Maktek 750x250,czyli "spasiony" Nutool. UPDATE

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 27
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Maktek 750x250,czyli "spasiony" Nutool. UPDATE

#1

Post napisał: c64club » 26 sie 2011, 13:12

AKTUALNY STAN TUTAJ 7 strona tematu
Miałem iść do szkoły zaocznej na ślusarza/tokarza, ale dla dorosłych pracujących są tylko szkoły typu "firma-krzak" z programem realizowanym w 9 wynajętych na weekendy biurach :/. Zdecydowałem więc, że się doposażę w tokarę w cenie dwuletniego czesnego i jak zwykle się nauczę czegoś nowego, a sprzęt pozostanie.
Zakupów dokonałem w kolejności:
0. Pytania, czytanie itd.., rejestracja na Forum, czytanie, pytania
1. Biblia Dudika (trafiła sie na Alledrogo za 40 zł w ślicznym stanie)
2. Tokarka
3. i sie zakupy zaczną. Noże, średnicówka, akcesoria...

Dzisiaj odbieram nowy nabytek. Nie zdecydowałem się na używaną. Nie mam takiej wiedzy (ani pomocy), żeby się na minę jakąś nie naciąć, poza tym TSB20 (która mi sie bardzo podoba) już przekracza dostępne warunki lokalowe. Wwybrany przeze mnie wynalazek jest pokroju Bernardo 700 czy innych przedłużonych Nutooli. Kupiłem większą, cięższą, w każdym razie największą, na jaką miałem warunki. Rozkonserwuję, poustawiam, będę eksperymentować i dzielić się spostrzeżeniami na temat Chinki.

Kilka danych sprzęta:
-Rozstaw kłów 750mm
-Wysokość kłów 140 mm
-Średnica obrotu nad łożem 250 mm (taa, chyba jak sobie wiatraczek 250mm zapnę w uchwyt to pociągnie)
-Obroty regulowane elektronicznie 50 - 2500obr./min (elektronik, czyli tyrystor obcinający połówki)
-Zakres posuwów wzdłużnych (6) 0,07 - 0,40 mm/obr. (nieststy śruba, trzeba będzie kiedyś zrobić na wałku)
-Gwint metryczny 18 rozmiarów 0,2 - 3,5 mm, koła gitary stalowe
-Silnik 1,1kW / 230 V
-Masa ≈180 kg

Poczytałem i wiem, ze trzeba trochę czasu spędzić i podorabiać rzeczy, żeby "z Chinki zrobić tokarkę".

Ponieważ nie jestem jakimś szczególnym zwolennikiem trzymania się fabrycznych rozwiązań, wpadłem na (mam nadzieję) niegłupi pomysł. Sekwencyjnie sterowana skrzynia biegów od lekkiego motocykla wraz ze sprzęgłem (czyli zatarty silnik). Jest już w gotowej obudowie z własną skrzynką na Hipol, sprzęgło można zrobić włączane pedałem albo dźwignią, od razu odwrócić, żeby było sprzęgane na życzenie, a nie rozsprzęgane. Mam takową, przełożenia od prawie 3,5:1 do 1:1, trzeba będzie pokombinować. Żeby te minimalne obroty wrzeciona obniżyć do dwudziestu paru przy 2x większym momencie obrotowym niż 50 rpm w oryginale. Mam na tyle miejsca w "tokarni" (czyli piwnicy u brata) żeby sobie napęd większy zrobić i osłony do niego.

Już sobie zmajstrowałem nowy regulator* do silnika oparty na "szatkowaniu PWM-em sinusoidy", bo taki tyrystorowy to sobie można wsadzić w d..(uży grzejnik). Z wiertarką i pilarką taśmową chodzi, nie szarpie nawet na 10-20% mocy, co we frezarce Proxxona (mam w pracy takową) jest paskudnie odczuwalne. Na szczęście Proxxon już jest po gwarancji :D i dostanie taki sam regulator. Jak się sprawdzi, trochę go dopracuję, to podzielę się schematem. 2x NE555, transoptor, triak i garść elemntów dyskretnych, f około 20 kHz. Do tego filtr sieciowy. Oscyloskop zapięty przed oraz za filtrem sieciowym wykazuje całkiem ładne tłumienie zakłóceń. Koszt (gdyby kupować nowe elementy) wraz z obudową 30 złotych.

