CFA pisze:...Nie chodzi mi już nawet o sam czas wykonania, tylko o samo podejście do tematu. Ktoś tam wcześniej pisze, że sobie rozpracował uzębienie walcowe i teraz modyfikuje to, żeby przejść w CAM do uzębień śrubowych. Nawet się nie zastanowił, że to nie jest jakiś wzorzec pary kół śrubowych, tylko każda technika generuje nieco inną geometrię takiego uzębienia.
Gleason, Klingelnberg, Oerlikon, metody radzieckie. Hardenbecki, Fiat-Mammano, Modul itd. Dla każdej z nich zależności geometryczne kształtu zębów trochę się róznią (głowice skrawają po łuku po różnych krzywych, po okręgu, z odtaczaniem, z pochyleniem) i zdefiniowana modułem i ilością zębów para wykonana różnymi metodami nie współpracuje przecież wymiennie. Zależności opisują piętrowe wzory, od których robi się słabo, a koledzy myślą, że klikną i będzie gotowiec...

Sięgnąłem po swój stary ,,Poradnik frezera'' E. Górski (ostatni raz zaglądałem do niego w zawodówce .... lata 1986 - 1988

... już sobie przypomniałem zadania z zamiany wartości ,,Diametral Pitch'' (*) na moduły i odwrotnie.
(*)- w krajach posługujących się systemem calowym wielkością charakterystyczną koła zębatego jest nie moduł , lecz Diametral Pitch, która to wielkość określa liczbę zębów koła przypadająca na jeden cal angielski średnicy koła podziałowego.
.... mam nadzieję ,że do tej pory nic się w tej kwestii nie zmieniło.
.... istnieje tylko ryzyko , że w trakcie pracy takiego koła mogą się ząbki posypać.tuxcnc pisze:Można też zeskanować gotowe koło i się nie przejmować takimi pierdołami jak wzory.CFA pisze:Zależności opisują piętrowe wzory, od których robi się słabo, a koledzy myślą, że klikną i będzie gotowiec...
.
