Części pomoc w doborze

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC

jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1023
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#81

Post napisał: jacek-1210 » 11 gru 2011, 16:06

Leoo pisze:
jacek-1210 pisze:Kol. Leoo: możesz jakoś dokładniej pzedstawić sens przezwajania krokowców ? To że damy większy przekrój da mniejszą indukcyjność więc szybsze narastanie prądu, ale z kolei drastycznie zmniejszy się liczba uzwojeń więc i pole magnetyczne uzwojenia, a zmniejszenie liczby uzwojeń może nie być proporcjonalne do zysku z większego prądu w większym przekroju (?)
Czuję się zażenowany tłumacząc podobne sprawy Specjaliście 2 poziomu. :cry:
Na tej stronie proszę otworzyć zakładkę "Specifications"
http://www.linengineering.com/LinE/cont ... s/211.aspx
i porównać parametry silników 211-18-01 oraz 211-18-02.
Teraz proszę przejść do zakładki "Torque Curves".
Do jakich wniosków Kolega doszedł? :idea:
No cóż, doszedłem do tego co wcześniej przypuszczałem: poprawiamy charakterystykę na wyższych obrotach kosztem momentu maksymalnego na niskich. Czy prawidłowy wniosek ? Proszę jedynie o odpowiedź tak/nie. Czuję się trochę zakłopotany tym moim tytułem specjalisty i może powinienem wystąpić do moderatora o moją degradację ?
Ten wątek jest pełen zawirowań i skrótów myślowych, teza wyjściowa była taka, żeby przezwoić nowy silnik krokowy ( moje pytanie: po co ?), a Koledze chodziło o ratowanie jakichś wolnoobrotowych staroci czy tak ? Ja takich nie mam, a gdybym miał to.. też bym już ich nie miał :smile:

[ Dodano: 2011-12-11, 16:27 ]
Jeśli dobrze odczytuję te charakterystyki, to przy fabrycznym uzwajaniu spadek momentu rozruchowego jest na poziomie 30%. Przy amatorskim uzwajaniu pewnie wyjdzie z tego 40-50%, więc stary silnik 1.8Nm będzie ruszał z momentem 0.9-1Nm - to ja dalej nie widzę sensu - wolę kupić nowy. Chyba że jest to silnik od 30Nm wzwyż - ale takie pracują na ogół non-stop, więc jeśli jest stary to też trzebaby zastanowić się czy warto


Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

Tagi:


orzel10000
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 30
Posty: 212
Rejestracja: 30 paź 2011, 08:32
Lokalizacja: lubelskie

#82

Post napisał: orzel10000 » 11 gru 2011, 16:36

jacek-1210 pisze:
Leoo pisze:
jacek-1210 pisze:Kol. Leoo: możesz jakoś dokładniej pzedstawić sens przezwajania krokowców ? To że damy większy przekrój da mniejszą indukcyjność więc szybsze narastanie prądu, ale z kolei drastycznie zmniejszy się liczba uzwojeń więc i pole magnetyczne uzwojenia, a zmniejszenie liczby uzwojeń może nie być proporcjonalne do zysku z większego prądu w większym przekroju (?)
Czuję się zażenowany tłumacząc podobne sprawy Specjaliście 2 poziomu. :cry:
Na tej stronie proszę otworzyć zakładkę "Specifications"
http://www.linengineering.com/LinE/cont ... s/211.aspx
i porównać parametry silników 211-18-01 oraz 211-18-02.
Teraz proszę przejść do zakładki "Torque Curves".
Do jakich wniosków Kolega doszedł? :idea:
No cóż, doszedłem do tego co wcześniej przypuszczałem: poprawiamy charakterystykę na wyższych obrotach kosztem momentu maksymalnego na niskich. Czy prawidłowy wniosek ? Proszę jedynie o odpowiedź tak/nie. Czuję się trochę zakłopotany tym moim tytułem specjalisty i może powinienem wystąpić do moderatora o moją degradację ?
Ten wątek jest pełen zawirowań i skrótów myślowych, teza wyjściowa była taka, żeby przezwoić nowy silnik krokowy ( moje pytanie: po co ?), a Koledze chodziło o ratowanie jakichś wolnoobrotowych staroci czy tak ? Ja takich nie mam, a gdybym miał to.. też bym już ich nie miał :smile:
odnośnie tego tematu było pisane o zasadzie przezwajania silników ale nie było pisane że ma ktoś zamiar przewijać silniki krokowe
tuxcnc pisze:wcześniej czy później, muszą doprowadzić do takich debilizmów jak przezwajanie krokowców.

.
ale koledzy wykładowcy typu tuxcnc i spółka obrócili to na swoją korzyść że tacy i tacy chcą przezwajać silniki krokowe i uczą kogoś ortografii a sami jak wchodzą na dany temat to nie po to by pomóc tylko po to by wyłożyć swoje filozofie i pokazać że oni żądzą na forum CNC nie ważne czy mają racje czy nie

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 9351
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#83

Post napisał: tuxcnc » 11 gru 2011, 16:52

Leoo pisze:Proszę przezwoić jeden ze swoich wysokonapięciowych, starych silników i dopiero wówczas podyskutujemy.
Wirnik jest silnym magnesem i osiowe zmontowanie silnika bez przyrządów jest niemożliwe.
Po takiej operacji nawet jeśli wirnik nie trze o stojan, to jest to złom.