* trudno regulatorem nazwać coś bez sprzężenia zwrotnego, ale taka umowna nazwa funkcjonuje nawet dla zwykłego tyrystorowego ściemniacza
Ostatnio zmieniony 05 mar 2012, 11:28 przez c64club, łącznie zmieniany 4 razy.




sagan
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 97
Rejestracja: 08 lut 2011, 17:32
Lokalizacja: mars

#2

Post napisał: sagan » 26 sie 2011, 23:20

Ile Cię ten "tytan" kosztował i co dostałeś w tej cenie? Kupowałeś osobiście czy wysyłkowo? Dali jakieś souveniry?
Dawaj foty tego cacka :D
Ostatnio zmieniony 27 sie 2011, 21:51 przez sagan, łącznie zmieniany 1 raz.


mariuszbroda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 430
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
Lokalizacja: Wrocław

#3

Post napisał: mariuszbroda » 27 sie 2011, 00:11

Powiedz,czy na obrotach około 120 da się jakoś toczyć?Czy ten uchwyt może być,czy nie może?Powiedz,czy jest w miarę cicha,czy nie.Dokręć tak lekko jakiś ładny pręt fi 10(wiertło),zobacz czy się rusza?Jakie bicie ma uchwyt?Może nie ma?Ona ma posuw tylko wzdłużny?Pytam,bo myślałem trochę o takiej.180 kilo sam se zaniosę do domu.
pozdrawiam

Awatar użytkownika

ozmos
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 2
Posty: 53
Rejestracja: 13 gru 2006, 01:35
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

#4

Post napisał: ozmos » 28 sie 2011, 10:26

Mam tą tokarkę czas jakiś, i pierwsze co Ci mogę poradzić - wywal z niej silnik i elektronikę, wstaw trójfazowy silnik 550W i falownik.
Jerzy

Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 27
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#5

Post napisał: c64club » 29 sie 2011, 09:46

Witajcie po "łykencie".
Jako, że wyskoczył mi pilny wyjazd, w piątek zdążyłem tylko odebrać sprzęta i go obmacać, jeszcze nie odpalałem. Muszę całość rozkonserwować, od razu poprawić kilka gołym okiem widocznych niedociągnięć.
Zapomniałem dopisać. Nawrotnica jest w skrzynce posuwów.
Za (ma)chinkę dałem 5 tysięcy, w cenie była wysyłka przez DHL.
To, co już sie dało zauważyć, tak na plus jak i na minus oraz ogólne spostrzeżenia:
-ucwyt 125mm z przelotem ~25mm
-brak polskiej DTR (chociaż "producent"-konfekcjoner takową miał w opisie dodatków do urządzenia). To mnie akurat nie boli
-jedno z kół gitary okazało się z jakiegoś dziadolitu. Tarnamid? polietylen? Pieron wie, ale to jest koło, które nie uczestniczy w posuwach do gwintów a jedynie w posuwie automatycznym. Przy czym jest drugie 5 zębów mniejsze i może zastąpić to plastikowe, skracając posuwy automatyczne o kilka procent. Jeśli nie wymienią mi tego koła, ostatecznie sobie jakoś poradzę
-osłona uchwytu zamocowana jest na osi z wyłacznikiem, troch

-w komplecie były:
-szczęki zewnętrzne i wewnętrzne do uchwytu,
-kieł ze stożkiem Morse'a 2 do konika
-kieł do mocowania zamiast uchwytu
-klucze płaskie (zaskakującej jakości i twardości)
-jakieś wynalazki w kształcie kluczy imbusowych i wkrętaków :roll:
-wór kół zmianowych, stalowych,
-oliwiarka

