
Większość żeliwnych mam z nakładkami brązowymi.
A czu ja napisalem inaczej? Może tylko mniej.zdzicho pisze:Ja też zgłaszam votum ,do Twojego votum. Przy stalowych prowadnicach również stosuje się kliny stalowe i robią to nawet renomowane firmy( twarde prowadnice ,a klin miękki lub twardy).Wtedy jednak należy zapewnić dobre smarowanie.kamar pisze:To ja zgłaszam votum separatum
Przy stalowych prowadnicach - musi być brązowy ; przy żeliwnych powinien byc żeliwny ale lepszy jest brązowy.
W wielu tokarkach np do kasowania luzów na suporcie poprzecznym ,lub narzędziowym spotykałem kliny stalowe,a prowadnice były żeliwne.
Klin stalowy łatwiej wykonać ,bo można go oszlifować na stole magnetycznym pochylonym.
Rozumiem, że mówimy o listwie regulującej luz na prowadnicy poprzez docisk wkrętami, a nie klinie, który wysuwa się i wsuwa. Powierzchnia ślizgowa tej blaszki sama się dociera do prowadnicy ? ( bo jakoś nie wierzę, żeby ją ktoś skrobał na tusz).kamar pisze: 3-4 mm blaszka przyklejona i zakołkowana.
nie można dostac - MUSISZ SOBIE ZAMÓWIC ŻEBY CI DOROBILIsiid pisze:siid pisze:brakóje mi klina do suportu tokarki cu 401 czy nie wie ktoś z Was gdzie można dostać taki klin