Pomoc - przy zbudowaniu CNC

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC

Autor tematu
opawelq
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 14
Posty: 36
Rejestracja: 02 cze 2011, 14:53
Lokalizacja: Mars

#21

Post napisał: opawelq » 01 kwie 2012, 12:07

Raven na porażkę też można inaczej patrzeć niż że jest to coś złego, widzieć można ją jako coś dobrego, jako jeden krok do przodu :) no ale co tam filozofia, poza tym odpędzasz mnie od tego a napisałeś że sam w to zabrnąłeś (a pewnie tobie tez mówiono że nic z tego nie będzie). Tak mnie odstraszacie że dziś o mały włos nie olałem cnc i nie kupiłem kompresora :) no ale nic na razie kasę jeszcze mam.

o co mi chodzi: o to że wózek będzie chodzić na dwóch tanich prowadnicach (a nie na ośmiu), a silniki będą z drukarki. Wiem że jak by to działało do czego dążę to będą luzy na prowadnicach a silniki będą kroki gubiły, i co najwyżej w wosku może będzie się dało coś mizernie wyfrezować. I jak tylko sobie poradzę do tego stopnia że maszyna będzie się w ogóle ruszać po osi X,Y,Z, a ja będę umiał się nią i programem obsługiwać to będzie dla mnie sukcesem. I znakiem że jak tylko znalazł bym możliwości zarobkowe to zainwestować się nie będę bał w coś porządnego.

Najbardziej się boję czy nawet jak zrobię maszynę to czy będę umiał się nią obsługiwać, czy trzeba na to wiele lat nauki czy może jest to proste. Bo co gdybym w maszynę zainwestował 1500zł a się okazało że nie umiem sie obsługiwać ? albo że nie będę miał pomysłów jak na niej zarobić ?



Tagi:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#22

Post napisał: MlKl » 01 kwie 2012, 12:41

My cię nie odstraszamy - my cię ino lojalnie informujemy, że idziesz drogą, którą poszło przed tobą wielu - ale nie znamy przykładu, żeby ktoś nią doszedł do celu. Wydasz nadaremno kilkaset złotych, stracisz czas. Ale to twoje pieniądze i twój czas.

Zacznijmy od początku - chcesz się nauczyć obsługi programu CNC? Wejdź w dział LinuxCNC, poczytaj sobie moje poradniki jak toto zainstalować i używać w trybie symulacyjnym. Nie musisz nic inwestować, o ile masz komputer wolnym miejscem na dysku około 5-8 giga. Co prawda ja głównie piszę o tokarce, ale większość wiadomości będzie przydatna również do frezarki.

Jak już opanujesz podstawy programowania maszyn CNC, pomyśl o zrobieniu pierwszej osi - nie musisz robić na raz całej maszyny. Ja tez tak zaczynałem - https://www.cnc.info.pl/topics30/pierws ... t35113.htm
Obrazek

Na fotce moja pierwsza działająca oś CNC - użyłem wygrzebanej na złomie jaskółki. Ty możesz użyć szpilki budowlanej, ułożyskować ją na zwyczajnym łożysku z przelotem wewnętrznym równym średnicy szpilki, jako sprzęgło daj kawałek zbrojonego węża ogrodowego na zaciskach śrubowych.

Posiadane przez ciebie aktualnie środki akurat wystarczą na zintegrowany sterownik trzyosiowy i trafo do niego. Uwierz - nie warto wchodzić w samodzielne konstruowanie własnych sterowników, o ile nie jesteś elektronikiem.

Silnik 1,9 Nm kosztuje ok sto zł - a to jest naprawdę minimum, żeby można było sensownie pracować. Czyli na trzy osie potrzebujesz wydać 300 zł sterownik, sto zł trafo, 300 zł silniki i ze stówkę dodatkowo na kabelki, krańcówki etc.

Słowem - sama elektronika bez komputera to ok 800 zł. Konstrukcję twierdzisz, że masz "za darmo". Nie bardzo w to wierzę, ale to już nie mój problem.


Tokarka do drewna będzie prostsza do zrobienia od frezarki - potrzebujesz tylko dwie osie, i jakieś wrzeciono z konikiem - na początek wystarczy np wiertarka, umocowana poziomo, albo dowolny silnik z zabierakiem i klocek z gwoździem w charakterze konika z drugiej strony.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 9337
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#23

Post napisał: tuxcnc » 01 kwie 2012, 12:48

Właśnie nowy kolega się chwali, że skręcił trochę dykty i popsuł silniki https://www.cnc.info.pl/topics58/moj-pi ... t35470.htm .
Popatrz co osiągnął, zapytaj ile czasu i pieniędzy poświęcił ...

.


Autor tematu
opawelq
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 14
Posty: 36
Rejestracja: 02 cze 2011, 14:53
Lokalizacja: Mars

#24

Post napisał: opawelq » 01 kwie 2012, 13:47

chętnie bym poczytał o wszystkim ale kurde u prywaciarza jak robie to w tygodniu nie mam czasu :(
Nie wiem może mi sie uda pomału to ogarnąć.
A ten użytkownik noel20 ma jakiś sterownik tb6560 co to w ogóle jest i ile kosztuje ? bo wygląda jak by był kupiony w sklepie :) i wygląda jak by było mozna go prosto podpiąc do komputera. A co osiągnąl ten uzytkownik to jeszcze nei wiadomo bo napisał na końcu że zabiera się za testy.

