Pomoc - przy zbudowaniu CNC

Dobrze że temat zrobiłem bo widzę że do tego trzeba mieć kupe wolnego czasu. I dośc mądry łeb do zrozumienia/nauczenia się tych g-kodów itp. Łeb to może i mam ale czasu to na pewno zbyt mało. Dlatego teraz rezygnuje z tego cnc, będe robił zwykłe maszynki w planach mam mini formatówke i inne wynalazki/zabawki
Temat oczywiście będzie przydatny jak znów znajdzie się taki kozak jak ja to mu dacie link do tematu mojego i jak zobaczy że te g-kody musi się nauczyć to pewnie nie zdąży stracić kilka stówek zanim sie dowie ile potrzeba by się CNC bawić.

Na razie zrobiłem prototyp Laserowy FELDER 2013


Jak nagram filmik z super szlifierki to wkleje a to dopiero jest cudo przez mnie wymyślone tutaj jest foto kostki szlifującej.
Wbrew pozorom ta zwykła kostka szlifująca jest "niezwykła"

EDIT: Nie piszcie że nie mam chęci się uczyć bo tak nei jest, ja poprostu nie mam czasu! robię po 12 godzin do końca kwietnia, i syn mi się urodził niedawno, więc nawet weekedny nie mam luzów. Minął weekend a ja zdążyłem tylko trochę z wami popisać i pooglądać kilka fotek maszyn CNC. A do swojego garażu ani na minute nie zaglądłem jutro zaczyna się tydzień i cały on już minie także nic w swoim garażu nie zrobię. To już nie jest tak jak kiedyś kiedy byłem kawalerem i po 8 godzinach pracy miałem czas dla siebie

EDIT: ale mam takie cnc
na kompie robie obrazek drukuje w drukarce na papierze , papier naklejam na kawałek sklejki/klejonki i wycinam np serduszka albo gwiazdki albo i jakies piękne rzeczy

Trzy miesiące zajęło mi doprowadzenie posiadanej tokarki samoróbki do sterowania jej z komputera - dałoby się powiedzmy w miesiąc, ale zima jest u mnie martwym sezonem, jeśli idzie o przychody z hobby - a tylko takie przeznaczam na jego rozwój.

Niestety - nikt tu ci nie zapoda metody na drogę na skróty - wszystko, co robimy, tak naprawdę już jest drogą na niemal maksymalny skrót.

W moją tokarkę włożyłem półtora tysiąca - na samo sedno, czyli elektronikę CNC. Komputer miałem, tokarkę i sporo gratów do jej przerobienia też. I tak naprawdę powinienem w nią włożyć jeszcze drugie tyle w postaci śrub kulowych zamiast trapezów, i jeszcze ze dwa-trzy tysiące wydać na prowadnice liniowe i wózki do nich, żeby zrobić prawidłowo posuwy. Potem powinienem zrobić magazyn narzędzi z automatyczną bramą, trzecią oś, najlepiej ruchomą w dwóch, albo trzech płaszczyznach...

To idzie w dziesiątki, albo nawet setki tysięcy złotych, jak chcieć coś robić profesjonalnie.

opawelq - gdy czas pozwoli, powróć do tematu... teraz w wolnych chwilach czytaj forum... bardzo dużo informacji jest tu zgromadzonych, i wiele się pojawia.

Może brutalnie wybijamy Tobie z głowy zajęcie się CNC, ale czasami niestety tak po prostu trzeba...

Lepiej abyś zrezygnował teraz i do tematu wrócił gdy będziesz w stanie osiągnąć cel, niż gdybyś "zainwestował" w projekt resztki swojego wolnego czasu, rezerwy budżetowe, a na koniec zirytowany klął przez ramię "po co ja to zaczynałem".

Prace w temacie narzędzi CNC można porównać do mechaniki samochodowej.

Jeżeli ktoś poświęci dostatecznie dużo czasu na naukę to będzie w stanie naprawiać swój samochód znając tajniki jak akurat w tym aucie coś zrobić. Dodatkowo będzie robił prace z dużą dbałością o szczegóły i w czasie wolnym jako odprężenie od pracy codziennej.

Niestety dopóki nie posiada się wiedzy i narzędzi to zamiast odprężenia jest frustracja, zamiast tajników jest kombinowanie a zamiast dbałości o szczegóły jest druciarstwo...

