Tania Frezarka CNC " Hobby A4" niemieckiej firmy G
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 329
- Rejestracja: 07 lut 2010, 13:07
- Lokalizacja: Toruń
Na stronie internetowej tego sprzętu pisze że blaszuny to 8mm aluminium, silniki 0,75A.
Do autora wątku i pytającego: Jeżeli w opisie maszyny są same superlatywy w stylu cytuję z opisu tej machiny: "Bardzo stabilna i dopracowana konstrukcja"
To myślę że zarówno ja jak i koledzy którzy już coś zbudowali zgodnie twierdzą że za ten stosunek ceny do jakości to jest badziewko. A zachwalanie maszyny w ten sposób jest jawnym robieniem ludzi w trąbę, bo sorry ale karbonu i metali lekkich jak podają w pisie to to spewnością niepociągnie a jedynie co najwyżej Ci ten 0,5 mm frez połamie.
Piszą "Maksymalna prędkość obróbki 1200 mm / minute." - jeżeli ktoś ma jakieś pojęcie w temacie to jeżeli ta konstrukcja będzie miała luźny przejad z tą prędkością to już będzie dobrze. Ale kolega się nie oszukuje obróbki na tych silnikach, tych wałkach i takiej konstrukcji to się nieuzyska.
Czytam opinię kolegów i kolegi flustrację. Nie chcę kolegi wyprowadzać z błędu, bo to kolegi pieniądze i zrobi z nimi co mu się podoba. Ale jak pisałem wyżej, zapewne nie jest to tylko moje zdanie: Ta maszyna to badziewka nie warta takich pieniędzy, jak kolega kupi to wg nas na 100 % kolega po 2 dniach zabawy będzie żałował pieniędzy wyrzuconych w błoto, albo dołoży jeszcze trochę na doprowadzenie tej konstrukcji używalności.
Wg mnie pisanie o takiej konstrukcji takiego opisu jak na tym linku jest wg mnie oszukiwaniem ludzi, gdyby napisał że jest to amatorska konstrukcja dająca całkiem przyzwoity stosunek ceny do możliwości i stanowiąca jakiś tam kompromis, to bym koledze doradził - może warto, jak ma kolega wycinać w balsie itd.
Ale pisanie o takiej maszynie bzdur i jeszcze to hasło "jakość made in germany" - kolega wybaczy ale wg mnie i pewnie nie tylko to jest Szajs made in germany. Każdy to wie co koledze tu napisał, a kolega się nie bulwersuje tak i zrezygnuje z zakupu.
maciej
Do autora wątku i pytającego: Jeżeli w opisie maszyny są same superlatywy w stylu cytuję z opisu tej machiny: "Bardzo stabilna i dopracowana konstrukcja"
To myślę że zarówno ja jak i koledzy którzy już coś zbudowali zgodnie twierdzą że za ten stosunek ceny do jakości to jest badziewko. A zachwalanie maszyny w ten sposób jest jawnym robieniem ludzi w trąbę, bo sorry ale karbonu i metali lekkich jak podają w pisie to to spewnością niepociągnie a jedynie co najwyżej Ci ten 0,5 mm frez połamie.
Piszą "Maksymalna prędkość obróbki 1200 mm / minute." - jeżeli ktoś ma jakieś pojęcie w temacie to jeżeli ta konstrukcja będzie miała luźny przejad z tą prędkością to już będzie dobrze. Ale kolega się nie oszukuje obróbki na tych silnikach, tych wałkach i takiej konstrukcji to się nieuzyska.
Czytam opinię kolegów i kolegi flustrację. Nie chcę kolegi wyprowadzać z błędu, bo to kolegi pieniądze i zrobi z nimi co mu się podoba. Ale jak pisałem wyżej, zapewne nie jest to tylko moje zdanie: Ta maszyna to badziewka nie warta takich pieniędzy, jak kolega kupi to wg nas na 100 % kolega po 2 dniach zabawy będzie żałował pieniędzy wyrzuconych w błoto, albo dołoży jeszcze trochę na doprowadzenie tej konstrukcji używalności.
Wg mnie pisanie o takiej konstrukcji takiego opisu jak na tym linku jest wg mnie oszukiwaniem ludzi, gdyby napisał że jest to amatorska konstrukcja dająca całkiem przyzwoity stosunek ceny do możliwości i stanowiąca jakiś tam kompromis, to bym koledze doradził - może warto, jak ma kolega wycinać w balsie itd.