A co do moich wysokoindukcyjnych silników to mam dla nich odpowiednie zastosowanie.
Nie wszędzie potrzeba 1000 obr/min.

.


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#84

Post napisał: Leoo » 11 gru 2011, 16:59

jacek-1210 pisze:No cóż, doszedłem do tego co wcześniej przypuszczałem: poprawiamy charakterystykę na wyższych obrotach kosztem momentu maksymalnego na niskich. Czy prawidłowy wniosek ?
NIE!!!
Obydwa silniki mają identyczny moment trzymający 0,1Nm.
Ja mam wszystko w tym temacie. :cool:


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1023
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#85

Post napisał: jacek-1210 » 11 gru 2011, 17:48

Momenty trzymające podane w specyfikacji są takie same, ale tu są charakterystyki:

Obrazek Obrazek

jeśli rps to rotations-per-second (?) to wyznaczyłem punkty dla 300, 600 i 1800obr/min i jeśli to są takie same charakterystyki to może faktycznie powinienem udać się do "lekarza od oczów" :neutral:
Rozumiem że zastosowanie sterowania chopperem umożliwiło użycie silników niskonapięciowych "przewoltowanych", lepiej pracujących na wysokich obrotach, ale na charakterystykach widzę to co widzę
Dodatkowo te charakterystyki są dla mnie o tyle niemiarodajne porównawczo, ponieważ moc tych silników jest znacząco różna - jeden (24V/1.3A) prawie 2 razy wieksza moc od drugiego (24V/0.67A). Oświećcie mnie proszę
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 9351
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#86

Post napisał: tuxcnc » 11 gru 2011, 18:59

Może z tego powodu, że to forum CNC, zapominacie o jednej drobnej rzeczy.
Otóż silników krokowych używa się często nie do regulacji prędkości, ale do jej stabilizacji.
Przykładowo w drukarkach, skąd pochodzi większość silników do 1 Nm w obiegu wtórnym.
Charakterystyka dynamiczna może mieć znaczenie drugorzędne.
Czasem taniej i lepiej wyjdzie dać trzy silniki 1A/7,5V zasilane stałym napięciem 9 czy 12V, niż trzy silniki 3,6A/2V ze sterownikiem, bo zasilacz musi dać trzy ampery zamiast dziesięciu i sterownik jest prostszy, tańszy i niezawodny, a silnik i tak kreci się 50 obr/min albo wcale.

Dlatego nie ma silników lepszych i gorszych, są tylko silniki do różnych zastosowań.
Jednych i drugich się nie rozkręca, bo się ich złożyć z powrotem nie da.

.


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1023
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#87

Post napisał: jacek-1210 » 11 gru 2011, 20:40

Tux zgadzam się w 100%, dodałbym jedynie, że nawet w drukarkach stabilizacja prędkości to jedno ale ważniejsze jest chyba wykonanie zadanego przesunięcia jak najmniejszym kosztem, czyli pełnonapięciowy silnik, prosty generatorek taktu itp.
Ja po prostu próbuję choć trochę zasłużyć na tego "specjalistę poziom 2" :wink: . Kol. Leoo zadał temat i próbuję to wyjaśnić - słabo znam się na krokowcach natomiast mam jakieś-tam-pojęcie o pozostałych silnikach. Jeśli popełniam tu w rozumowaniu jakiś błąd, to chcę go wyjaśnić żeby wiedzieć więcej - to tyle. Kol. Leoo -jak zrozumiałem- twierdzi, że przezwojenie silnika nie tylko nie pogorszy jego parametrów ale wręcz polepszy: moment będzie taki sam a silnik będzie kręcił się do większych obrotów. A ja wiem że w przyrodzie nie ma nic za darmo i z tych charakterystyk które podał Leoo widzę, że charakterystyka prawego silnika jest bardziej płaska, ale żeby utrzymać jego moment na poziomie 1-go silnika to trzeba było podnieść jego moc DWUKROTNIE. Gdyby zrobić tak jak pisał Leoo: po przewinięciu grubszym drutem wyznaczyć parametry zasilania tak żeby moc po przewinięciu była taka sama, to stosując ten przepis do podanych charakterystyk należałoby zmniejszyć moc 2-go silnika do parametrów np. 12V/1.3A, tyle że jego moment spadłby wtedy pewnie ze 40-50% więc gdzie tu sens ? Dla mnie przezwajanie krokowca bez zmian konstrukcyjnych nie ma sensu, ale może się mylę i chciałbym wiedzieć gdzie ?
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:


orzel10000
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 30
Posty: 212
Rejestracja: 30 paź 2011, 08:32
Lokalizacja: lubelskie

