ajk przecinać na tokarce

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#11

Post napisał: MlKl » 29 lut 2012, 22:28

Im mniejsza i mniej sztywna maszyna, tym wolniej trzeba.



Tagi:


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#12

Post napisał: lukadyop » 29 lut 2012, 22:38

Akurat mam jedną z lepszych i dość młodą tokarkę Huichiong 5 potwornie sztywna ciężka i precyzyjna.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#13

Post napisał: RomanJ4 » 29 lut 2012, 22:47

Dokładnie na takiej też pracowałem (no trochę czasu temu, więc może model starszy był, dokładnie ten Obrazek)
i potwierdzam opinię, że to dobra maszynka, jak się ją pozna.
Moja miała problemy z mostkiem prostowniczym w sterowaniu, musiałem wstawić "ruskie" diody w mostek. Po dodaniu tylnego imaka i rączki do pokrętła przesuwu suportu, robota szła nieźle.
Aha, i półnakrętkę śruby poprzecznego przerabiałem, bo ta fabryczna regulacja dwoma wkrętami w blacie od góry, nie bardzo zdawała egzamin, za mały zakres, o ile pamiętam.
pozdrawiam,
Roman


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#14

Post napisał: lukadyop » 01 mar 2012, 06:10

Z elektryka w mojej jest na razie dobrze a dodanie rączki do pokrętła to kiepski pomysł, bo przyspieszony może nam coś połamać.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#15

Post napisał: RomanJ4 » 01 mar 2012, 10:02

lukadyop pisze:przyspieszony może nam coś połamać
prawda, ale z mojego własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że przynajmiej dla mnie była wygodna w użyciu. A usytuowanie przycisku przyśpieszonego posuwu i dość długa dźwignia jego załączania powodowało i tak "odsunięcie" delikwenta od niebezpiecznej strefy, w każdym bądź razie nie prowokowało kolizji.
Tyle moje doświadczenia, kolega zrobi jak zechce oczywiście.
Można ewentualnie zastosować łamaną rączkę (jak mocowanie korby wyżymaczki w pralce "Frania") którą "stawia" się kiedy jest potrzebna za pomocą przesuwnej rurki, która jest jednocześnie rączką.
Obrazek Obrazek :grin:
pozdrawiam,
Roman


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#16

Post napisał: IMPULS3 » 01 mar 2012, 21:14

lukadyop pisze:dodanie rączki do pokrętła to kiepski pomysł, bo przyspieszony może nam coś połamać.
Bez przesady, to byla jedna z pierwszych maszyn na jakiej mialem okazję robić i pierwsza rzecz która byla w niej zalożona to wlaśnie ta rączka i wszystko mam. :roll: A przyśpieszony nie jest aż tak często używany, chyba że ktoś toczy ciągle dlugie elementy.


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#17

Post napisał: lukadyop » 01 mar 2012, 23:31

IMPULS3 pisze:
lukadyop pisze:dodanie rączki do pokrętła to kiepski pomysł, bo przyspieszony może nam coś połamać.
Bez przesady, to byla jedna z pierwszych maszyn na jakiej mialem okazję robić i pierwsza rzecz która byla w niej zalożona to wlaśnie ta rączka i wszystko mam. :roll: A przyśpieszony nie jest aż tak często używany, chyba że ktoś toczy ciągle dlugie elementy.

Zdziwiłem się jak przeczytałem że na tej tokarce rzadko używałeś przyspieszonego, jak toczysz długie elementy to owszem przed końcem przebudzasz się i wyłączasz posuw i cofasz spokojnie na przyspieszonym, ale jak robisz co dzień no prawie jak ja, i to zarobkowo to nie patrzysz gdzie stoisz tylko cofasz, dojeżdżasz itp, itd aby najszybciej i najlepiej ustawić, a powiem że posuw w tej tokarce to naprawdę mądry GOŚĆ wymyślił, nie to co w Bułgarce czy TUD lub TUR inna klasa posuwu przyspieszonego.


wieslawbarek
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 851
Rejestracja: 05 gru 2006, 22:28
Lokalizacja: Bielsko Biała

#18

Post napisał: wieslawbarek » 03 mar 2012, 19:07

lukadyop pisze:Roman ja używam przy przecinaniu max 180,
Nie bardzo rozumiem co to znaczy to dla jakiej srednicy te obroty.Ja patrzę na paczke płytek i np. na Iscarowskich Grip jest od 50 do 120 m na min ja daję dla takiego gównolitu jak St 100 metrów co daje jakies 1000 rpm wytrzymuje bez problemu 1000 cieć może można by i więcej ale niestety nie mam kontroli obciążenia i wolę zmienic prewencyjnie


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#19

Post napisał: IMPULS3 » 03 mar 2012, 20:06

wieslawbarek pisze:Nie bardzo rozumiem co to znaczy to dla jakiej srednicy te obroty.
Chyba chodzilo o zwykly nóż z szybkotnącej, choć to zgadzam się że to o wiele za malo.
lukadyop pisze: Zdziwiłem się jak przeczytałem że na tej tokarce rzadko używałeś przyspieszonego, jak toczysz długie elementy to owszem przed końcem przebudzasz się i wyłączasz posuw i cofasz spokojnie na przyspieszonym, ale jak robisz co dzień no prawie jak ja, i to zarobkowo to nie patrzysz gdzie stoisz tylko cofasz, dojeżdżasz itp, itd aby najszybciej i najlepiej ustawić, a powiem że posuw w tej tokarce to naprawdę mądry GOŚĆ wymyślił, nie to co w Bułgarce czy TUD lub TUR inna klasa posuwu przyspieszonego.
Mam rozumieć że dla odcinka 100-150mm też na przyśpieszonym?
Co do samego posuwu to powiem tak: pracuje to dobrze ale żeby bylo to aż fenomenalne to już przesada.
Aby odjechać od uchwytu musisz przelączyć dżwignię w prawo i nacisnąć przycisk natomiast tud przesuwasz dzwignią w prawo i jedzie a przy tym jednocześnie wylącza się korbka od wzdlużnego, to gdzie jest mniej operacji?
nie zmienia to faktu że na tud-a jestem uczulony i jest to strasznie nie praktyczna maszyna do zmiennych robót.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2012, 20:07 przez IMPULS3, łącznie zmieniany 1 raz.


Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 999
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

#20

Post napisał: Areo84 » 03 mar 2012, 20:06

wieslawbarek pisze:
lukadyop pisze:Roman ja używam przy przecinaniu max 180,
Nie bardzo rozumiem co to znaczy to dla jakiej srednicy te obroty.Ja patrzę na paczke płytek i np. na Iscarowskich Grip jest od 50 do 120 m na min ja daję dla takiego gównolitu jak St 100 metrów co daje jakies 1000 rpm wytrzymuje bez problemu 1000 cieć może można by i więcej ale niestety nie mam kontroli obciążenia i wolę zmienic prewencyjnie
Panowie nie to żebym się czepia,ł ale ja już wogóle nic nie rozumiem. :grin: Nikt nie podaje srednicy do jakiej odnoszą się te obroty/. Kol. wiesławbarek -> TY tez nie podałeś średnicy do jakiej te twoje 1000obr się odnosi , a przecież co innego jak jest toczyć z obrotami 1000 rpm detal o średnicy np Φ500mm :shock: a co innego Φ25mm.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”