Do poprawy:
-jakieś zgarniacze wiórów na suporcie trzeba dorobić, np. filcowe. Żeby nie rysować łoża
-suport nie ma wkładek ślizgowych przy kasacji luzów z łożem, trzeba dorobić (z teflonu mogę mieć)
-zacisk do ustalania pozycji konika mocuje nakrętka 17 umieszczona w ciasnej niszy. Jakaś dźwignia by się przydała
-napęd, na niskich obrotach na pewno będzie szarpał. Zrobię jakąś przekładnię pośrednią i lepszą elektronikę włożę (już gotowa), na razie nie mam co myśleć o falowniku i trójfazowym motorku.
-położenie wyłącznika bezpieczeństwa. Teraz jest dosyć niedostępny w razie draki. Albo dodatkowy grzybek na stanowisku dorobię.

Mam wątpliwości w kwestii hartowania łoża. Jakieś miękkie się wydaje. Jeśli było hartowane, to bardzo powierzchniowo. Ale to może tylko mylne wrażenie po próbie napunktowania go w dyskretnym miejscu na nieużywanej powierzchni.

Z prób "luzowo-biciowo-dokładnościowych" tę właśnie z wiertłem wykonałem. W uchwycie narzędziowym zamocowalem punktak, zbliżyłem do walcowej powierzchni umieszczonego w uchwycie wiertła i ręcznie pokręciłem przekładnią napędzającą uchwyt. Punktak jednostajnie szurał po powierzchni wiertła.
PObadam pracę jak już rozkonserwuję i kupię czujnik zegarowy.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 11580
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#6

Post napisał: RomanJ4 » 29 sie 2011, 12:01

Bez zegara albo diatestu nie masz co brać się za regulacje, bo będzie to tylko gdybanie. Nawet konika do wrzeciona dokładnie nie ustawisz.
Co do mocowania konika, to możesz przyjrzeć się tym pomysłom, zresztą jest tam wiele ciekawych pomysłów http://www.mini-lathe.com/Mini_lathe/Mo ... ations.htm
Obrazek
http://www.mini-lathe.com/Mini_lathe/Mo ... amlock.htm

http://www.gadgetbuilder.com/CamLock.html
Obrazek

http://www.cnccookbook.com/CCBlogMar08.htm
http://www.wentztech.com/metalworking/E ... stock.html
A i jeszcze jedno, pomyśl nad przełącznikiem obrotów jak w dużej tokarce (dźwignia), bo to przełączanie na pulpicie jest strasznie upierdliwe, zwłaszcza przy toczeniu gwintów.
ja u siebie to zrobiłem na samym początku, to dość łatwe i sprawuje się jak do tej pory bez zarzutu. poniżej trochę zdjęć
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Można by też zainstalować wyłącznik prawo-0-lewo bezpośrednio na suporcie, ale trzeba by puścić kable w pancerzu z uwagi na wióry oraz obmyśleć mocowanie aby się nie plątały w czasie roboty (możliwość zahaczenia i zerwania) np w rynience Obrazek http://www.akcesoria.cnc.info.pl/prowad ... ewodow.htm
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 27
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#7

Post napisał: c64club » 29 sie 2011, 12:52

O czymś podobnym mimośrodowym myślałem do blokowania konia.

Ze względu na brak zegara wykonałem tylko tę jedną "naoczną" próbę, która powiedziałaby mi tylko o makabrycznym biciu.

Warto sie bawić w zakup zegara za 2-3 dychy czy lepiej taki za stówę przykupić? Czasem te tanie narzędzia są zadziwiająco dobre, ale z czujnikiem zegarowym miałem do czynienia w życiu tylko kilka razy i był to sprzęt wiekowy, dzisiaj nie do kupienia, będący na wyposażeniu warsztatów szkolnych.

