszynie w warsztacie to zobaczy ze estetyka konczy sie po pierwszej powaznej robocie kiedy maszyna upierdzielona w urobku. Pewne pierwszy tydzien właściciel będzie leciał na szmacie po robocie ale znajac zycie szybko odechce mu sie ciągłego pucowania. I co po estetyce ... Maszyna ma działać nie wyglądać.mike217 pisze:Za tego kretyna coś Ci powiem . Twoje maszyny przy maszynach innych wiodących producentów wyglądają jak ciosane siekierą. Nie obraź się ale popracuj na estetyką i ogólnym wizerunkiem to może kiedyś powiesz, że jesteś konstruktorem 255 maszyny a nie 55.
I tu się z Kolegą nie zgodzę.spol pisze: Maszyna ma działać nie wyglądać.
Popieram kolegę. Spol jakieś dziwne kryteria ustala.Jaszuk88 pisze:I tu się z Kolegą nie zgodzę.spol pisze: Maszyna ma działać nie wyglądać.
Maszyna ma działać i wyglądać.
Powinna być tak skonstruowana i posiadać takie osłony aby usuwanie urobku było proste i szybkie. Jak można po skończonej pracy nie posprzątać maszyny? Kolega tu próbuje jakieś nowe normy przepchnąć.
Pozwolę sobie skomentować. Jest na forum wiele maszyn zrobionych na grubościennych profilach. Chociażby już sławna konstrukcja Kolegi gmaro, wzorowana na konstrukcji znakomitej w swoim wydaniu Kolegi Piotrajub. Ilekroć na te maszyny patrzę to są doskonałe w swojej prostocie. Te maszyny mają sprawdzoną konstrukcję.s_ice pisze:Na chwilę obecną maszynka wygląda tak.