Ale pisanie o takiej maszynie bzdur i jeszcze to hasło "jakość made in germany" - kolega wybaczy ale wg mnie i pewnie nie tylko to jest Szajs made in germany. Każdy to wie co koledze tu napisał, a kolega się nie bulwersuje tak i zrezygnuje z zakupu.
maciej
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 9340
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Powiedzmy, że śruba może być taka sama, silnik może być taki sam i sterownik może być taki sam, damy tylko różne wałki.
Nie chce mi się szukać najtaniej, wezmę więc ceny od pewnego dostawcy, zresztą bardziej o stosunek cen chodzi niż o ich wartości.
Zakładając, że na oś potrzebujemy metr wałka i cztery łożyska w oprawach, mamy następująco :
wałek S30 - 90 zł, cztery razy łożysko SMA30GUU 240zł - razem 330 złotych.
wałek S16 - 55 zł, cztery razy łożysko SMA16GUU 100zł - razem 155 złotych.
Znamy już różnicę w cenie, to teraz wałki spróbujemy ugiąć.
Przy tej samej sile ugięcie jest proporcjonalne do czwartej potęgi średnicy, czyli wałek 30 ugnie się dwanaście razy mniej od wałka 16.
I stąd jest właśnie ta różnica, że maszyna za pięćset złotych więcej nadaje się do pracy zarobkowej, a maszyna za pięćset złotych mniej nie nadaje się do zabawy.
A owe pięćset złotych to może być akurat zarobek firmy badziew produkującej, czyli użytkownik maszyny, za jedna i za drugą może zapłacić dokładnie tyle samo.
Jaśniej to już wytłumaczyć nie potrafię.
.
Nie chce mi się szukać najtaniej, wezmę więc ceny od pewnego dostawcy, zresztą bardziej o stosunek cen chodzi niż o ich wartości.
Zakładając, że na oś potrzebujemy metr wałka i cztery łożyska w oprawach, mamy następująco :
wałek S30 - 90 zł, cztery razy łożysko SMA30GUU 240zł - razem 330 złotych.
wałek S16 - 55 zł, cztery razy łożysko SMA16GUU 100zł - razem 155 złotych.
Znamy już różnicę w cenie, to teraz wałki spróbujemy ugiąć.
Przy tej samej sile ugięcie jest proporcjonalne do czwartej potęgi średnicy, czyli wałek 30 ugnie się dwanaście razy mniej od wałka 16.
I stąd jest właśnie ta różnica, że maszyna za pięćset złotych więcej nadaje się do pracy zarobkowej, a maszyna za pięćset złotych mniej nie nadaje się do zabawy.
A owe pięćset złotych to może być akurat zarobek firmy badziew produkującej, czyli użytkownik maszyny, za jedna i za drugą może zapłacić dokładnie tyle samo.
Jaśniej to już wytłumaczyć nie potrafię.
.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 329
- Rejestracja: 07 lut 2010, 13:07
- Lokalizacja: Toruń
W opisie tej machiny pisze że to nawet nie są wałki hartowane i łożyska liniowe. To są pręty ciągnione kwasoodporne i tulejki z brązu. No to już badziewka jak skurczybyk.
maciej
[ Dodano: 2011-06-25, 15:06 ]
Sorry nie brąz - mosiądz
[ Dodano: 2011-06-25, 15:20 ]
Przy okazji oglądałem sobie inne produkty na tej stronie. Taka szlifiereczka jak moja ręczna do czyszczenia odlewików z mosiądzu - Dremel 400 - na pełnej elektornice z kompletną walizką 80 szt. kosztuje 132 euro u tego dystrybutora? No to świadczy ile kosztują te machiny w montażu, bo skoro u nas można tego dremela kupić w walice 80 szt. za 420 zł u importera narzędzi dremel z ameryki i przedstawiciela firmy, a na tej stronie 132 euro x w przybliżeniu 4 zł = 530 zł, dremel 200 - 49 euro x 4 = 196, u nas ten sam dremel kosztuje jakieś 150 zila.