Szkoda trochę, że sprzęt ma suchy wrzeciennik. Będę musiał się regularnie bawić w smarowanie ręczne. Ale skrzynka posuwów to wanna 0.8 litra z okienkiem, do zalania Hipolem

Przełącznik R-0-L tokarka ma umiesczony dosyć upierdliwie i mam go zamiar przenieść w inne miejsce. Zastanowię się raczej nad poprowadzeniem kabli do suportu niż taką wzdłużną śrubą, bo do "resztek" materuialów typu kable o małym promieniu gięcia, osłony itp mam dostęp za darmo. "Resztka" oznacza w tym, przypadku metr-półtora, co przy tokarce i tak bym musiał dociąć na wymiar.

Usprawnień w machince pewnie nawprowadzam kiedy już rozpocznę użytkowanie.

Fotka kontrolnie rozpakowanej w garażu:
Obrazek

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 11580
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#8

Post napisał: RomanJ4 » 29 sie 2011, 15:57

Kup może na początek diatest (wygodniejszy wg mnie w użyciu) http://allegro.pl/listing.php/search?st ... lla-search
Obrazek i statyw Obrazek
Co do jakości pomiarowych to uważam, że lepiej kupić nowy niż używany, bo nie wiadomo jak się poprzedni użytkownik z tym obchodził, a ma służyć wiele lat. No chyba, że nie ma dobrej oferty i innego wyjścia. Jeśli nie masz jeszcze dobrej suwmiarki to polecałbym zegarową. Są dwa rodzaje: z dokładnością do 0,02mm (pomiar 1mm na 1/2 zegara) Obrazek
i z dokładnością do 0,01mm (pomiar 1mm na całej tarczy) Obrazek

Co do bicia. Mierzenie bicia na uchwycie, bez poprzedniego pomiaru na samym wrzecionie i na kle niewiele nam mówi, bo nie wiadomo czy winny jest wrzeciono, łożyska, sam uchwyt czy jego mocowanie. Dopiero po pomiarze samego wrzeciona (i tarczy i stożka wewnętrznego- z kłem i bez), ewentualnym dociągnięciu łożysk, możemy stwierdzić jego bicie lub brak, a następnie mierzyć sam uchwyt.
Obrazek http://www.mini-lathe.com/Mini_lathe/Re ... Homier.htm http://www.mini-lathe.com/Mini_lathe/Ch ... /4-Jaw.htm

Obrazek http://www.woodworkforums.com/f69/bough ... he-110151/
http://www.homemodelenginemachinist.com ... c=10681.15
http://www.mini-lathe.com/Mini_lathe/Re ... igdog2.htm


a tu masz trochę o dekonserwacji http://www.mini-lathe.com/Mini_lathe/Se ... tm#waiting
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 27
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#9

Post napisał: c64club » 29 sie 2011, 16:36

Dzięki, Romanie. O suwmiarce zegarowej nie myślałem a przyznam, że przed zakupem elektronicznej się wzbraniam. Dobry elektronik to pół mojej wypłaty. Teraz już wiem, na jaką będę polować.

Czy czujnik zegarowy jest na tyle wredny w użyciu, że mógłbym się nim gorzej posługiwać niż diatestem? I czy wybór najtańszej wersji danego narzędzia (diatest za 90 zł zamiast za 300 lub czujnik zegarowy za 30 zamiast za 200) jest dobrym pomysłem (wystarczajacym przy Chince)? Choć rzeczywiście diatest wydaje się łatwiejszy w użyciu przy sprawdzaniu średnicy wewnętrznej i bardziej uniwersalny.

Przyrządy pomiarowe wolę kupić wyłącznie nowe, odkąd zobaczyłem jedną ze "zbrodni warsztatowych" na własne oczy. Nasz nadworny mechanik-projektant suwmiarką dobijał sworznie zawiasów w drzwiach swojej pracowni :roll: A kieł na stożku dostałem jakiś czas temu od sąsiada jako "punktak, przyda Ci się bo jest hartowany, to go nie stępisz tak szybko". Będzie do przetoczenia czy lepiej o nim zapomnieć i rzeczywiście używać jako punktak, jeśli będzie bić?

