Badania wytrzymałościowe śrub wykonuje np. laboratorium TDT, i napewno inne laboratoria posiadające maszynę wytrzymałościową, twardościomierz , dobrze jest jak laboratorium ma akredytacje PCA, i jest uznawane przez któryś z ,,dozorów technicznych'', myślę że same badania mogą nie wystarczyć, może okazać sie ze potrzebny jest certyfikat albo inny papier wydany przez dozur. Jeśli śruby mają mieć jakieś specjalne zastosowanie np. kolej, urządzenia dźwigowe to myślę ze certyfikacją producentów znajduje się UDT, albo TDT. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć ze gdy pracowałem na hartowni i hartowaliśmy śruby to z każdego wsadu sprawdzaliśmy twardość przynajmniej kilkunastu śrub, (jest pewna korelacja pomiędzy Rm a twardością). Zwykle wszystko szło dobrze, ale pod warunkiem że kosz z wsadem nie był przepełniony (wiadomo o co chodzi

) , jak w koszu było zbyt wiele śrub to przepływ oleju hartowniczego podczas chłodzenia był utrudniony we wnętrzu kosza co powodowało ze prędkość chłodzenia była mniejsza i co zatym idzie były różnice w twardości pomiędzy śrubami z wnętrza, i zewnątrz, no i potem zleceniodawca robił reklamacje.