Więc można by przypuszczać że koszt zrobienia tej machiny stanowi jakieś połowę, lub 2/3 ceny sprzedaży, skoro na gotowym produkcie z importu dorzucają średnio 1/4 ceny. A wykonanie to nie to samo co kupno-sprzedaż.
maciej

maciej
[ Dodano: 2011-06-25, 15:06 ]
Sorry nie brąz - mosiądz

[ Dodano: 2011-06-25, 15:20 ]
Przy okazji oglądałem sobie inne produkty na tej stronie. Taka szlifiereczka jak moja ręczna do czyszczenia odlewików z mosiądzu - Dremel 400 - na pełnej elektornice z kompletną walizką 80 szt. kosztuje 132 euro u tego dystrybutora? No to świadczy ile kosztują te machiny w montażu, bo skoro u nas można tego dremela kupić w walice 80 szt. za 420 zł u importera narzędzi dremel z ameryki i przedstawiciela firmy, a na tej stronie 132 euro x w przybliżeniu 4 zł = 530 zł, dremel 200 - 49 euro x 4 = 196, u nas ten sam dremel kosztuje jakieś 150 zila.
Więc można by przypuszczać że koszt zrobienia tej machiny stanowi jakieś połowę, lub 2/3 ceny sprzedaży, skoro na gotowym produkcie z importu dorzucają średnio 1/4 ceny. A wykonanie to nie to samo co kupno-sprzedaż.
maciej
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 5
- Rejestracja: 24 cze 2011, 09:00
- Lokalizacja: Ruda Sl
AAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!Pawel Pawlicki pisze:Strasznie droga jest. Tej klasy maszynkę poskładasz sobie z rurek kupionych w markecie budowlanym za 1/3tej ceny:
http://www.instructables.com/id/Easy-to ... g-Machine/
Ratunku !!!!!
hehehehehehe.........
Maszynke "Tej Klasy" ???
Hobby A4 ma 0.01 mm dokladnosci! i nie jest z rurek ddo kaloryferow tylko jest produkowana przemyslowo w niemczech!!
A ta jest zbudowana ze smieci i foli aluminiowej! ?
Dokladna ? 10 centymetrow!?
Przestancie...
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1701
- Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
- Lokalizacja: Gdańsk
Niech kolega weźmie wałek - fi 10 albo fi16 długości takiej jak w tej maszynce i go podeprze z dwóch stron. Potem naciśnie w środku - da się zauważalnie ugiąć ręką.tuxcnc pisze:Nawet jak będzie cięła powietrze, to przynajmniej rząd wielkości gorzej.Bravo_mk pisze:Hobby A4 ma 0.01 mm dokladnosci!
Ty handlujesz tym badziewiem ?
.
Dlatego większość ludzi jak tylko może to daje wałki podparte.
Co do 0.01 - niech kolega sprawdzi luzy łożysk liniowych ( nawet firmowych).
0.01 uzyskują maszyny budowane w zasadzie tylko na prowadnicach liniowych - i to nie wszystkie.
To że ładnie wygląda nie oznacza że jest dobra.
A jeżeli faktycznie producent daje gwarancje 0.01 dokładności przy obróbce aluminium to sam ją kupię

Doczytałem:
"dokładność ustawiania pozycji równa 0.01 mm"
To oznacza dokładność w "mieleniu powietrza". O obróbce będzie dużo gorzej ( jak się pojawi obciążenie od pracy frezu).
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7738
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam .
ręką ??? - za młodu to wiesz czym bym to wygiął ?
no bez jaj - 0.01 ? wolne żarty ( albo wolne dąsy - gra półsłówek ) .
z tego co pisał kol. to chce sobie coś tam dłubać w drewienkach - to ok .
do jakiś woblerów , żeberek modeli , wręg może być - ale nie 0.01 mm .
osobiście bym tego nie kupił - jak bym miał taką kwotę na zbyciu to bym robił .
mechanika - no " taka sobie " - o sterowniach chińskich - można poczytać i tu na forum i gdzie indziej .
co do " niemieckiej jakości " - to już nie te czasy .
no i ta maszynka jest taka niemiecka jak ja Aborygenem .
myślę że sprawa jest jasna .
pozdrawiam .
ręką ??? - za młodu to wiesz czym bym to wygiął ?

