palenie sterowników M543
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 147
- Rejestracja: 12 sie 2008, 08:20
- Lokalizacja: Kraków
palenie sterowników M543
Czołem!
Po 6-cio mies. używaniu frezarki, dojrzałem by jej podłączyć krańcówki "home" .
Ale zaczęły się schody, bo zaczęło się coś dziwnego dziać. Silnik na "Zetce" po minucie użytkowania (2,3 testy "all home")zaczynał wyć i się , hmmm, dusić (?), później sterując go z klawiatury zaczął sam mylić kierunki wyjąc jak szalony , wytrzymywał może taki stan z 2,3 min. i potem cisza, palił się sterownik i bezpiecznik. Takim o to sposobem spaliłem 3 stery i za każdym razem te same objawy . X i Y pracował bez zarzutu. I teraz pytanie co powoduje zwarcie , że palą się stery? Uszkodzona krańcówka? Choć powiedzmy 2 pierwsze "hołmowania" były bez zarzutu. Umiejscowienie przy silniku tej krańcówki może mieć jakiś wpływ? Złe kable? Przepatrzyłem płytę główną (mb2) ale nie znalazłem nic niepokojącego, może tylko to , że dioda przy 2 przekaźniku słabiej świeci niż pozostałe diody na płycie. Ma ktoś jakieś pomysły? Bo na razie mi nic nie przychodzi do głowy. Skąd takie dziwne zachowanie silnika. Po naprawie sterów i odłączeniem krańcówek, silnik "Zetki" pracuje z powrotem bez zarzutu. Z góry dzięki za zainteresowanie tematem.
Płyta główna ssk mb2
Stery M543
silniki 60H86-3008B 4.2A
prąd na faze 40.7 V
Po 6-cio mies. używaniu frezarki, dojrzałem by jej podłączyć krańcówki "home" .
Ale zaczęły się schody, bo zaczęło się coś dziwnego dziać. Silnik na "Zetce" po minucie użytkowania (2,3 testy "all home")zaczynał wyć i się , hmmm, dusić (?), później sterując go z klawiatury zaczął sam mylić kierunki wyjąc jak szalony , wytrzymywał może taki stan z 2,3 min. i potem cisza, palił się sterownik i bezpiecznik. Takim o to sposobem spaliłem 3 stery i za każdym razem te same objawy . X i Y pracował bez zarzutu. I teraz pytanie co powoduje zwarcie , że palą się stery? Uszkodzona krańcówka? Choć powiedzmy 2 pierwsze "hołmowania" były bez zarzutu. Umiejscowienie przy silniku tej krańcówki może mieć jakiś wpływ? Złe kable? Przepatrzyłem płytę główną (mb2) ale nie znalazłem nic niepokojącego, może tylko to , że dioda przy 2 przekaźniku słabiej świeci niż pozostałe diody na płycie. Ma ktoś jakieś pomysły? Bo na razie mi nic nie przychodzi do głowy. Skąd takie dziwne zachowanie silnika. Po naprawie sterów i odłączeniem krańcówek, silnik "Zetki" pracuje z powrotem bez zarzutu. Z góry dzięki za zainteresowanie tematem.
Płyta główna ssk mb2
Stery M543
silniki 60H86-3008B 4.2A
prąd na faze 40.7 V
Każde urządzenie elektryczne będzie działać lepiej, kiedy włożysz wtyczkę do gniazdka.
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 147
- Rejestracja: 12 sie 2008, 08:20
- Lokalizacja: Kraków
Podłączyłem do stacjonarnego ale znowu dzieje się coś, ale znacznie innego (pomijam teraz temat krańcówek , bo są odpięte od płyty). Wszystkie silniki na wolnym przejeździe pracują w ten sposób, że systematycznie co jakieś kilka milimetrów posuwu robią takie dziwne, regularne "TYK", nie pomagają zmiany w tuningu. Podłączam z powrotem do lapka i pracują ok. Już głupieje, bo ustawienia macha są takie same jak na obu kompach. Jakieś pomysły?
Dzisiaj jeszcze podepnę te krańcówki i sprawdzę reakcję maszyny używając stacjonara. Może to płyta jednak jest gdzieś padnięta?? Sam nie wiem....
Dzisiaj jeszcze podepnę te krańcówki i sprawdzę reakcję maszyny używając stacjonara. Może to płyta jednak jest gdzieś padnięta?? Sam nie wiem....
Każde urządzenie elektryczne będzie działać lepiej, kiedy włożysz wtyczkę do gniazdka.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 147
- Rejestracja: 12 sie 2008, 08:20
- Lokalizacja: Kraków
Bbuli- komp siada? wątpię w to.
Jeszcze jakieś sugestie???
tuxcnc- hmm program skonfigurowany jest oki dla płyty mb2, spróbuje przeinstalować macha
na lapku (co prawda mam jeden padnięty na nim usb) ale maszyna działała prawidłowo przez pół roku bez problemów. Cuda się zaczęły dziać po spaleniu pierwszego sterownika. Może jednak coś padło na płycie podczas zwarcia na sterze.
Jeszcze jakieś sugestie???
tuxcnc- hmm program skonfigurowany jest oki dla płyty mb2, spróbuje przeinstalować macha
na lapku (co prawda mam jeden padnięty na nim usb) ale maszyna działała prawidłowo przez pół roku bez problemów. Cuda się zaczęły dziać po spaleniu pierwszego sterownika. Może jednak coś padło na płycie podczas zwarcia na sterze.
Każde urządzenie elektryczne będzie działać lepiej, kiedy włożysz wtyczkę do gniazdka.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 741
- Rejestracja: 16 lip 2008, 15:07
- Lokalizacja: Polska, Augustow
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 147
- Rejestracja: 12 sie 2008, 08:20
- Lokalizacja: Kraków
Lecą, choć nie zawsze bezpieczniki i za każdym razem ta sama para tranzystorów.
Sprawdziłem te krańcówki, uruchamiając maszynę na innym kompie no i na razie działa, więc może rzeczywiście w lpt na lapku, któryś z pinów odpowiedzialny za krańcówki był walnięty i może robił jakieś zwarcie czy coś... Trudno wywnioskować, ale znowu używając stacjonara jest to rytmiczne "stukanie" silników, nie wiem, jak się pozbyć tego i co może być przyczyną... ba, i jakie mogą być tego konsekwencje....
P.S. kupowanie trzeciego kompa by maszyna pracowała nie wchodzi w grę
Sprawdziłem te krańcówki, uruchamiając maszynę na innym kompie no i na razie działa, więc może rzeczywiście w lpt na lapku, któryś z pinów odpowiedzialny za krańcówki był walnięty i może robił jakieś zwarcie czy coś... Trudno wywnioskować, ale znowu używając stacjonara jest to rytmiczne "stukanie" silników, nie wiem, jak się pozbyć tego i co może być przyczyną... ba, i jakie mogą być tego konsekwencje....
P.S. kupowanie trzeciego kompa by maszyna pracowała nie wchodzi w grę

Każde urządzenie elektryczne będzie działać lepiej, kiedy włożysz wtyczkę do gniazdka.