Dla większości ludzi zakup narzędzi i poświęcanie czasu nie ma sensu, ponieważ mechanik wychodzi taniej.

Ci którzy zainwestują zyskają - mają narzędzia które użyją w wielu sytuacjach, i wiedzę pomagającą naprawić samochód nawet w szczerym polu... niestety opłacone jest to poświęceniem wielu godzin wolnego czasu i mniejszych lub większych kwot na narzędzia i wyposażenie serwisowe.

Mam nadzieję, że ten przykład rozświetli dlaczego w tym temacie prezentuję takie a nie inne stanowisko.

Gdy kiedyś czas i budżet pozwoli to może powrócę do tematu choć powiem szczerze że i bez CNC można sie pobawić jako stolarz. Bo tak i tak CNC miało być przeznaczone do stolarki. Ale nie powiem bo CNC jak się ma i się nauczy go obsługiwać to jest niezłe cacko.
Co do narzedzi samochodowych to nie raz kupiłem komplet kluczy za 150zł i żona narzekała, ale w końcu zrozumiała że inwestycja w klucze to już mi sie zwróciła ze 4-6 razy
A co do rezygancji z CNC to to jest dobre rozwiązanie bo serio z tym czasem jest ciężko. Bym zacząl i zajmował się tym rok zanim bym ruszył, no a co to za zabawa skoro się skupić/poświęcić nie można. Mechanicznie wszystko ok elektronicznie też bo można wszystko kupić ale g-kody to już mnie blokują oczywiście jak bym nie miał co robić to bede zaglądał w forum CNC, no ale skoro nie ide w CNC a planów miałem wiele to ide w to co miałem innego jeszcze w planach.
Dzięki za rady.

Minęło ponad 4 lata. Wracam do tematu... Zwolniłem tempo w pracy i mogę po troszeczku zajmować się tą frezarką.
Na wstępie po streszczeniu tego tematu wychodzi że płyta głowna:

1.piko cnc - chwalą że jest na łączu usb (lepszym łączu niż lpt) i ze nie trzeba do tego komputera osobnego, a na tym akurat mi nie zależy bo i tak będę chciał do tego osobny komputer. Piko ma gotowy program do obsługi i to duży plus. Trzeba tylko dokupić dobre sterowniki silników, ale to chyba nie problem ?

2.Zelrp - plusem jest ze ma wbudowane sterowniki silników które są chwalone za jakość. Ale program do obsługi trzeba osobno. Chyba są do niego jakieś dobre i lubiane spolszczone programy obsługujące ? czy najlepszy jest ten z pikocnc dla początkujących ?

Jeśli do obydwóch płyt sterujących bez problemu dokupię brakujące części dobrej jakości to wychodzi na to że obojętnie którą wersje się wybiorę .

W takim razie wybieram pikocnc ze względu że na forum chwalą jeszcze za pomoc twórcy przy podłączaniu płyty do sterowników silników itd. Że piszą że płyta na złączu usb jest lepsza. I że plusem jest już wbudowany program. A sterowniki z silników raczej na pewno można kupić tak dobre jak są chwalone te z zelrp.

Jeśli już pikocnc będzie to do niego prosił bym o polecenie mi 3x fajnych sterowników z fajnymi silnikami nie najdroższych ale dobrych by sobie radziły z frezowanie drewna, najczęściej mdf ale i sporadycznie może się pojawić np dąb.

119zł - http://www.automatyka-tombit.pl/strefa- ... siowy.html
190zł - http://www.automatyka-tombit.pl/strefa- ... siowy.html
85zł - http://sklep.cncprofi.com/sterownik-sil ... c-993.html

W mocy tych sterownikow silników różnica jest niewielka, w cenie duża wychodziło by że tanszy jest ok ale z drugiej strony ten 5045 to chyba jakiś bardzo popularny (bo np dobry) bo zauważyłem że wiele firm sprzedaje sterowniki z oznaczeniem 5045. Tylko jaka jest różnica miedzy dwoma ostatnimi sterownikami z oznaczeniem 5045 ?

Który z tych sterowników lub jakiś inny do pikocnc ktoś poleci ?

[ Dodano: 2016-09-29, 17:52 ]
Jakaś zmowa jest tu przeciwko mnie czy ogólnie tu już nowym nie pomagacie ?