Ciekawostka. Jeśli chodzi o dekonserwację, to jej dokładną instrukcję znalazłem w DTR-ce. Jedyna nielakoniczna część owego dokumentu, aż byłem w szoku. Napisali praktycznie wszystko co na mini-lathe czy wątku o dekonserwacji na forum. Nawet podali jakich smarów i olejów użyć :shock: Jak na dobrą DTR przystało.
Reszta dokumentu jest niestety tak uboga, że uważne przypatrzenie się tokarce daje tyle samo informacji o jej użytkowaniu :???:

Edit :mrgreen: Dostałem dzisiaj za "bierz, bo mi zagraca" nowiutki polski uchwyt wiertarski 0,5-10mm z pasujacym stożkiem MT2, wprost do mojego konika. Leżał 20 lat w pudełku z trocinami.

Brakuje mi też noży. Myślę nad zakupem składaków. Możecie polecić coś na początek? Bo rodzajów noży jest zatrzęsienie. Do gwintów wewnętrznych 8-12, jak sądzę, składaka nie znajdę.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 11580
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#10

Post napisał: RomanJ4 » 29 sie 2011, 21:35

Do gwintów wewnętrznych 8-12, jak sądzę, składaka nie znajdę.
a niby dlaczego?
http://www.iscar.com/Ecat/familyHDR.asp ... /1/lang/EN lub Pafany http://www.pafana.pl/katalog/,
tyle, że jak widzę masz identyczna maszynę (wielkość) jak moja (poza nazwą) i pewnie do osi pasować będą noże z trzonkami 12x12 a nie 16x16 (choć takie w imak wejdą ale wierzchołek noża będzie powyżej osi). To oczywiście tylko przykłady, bo podobnych typów katalogów znajdziesz dużo. Ja podstawowy zestaw mam taki
Obrazek
gdzie jest składany nóż do gwintów, tylko innego typu, ale taki jak ten wyżej ISCARa tez mam (16x16) bo przerobiłem imak na szybkomocujacy Obrazek
typy mocowań płytki http://www.itechnika.pl/140-noze-tokarskie-skladane

Pomyszkuj na Allegro czy innych E-bayach, można czasem wyhaczyć fajne rzeczy za ciekawa cenę. poza tym różne stalki (HSS) też ci się przydadzą, bo można z nich zrobić samemu wiele "pasownych" noży. W zasadzie nie ma noży niepotrzebnych, jak nie dziś to kiedyś. No, nie wszystko musisz mieć już zaraz, można przecież dokupywać jak potrzebne.

Co do czujnika zegarowego to wredny nie jest, ale mniej wygodny w użyciu (większy, nie zawsze poręczny a dokładność ta sama chyba, że duży zakres pomiarowy jak ten 0-50mm Obrazek bo typowy 0-10, 0-15).
Większego znaczenia to na same pomiary jednak nie ma.
A cena? .. cóż, za markę trzeba płacić więcej ale nie zawsze dostaje się więcej. Jak dokładność ma mieć 0,01mm - to 0,01mm, jak by się nie nazywało. Trwałość to już inna para kaloszy, choć nikt tym gwoździ wbijać nie będzie.

Co do kła, to jeśli wierzchołek jest zdeformowany czy uszkodzony to się nie nadaje- będzie pewnie bił, a przecież po to się go stosuje aby bicie wyeliminować. Jeśli już to powinno się przeszlifować (w tokarce. na obrotach) - z przetoczeniem różnie może być.

Co do DTR-ki to mogę zeskanować moją ( wszystko pewnie będzie bliźniaczo podobne lub identyczne, bo to to sama matryca), może jest obszerniejsza od twojej.

A jeśli chcesz "przemierzyć" Twoją, to może się przydać (bo nauki nigdy za wiele :grin: ) http://www.itm.ps.pl/dyd/Obrabiarki/Dok ... ryczna.pdf choć tu więcej metrologii niż technologii.
http://www.holgerlauer.de/Download/Spindelstock.pdf

To też Ci się przyda http://www.lw.cad.pl/
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”