Kimla - Omax - Flow

Dyskusje dotyczące przecinarek wodnych
Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 3572
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#31

Post napisał: cnccad » 18 mar 2011, 23:18

o rany ... znów rekalma :?:

jak w TV :!: ... pięć minut filmu ( dyskusji ) i reklama ...

ale co do pomp ... tych drogich korbowodowych.
Firma u mnie w mieście ma dwie sztuki maszyn FLOW z tymi pompami.
To sa maszyny tak naprawdę cholernie wytrzymałe. Po 5 ... 6 latach pompy poszły do przeglądu a maszyny do mycia kwasem by usunąć z nich syf.
I ciekawostka ...
te maszyny się błyszczą , alu to alu a nierdzewka to nierdzewka.
A Twoje maszyny ?? farba zejdzie , rdza sie pojawi i teraz wiem dlaczego klienci nazywają je rdzewiaki.
I nie ma się co dziwić że maszyny Twoje są tańsze. Bo z tańszych materiałów robione.


Pozdrawiam robaczki kolorowe :)

Tagi:


www.kimla.pl
Posty w temacie: 22

#32

Post napisał: www.kimla.pl » 18 mar 2011, 23:41

Oj, widzę, że ty już chyba wszystko widziałeś. A może na księżycu flagę też wbiłeś?

Ile tu juz pomp nie wyremontowałeś i ile głowic pięcioosiowych nie naprawiłeś.

Może Ci się firmy pomyliły?

Tak, wiem że Omax rdzewieje, a nawet więcej -sam sobie dno potrafi poprzecinać:

Obrazek
Obrazek


Ale najciekawszy jest sposób przeniesienia napędu.
Po prostu rolka toczy się po pręcie, nie żartuję:

Obrazek


www.kimla.pl
Posty w temacie: 22

#33

Post napisał: www.kimla.pl » 19 mar 2011, 00:05

Sam z własnej woli nikomu za bardzo nie lubię dokuczać. Inni widocznie tak.
Więc muszę się bronić, a jak wiesz najlepszą obroną jest atak. Takie są reguły.

Wystarczy prosty eksperyment.
Jak nikt mi nie odpisze to ja przecież nie będę sobie na swoje posty odpowiadał i ta dyskusja ucichnie.

Jak natomiast ktoś ciągle będzie minie atakował to nie zostawia mi wyboru i to do kogoś takiego powinieneś mieć pretensje.


Flow
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 6
Rejestracja: 17 mar 2011, 17:15
Lokalizacja: Warszawa

#34

Post napisał: Flow » 19 mar 2011, 09:41

www.kimla.pl pisze: Ale proszę zauważyć, że możliwości sprzedaży dla firm Omax i Flow w Polsce się kurczą, a firmy Kimla rosną. To jest fakt.
Firma Flow z powodu bardzo wysokich cen swoich produktów nie może już konkurować na polskim rynku.
Panie Kimla, po pierwsze. Możliwości sprzedaży maszyn Flow wcale się nie kurczą. Maszyny sprzedają się nadal bardzo dobrze, tylko do innej grupy docelowej klientów - osób, które chcą mieć najlepsze produkty w swojej stajni.

Większość w tej chwili sprzedawanych przez Flow maszyn jest wyposażona w pompy 6200bar, za których pomocą klienci mogą wycinać prawie 2x szybciej lub w tym samym czasie, ale zużywając do 2x mniej garnetu przez co obniżają koszta cięcia o 20-30% wliczając w to już wyższe ceny części eksploatacyjnych.

Z kim Pan się w tym wątku przyrównuje. Za dziesiąt lat, jak będzie miał Pan co najmniej kilkaset waterjetów na koncie i kilkanaście tysięcy godzin testów, to będzie mógł Pan powiedzieć że ma Pan pojęcie i porównywać swoje produkty do elity. W tej chwili proponuję trochę pokory i pracy nad Pańskimi na razie jeszcze prototypami.

Nie brałbym udziału w tym wątku gdyby nie Pańska pycha w tym i innych wątkach. Zachowuje się Pan tu na forum jak gniewne dziecko w okresie dorastania. Myśli Pan, żeś wszystkie rozumy pozjadał, przejmuje pan pracowników od konkurencji i potem to wykorzystuje np. pokazując zdjęcia. Przy tysiącach maszyn zawsze trafią się trudne przypadki.

