davidpog pisze:...Wydaję mi się, że też można poszukać klientów po wszelkiego rodzaju restauracjach, barach, urzędach...
Masz racje - wydaje Ci sie. Jestem pewny, ze nigdy nie probowales
Uslugi to cholernie ciezki kawalek chleba - rynek w zasadzia kazdej
branzy jest nasycony.
Wyjscia masz dwa - albo byc magikiem co robi cuda o wiele lepiej
niz inni wykonawcy - wtedy jest jakas szansa, zeby brac wieksze stawki,
ale i tak kazdy klient bedzie sie targowal...
Albo byc najtanszym frajerem w okolicy - wtedy moze bedziesz mial
wiecej zlecen, ale i tak kazdy klient bedzie sie targowal
Dobre wyjscie to wlasna produkcja, ale tu trzeba miec pomysl na
produkt i rynek zbytu a tego nie masz.
q