Poje*ani klienci

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
maz
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 894
Rejestracja: 20 cze 2007, 22:55
Lokalizacja: Blachownia
Kontakt:

#21

Post napisał: maz » 16 lut 2012, 00:23

"Jakbym chciał na jutro, to bym przyszedł jutro."

Z takim podejsciem klientow nie obslugujemy;-)


Kazde parametry sa idealne, czasami tylko narzedzia sa malo wytrzymale :-)
Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe ;-)


haski
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 143
Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:36
Lokalizacja: blachownia

#22

Post napisał: haski » 16 lut 2012, 07:43

kolego maz oby to ten sam gość bo jak by było więcej takich na blachowni było by niebezpiecznie


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#23

Post napisał: lukadyop » 16 lut 2012, 21:27

Miałem klienta który na początku płacił umówione stawki, potem negocjował mimo że nie jestem drogi ulegałem, potem doszło do tego że chciał wszystko za kilka zł (okucia jachtowe nierdzewka) tłumaczyłem mu że tak się nie da bo mam też koszta gaz prąd materiały. To stwierdził że za drogo robię bo komuś na jakimś forum pospawali za flaszkę a wszystko znalazł na złomie, ręce mi opadły i pożegnaliśmy się, niektórzy nie wiedzą że środkiem płatniczym w Polsce jest polski zł. a nie flaszka jak za komuny, ale taka mentalność.

Awatar użytkownika

oskaeg
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 546
Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

#24

Post napisał: oskaeg » 20 lut 2012, 01:38

Tylko w Polsce się załatwia :mrgreen: Co do klientów to w każdej branży zdarzają się takie ananasy a bierze się to tylko wyłącznie z głupoty i braku podstawowej wiedzy. Pamiętam jak komputery stacjonarne były jeszcze bardzo drogie i takie w miarę średnie zestawy kosztowały po 5 - 4 tys to co niektórzy to chcieli żeby z tysiąc złoty opuścić "bo pan na tym tak dużo zarabia" albo do tej pory niektórzy myślą ze kupią telefon za 10 zł bo ze z Chin. No jak tak można ? Tanio tanio, najlepiej za darmo

Dam wam taką małą radę wiem ze to nie jest takie proste ale na pewno jest to jakiś sposób najlepiej mieć jakiegoś znajomego komornika lub znaleźć jakiegoś fajnego w miarę młodego i dać mu robotę to przy okazji inne rzeczy może posprawdzać np. stan majątkowy klienta, komornik ma wgląd do bazy danych i jest wstanie powiedzieć kto dysponuje jakim majątkiem i na kogo jest ten majątek zapisany.

Najlepiej wjechać komuś na mieszkanie lub dom to zaraz się pieniążki na dług znajdą :) No chyba ze mieszkanie ma współwłaścicieli to wtedy jest gorzej.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”