#88

Post napisał: orzel10000 » 11 gru 2011, 21:34

tylko czy w silniku krokowym jest wogóle możliwe przewinięcie na wyższe obroty to jet pytanie normalny silnik 230 lub 400V jeśli ma 24 żłobki przy 1400 obrotów nawijasz w ten sposób że dajesz pierwsze uzwojenie cewki na żłobek 1 i 8 i indukuje to pole a przy 2800 obrotów już indukuje od żłobka 1 do 12 przy 2800 jest większe pole indukowania jak w 1400 . chcieć uzyskać wyższe obroty musisz dać grubszy drut i zwiększyć liczbę wolt na zwój . przy przezwojeniu z 230V 1400 obrotów na 230V 2800 obrotów musisz uwzględnić nowy pobór mocy np z 1.5Kw 1400obroty to przy 2800 będzie już 2.2Kw a to że dasz grubszy drut nic nie da jak nie rozsuniesz cewek by za indukować większe pole stojana


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#89

Post napisał: Leoo » 11 gru 2011, 22:40

tuxcnc pisze:Czasem taniej i lepiej wyjdzie dać trzy silniki 1A/7,5V zasilane stałym napięciem 9 czy 12V, niż trzy silniki 3,6A/2V ze sterownikiem, bo zasilacz musi dać trzy ampery zamiast dziesięciu i sterownik jest prostszy, tańszy i niezawodny, a silnik i tak kreci się 50 obr/min albo wcale.
Na forum budujemy maszyny. Im szybciej maszyna może się poruszać, tym jest lepsza.
Do swoich maszyn Kolega może zakładać silniki nawet na 12V.
tuxcnc pisze:Jednych i drugich się nie rozkręca, bo się ich złożyć z powrotem nie da.
Zanitowanych się nie rozkręca, wszystkie inne można. O ryzyku pisałem już na początku.
jacek-1210 pisze:Kol. Leoo zadał temat i próbuję to wyjaśnić - słabo znam się na krokowcach
Zanim zacznie Kolega zabierać głos na temat krokowych proszę przynajmniej poznać podstawy. Interpretacja charakterystyk też nie jest mocną stroną, o wyliczaniu mocy nie wspomnę.
24VDC oznacza wielkość napięcia zasilającego sterownik, na którym były zdejmowane charakterystyki. Miniaturowe silniczki 0,1Nm może nie były najlepszym materiałem porównawczym.
W załączniku porównanie mocniejszych silników.
orzel10000 pisze:tylko czy w silniku krokowym jest wogóle możliwe przewinięcie na wyższe obroty to jet pytanie
Odpowiedź w załączniku.
Przy okazji, możemy nawet podyskutować o mocy zasilacza dla konkretnego typu silnika.
Załączniki
Krokowe.xls
(13 KiB) Pobrany 234 razy


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1023
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#90

Post napisał: jacek-1210 » 11 gru 2011, 22:41

Orzeł: tu nie chodzi o przezwajanie do jakiego jesteś przyzwyczajony - w Twoim przypadku masz sieć energetyczną z której masz 230V lub 400V i 50Hz i do tego przeliczasz parametry do przezwajania. Wyobraź sobie, że między sieć energetyczną a silnik włączasz dodatkowe urządzenie (falownik) które podaje na silnik podobne napięcie, ale jest w stanie zmieniać częstotliwość. Więc nie masz już 50Hz ale możesz płynnie zmieniać częstotliwość np. od 0Hz do 100Hz i w ten sposób zmieniać sobie obroty silnika nie ruszając jego uzwojeń. Oczywiście możesz sobie przezwoić silnik aby lepiej mieścił się w charakterystyce do Twoich potrzeb, ale nie jest to konieczne. Dzięki falownikowi możesz regulować prędkość płynnie od 0 do np. 2800obr/min. Tak jest w silnikach synchronicznych, mniej w silnikach indukcyjnych, w których żeby ruszył z jakimś sensownym momentem to pole musi już z jakąś konkretną częstotliwością wirować.
Podobnie trochę jest ze sterowaniem krokowców: jeden impuls podany na sterownik to jeden krok (najczęściej obrót wirnika o 1.8stopnia). Jeśli takie impulsy są podawane jeden za drugim to krokowiec zaczyna się kręcić. Im szybciej podawane są impulsy tym szybciej się kręci. Oczywiście jest górna granica taktowania: górna częstotliwość sterownika i spadek momentu obrotowego silnika wraz ze zwiększaniem obrotów.
Ale jak zauważyłeś, dostosowanie silnika do większej prędkości wymaga zwiększenia mocy - widać to również z charakterystyk
Leo nie proponuje zmian w "żłobkach" bo to w krokowcu nie ma raczej sensu, proponuje jedynie wymianę dużej ilości cienkich zwojów na mniejszą ilość z grubszego drutu twierdząc, że nie spowoduje to spadku momentu (z czym się nie zgadzam) a da większy moment - mniej opadającą charakterystykę na większych obrotach (z czym się zgadzam)
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”