no bez jaj - 0.01 ? wolne żarty ( albo wolne dąsy - gra półsłówek ) .
z tego co pisał kol. to chce sobie coś tam dłubać w drewienkach - to ok .
do jakiś woblerów , żeberek modeli , wręg może być - ale nie 0.01 mm .
osobiście bym tego nie kupił - jak bym miał taką kwotę na zbyciu to bym robił .
mechanika - no " taka sobie " - o sterowniach chińskich - można poczytać i tu na forum i gdzie indziej .
co do " niemieckiej jakości " - to już nie te czasy .
no i ta maszynka jest taka niemiecka jak ja Aborygenem .
myślę że sprawa jest jasna .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 329
- Rejestracja: 07 lut 2010, 13:07
- Lokalizacja: Toruń
[quote="Bravo_mk"
AAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!
Ratunku !!!!!
hehehehehehe.........
Maszynke "Tej Klasy" ???
Hobby A4 ma 0.01 mm dokladnosci! i nie jest z rurek ddo kaloryferow tylko jest produkowana przemyslowo w niemczech!!
A ta jest zbudowana ze smieci i foli aluminiowej! ?
Dokladna ? 10 centymetrow!?
Przestancie...[/quote]
Gościu, chciałeś opinie to dostałeś. To jest badziewka my to wiemy. A jak chcesz kupić to sobie kup tylko po co piszesz taki wątek, z którym dyskutujesz skoro chcesz opinię? TO jest szajs, a jak Ty tym handlujesz to zwolenników tu nieznajdziesz.
I nie piszcie mu że forum jest szyderców. Bo to nie jest racja do końca. Ta maszyna to jest gówno i nikt przy zdrowych zmysłach i kto choć trochę się na tym zna o tym wie. A kolega widzę nie chce w miarę bezstronnej opini w celu rozważenia zakupu tego dzieła a przyklasku że to dobry sprzęt. A to jest gówno.
maciek
AAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!
Ratunku !!!!!
hehehehehehe.........
Maszynke "Tej Klasy" ???
Hobby A4 ma 0.01 mm dokladnosci! i nie jest z rurek ddo kaloryferow tylko jest produkowana przemyslowo w niemczech!!
A ta jest zbudowana ze smieci i foli aluminiowej! ?
Dokladna ? 10 centymetrow!?
Przestancie...[/quote]
Gościu, chciałeś opinie to dostałeś. To jest badziewka my to wiemy. A jak chcesz kupić to sobie kup tylko po co piszesz taki wątek, z którym dyskutujesz skoro chcesz opinię? TO jest szajs, a jak Ty tym handlujesz to zwolenników tu nieznajdziesz.
I nie piszcie mu że forum jest szyderców. Bo to nie jest racja do końca. Ta maszyna to jest gówno i nikt przy zdrowych zmysłach i kto choć trochę się na tym zna o tym wie. A kolega widzę nie chce w miarę bezstronnej opini w celu rozważenia zakupu tego dzieła a przyklasku że to dobry sprzęt. A to jest gówno.

maciek
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 225
- Rejestracja: 13 maja 2006, 20:20
- Lokalizacja: Różnie
Tak, według mnie taka maszynka z rurek hydraulicznych na prowadnicach z szuflad będzie miała dokładność porównywalną z tym oryginalnym niemieckim cudem a stosunek ceny do jakości o niebo lepszy. I jedną i drugą można sobie wyciąć kawałek sklejki z dokładnością do 0.5 mm, kilka razy, no może tą z rurek kilkanaście.Bravo_mk pisze:AAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!Pawel Pawlicki pisze:Strasznie droga jest. Tej klasy maszynkę poskładasz sobie z rurek kupionych w markecie budowlanym za 1/3tej ceny:
http://www.instructables.com/id/Easy-to ... g-Machine/
Ratunku !!!!!
hehehehehehe.........
Maszynke "Tej Klasy" ???
Hobby A4 ma 0.01 mm dokladnosci! i nie jest z rurek ddo kaloryferow tylko jest produkowana przemyslowo w niemczech!!
A ta jest zbudowana ze smieci i foli aluminiowej! ?
Dokladna ? 10 centymetrow!?
Przestancie...
Wszyscy jesteśmy bardzo dojrzali dopóki ktoś nie przyniesie folii bąbelkowej.