stozkowa tulej slizgowa z brazu

witam,
Mam male pytanie do kolegow ekspertow jesli chodzi o tuleje wykonane z brazu fosforowego jako lozyska slizgowe.

czy ktos z panow spotkal sie ze stozkiem jako bieznia?

Chodzi mi o lozysko/tulejke ktore na zewnatrz jest normalnym cylindrem a wewnatrz stozkiem o kacie 5st w stosunku do poziomej scianki zewnetrznej. Lozysko jest maciupkie bo ma 10mm dlugosci, 13 zew srednicy i 10mm jako wiekszy otwor stozka. Czy takie rzeczy wogule sie stosuje czy to nie ma prawa dzialac? Bo szczerze nigdzie nie spotkalem sie z tym a tylko taki projekt by wchodzil w gre - tzn nie mam miejsca na co innego na walku..

Obroty ekstremalnie male - ponizej 0.1m/s, obciazalnosc ok 30kg statycznie i 100 dynamicznie. Ale to jest tylko jedno z 2 lozysk na walku - drugie to normalna tulejka.

przepraszam ze bez Polskich liter ale taka klawiatura chwilowo.

łożyska toczne kulkowe czy wałeczkowe o stożkowej bieżni są, nawet znormowane. Są to min. łożyska wrzecionowe o zbieżności 1:12 wewnętrznej bieżni.

Ale ze ślizgowymi sie nie spotkałem - ale to przez to że nie mam doświadczenia

witam.
podobne rozwiązanie występowało w malutkich tokarkach zegarmistrzowskich .
tylko jakoś musi być zrobione ograniczenie przesuwu po osi .
inaczej się zatrze .
właściwie dlaczego tak ?
regulacja luzu czy jak ?
pozdrawiam .

Podobne rozwiązanie masz w podzielnicach- luz regulujesz grubością pierścienia dociskowego.

dzieki panowie za informacje.

Tak chodzi o kasowanie luzu to raz i kontrolowanie docisku przez co moge kontrolowac opor. (to nie jest do tokarki)

sila/ obciazenie bedzie przykladane w osi Y wiec lozysko sie raczej nie zatrze bo bedzie sie jakby zeslizgiwac po osi X (rownia pochyla). a zatrzyma mi to tulejka z kolniezem i pierscien z gwintem ktory stworzy nastepne lozysko.

Taki jest plan przynajmniej. Wrzuce rysunak moze jutro.