Mam jeszcze jedną drukarke do rozkecenia i z 5 sztuk zasilaczy od komputera i płyty główne, pamięci itp że można jakiegoś starego kompa złożyć.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#25

Post napisał: MlKl » 01 kwie 2012, 13:57

O takim sterowniku ci przecie piszę od początku. Wpisz se na Allegro w szukajkę "Sterownik silnika krokowego 3 osie CNC" - jest taki za 240 zł do kupienia. Podłączasz toto pod komputer, zasilasz od 24 do 30 volt, i chodzi.


Autor tematu
opawelq
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 14
Posty: 36
Rejestracja: 02 cze 2011, 14:53
Lokalizacja: Mars

#26

Post napisał: opawelq » 01 kwie 2012, 14:27

o kurde, ten twój poradnik G-Code to jest chyba to co mnie odstraszy na dobre od CNC. Co to w ogóle jest ? trzeba umieć programować ? znać się na tych wszystkich pomieszanych literkach i cyferkach? Pamiętam jak kiedyś czytałem że są jakieś gotowce ale chyba mało tego jest i nei wiem czy to działa, no a jak bym chciał swój projekt to już bez znania programowania nic nie zdziałam ?

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#27

Post napisał: MlKl » 01 kwie 2012, 14:50

Wydawało ci się, że CNC polega na tym, że mówisz komputerowi "zrób mi cacko z dziurką" a on ci robi?

Są programy, tworzące g-code z rysunku. Ale to prawie zawsze trzeba poprawiać z palca, żeby efekt końcowy był zadowalający.


Autor tematu
opawelq
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 14
Posty: 36
Rejestracja: 02 cze 2011, 14:53
Lokalizacja: Mars

#28

Post napisał: opawelq » 01 kwie 2012, 18:53

no a jak to jest z ludzmi którzy brną w CNC ? każdy się zna na programowaniu ? Czy może jest pełno darmowych i gotowych kodów z obrazami 3d które się robi kopiuj wklej do programu i jazda ?


Raven
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 681
Rejestracja: 24 paź 2011, 11:54
Lokalizacja: Warszawa

#29

Post napisał: Raven » 01 kwie 2012, 19:46

opawelq - tak jak piszesz... mi również odradzają i mówią "kup gotowe".

Ty chcesz coś zrobić... Ja chcę coś zrobić...

Ja się uczę od pół roku, projektuję, testuję, robię od nowa... Ty nie masz na to czasu.

Wniosek? Musisz kupić gotowe... na co jak już sam stwierdziłeś nie masz funduszy.

Nawet w swojej wypowiedzi masz fajny przykład... napisałem, że próbowałem użyć prowadnice szufladowe...
Przy dwóch prowadnicach nic nie miało sensu - gigantyczne luzy, koszmarna zmienność luzu...
Dodałem dwie kolejne aby trochę poprawić... usztywniło... w jednej osi, ale druga była nadal luźna...
Kolejne dwie polepszyły sytuację ale jako taka stabilność została uzyskana dopiero dla 8miu prowadnic na jedną oś.

Chcesz to zrobić na dwóch... spoko... jestem przekonany, że Ci się uda... zmarnować czas.

Ile osób ma napisać, że się po prostu nie da żebyś zrozumiał? Samymi chęciami luzów na prowadnicy nie skasujesz, chyba, że zadowala cię maszyna o wymiarach zewnętrznych 1x1x1m o polu roboczym wynoszącym 10x10x10cm.

Odnośnie twojego ostatniego pytania... wyobraź sobie warsztat... przychodzisz coś wyfrezować a Oni pokazują ci 10 wzorów które możesz wykonać... jak szybko pójdziesz do kogoś innego?

Zresztą... bez znajomości chociaż podstaw GCode nie dostosujesz programu do swojej maszynki (np. dopuszczalnego zagłębienia w materiale).

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#30

Post napisał: MlKl » 01 kwie 2012, 19:48

Korzystałeś kiedyś z automatycznego tłumaczenia tekstów z angielskiego na polski, np przez Google? Podobnie jest z programami do tłumaczenia obrazów na G-code. Taki program zazwyczaj poprawnie wyłapuje punkty, ale np da dojazd przez fragment, który ma zostać niewybrany. I ty musisz potrafić to w wynikowym pliku skorygować. Słowem - G-code to podstawa, którą, chcąc pracować na CNC powinieneś znać - to raptem dwie strony maszynopisu do nauczenia.

[ Dodano: 2012-04-01, 20:15 ]
@Raven - ja o CNC pomyślałem na początku grudnia tamtego roku po raz pierwszy na poważnie. Zacząłem od tego, co tak naszego kolegę przestraszyło - od zapoznania się z G-code. Jak się chce rozkazywać maszynie, wypada znać jej język, ona naszego się nie nauczy na pewno.

Wskazany przez tuxcnc kolega wrzucił kosztorys - wyszło mu osiemset złotych za zdolną do działania (mniej więcej) maszynkę. Zrobić wiele na niej nie zrobi, ale przynajmniej popatrzy, jak chodzi.

Życie jest brutalne, i prędko koryguje nierealne plany. Za 400 zł to se można kupić skrzynkę podłej gorzały, ale nie da się zbudować maszyny CNC.

Jakoś nie bardzo widzę sukces autora wątku - zainwestować nie chce, uczyć mu się też nie chce. Ale pewnie wydaje mu się, że jak zbuduje to swoje ustrojstwo za 400 peelenów, to klienci z zamówieniami rzucą się do niego tłumnie, i zarobi kokosy...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”