Życzę panu tego samego w przyszłości. Ciekawe co powie Pana były serwisant o Pana maszynach jak się kiedyś taki trafi. Czas pana utemperuje, współczuję też panu kolejnego wcielenia czy pobytu w piekle (zależne od wiary ;-)
www.kimla.pl pisze: Nawet rozpoczęcie produkcji swoich maszyn w Chinach niewiele zmieniło tą sytuację a pociągnęło za sobą znaczne obniżenie jakości.
Na jakiej podstawie Pan to twierdzi? Proszę o fakty, a nie pomówienia i bazowanie na mitach, że wszystko co montowane jest w Chinach to be.

Maszyny z serii MACH 2 są produkowane w firmie DARDI w Chinach, to prawda, ale nie wiąże się to z żadnym obniżeniem ich jakości. Firma Flow posiada pakiet udziałów firmy Dardi. Firma ta począwszy od lat dziewięćdziesiątych wyprodukowała ponad 3000 waterjetów, ma wszystkie wymagane certyfikaty jakości. Swoją produkcję mają od początku skoncentrowaną na budowaniu waterjetów, nie tak jak Pana firma na obrabiarkach. Szanuję Pana doświadczenie w obrabiarkach, ale doświadczenie Flow, Dardi w waterjetach przerasta pana o lata świetlne.
www.kimla.pl pisze: Jeśli natomiast chodzi o oprogramowanie to firma Kimla oferuje również najlepsze oprogramowanie do waterjetów szwedzkiej firmy IGEMS stosowane między innymi przez firmę Watej Jet Sweden.
Igems to bardzo dobry program zgadzam się. Proszę tylko mi wskazać jakiegokolwiek Pana klienta, który posiada takie oprogramowanie. Chyba, że mówi Pan o kolejnym swoim prototypie...

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 3572
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#35

Post napisał: cnccad » 19 mar 2011, 14:28

kol. KILMLA ...
więc podam Ci prosty przykład ... kiedyś zapytałem się Ciebie o jakąś rzecz , nie odpowiedziałaś ( wiem że to pytanie było dla Ciebie bardzo nie dogodne ) , zapytałem kolejny raz a Ty mi odpowiedziałeś że się Ciebie czepiam.
Więc zadając Ci pytanie dlaczego twierdzisz że się Ciebie atakuje :?:

zapraszasz do dyskusji , a nie odpowiadasz na pytania ... do kogo Ty masz pretensje :?: :?:

Co do produktów z Chin...
( nie tylko WJ )
To są produkty chinskie i chinskie. Nie należy traktować każdego produktu z chin jako zła :!:
Teraz większość firm , szczególnie cenionych na rynku automatyzacji buduje fabryki w chinach skoro sie nie opłaca ich budować u siebie. To jest cała ta róznica.
Ale tak jak pisze kol. FLOW , wcale to nie oznacza że są gorsze.
Ba ...
powiem tak , nawet czasami lepsze niż wyprodukowane w kraju producenta matki. Bo łatwiej wytykać błędy niż je samemu nie robić.

Rdza na kole ...
zwróć uwagę że nalot jest jasny i powierzchowny. To świadczy raczej o tym że koło to pracowało w np. specyficznym środowisku. ( woda z solą )
Na rolce widać , świeżo rozwalcowana rdza. A zdjęcie maszyny … nie pokazuje jej jako złożonej a tylko odsłoniętej. Więc tak naprawdę to żaden dowód , bardziej „szwindel” by oczernić konkurencję.
OMAX , to półka równa Twoim maszynom i z nią możesz konkurować.
Jak widzę klawiaturę do obsługi maszyny WJ … taką z PC to wystarczy. Po prostu dno a nie maszyna.( pewnie zaraz padnie hasełko bo po zniszczeniu klient sobie kupi nową i ma małe koszta ).
Ja na księżycu nie byłem. Ciebie strasznie ponosi fantazja i własne ego. Ale nie tedy droga.
Pomp , owszem , kilkanaście wyremontowałem , zbudowałem nawet sam jedną , taką prostą … z części KMT używanego. Pompa , multiplikator … ogólnie hydraulika ze starego samolotu MIG-21 ( najłatwiej było dostać tanio wydajna pompę łopatkową ) , silnik z piły do Cięcia Alu ( 37KW ) a wysokie ciśnienie ( strona wody ) to KMT.
Taką podobną pompę również zbudował jeden z kolegów na forum … i prawdę mówiąc zaciekawił mnie on tą pompa. Po oględzinach u niego na warsztacie , sam zbudowałem podobną tyle że o niższym ciśnieniu ( ok. 3100 )

Poniżej , może i dla Ciebie żaden dowód ale jedna z pomp remontowanych u mnie.
Jedynie co nie było robione , to malowanie jej. Klient chciał mieć oryginalny kolor a że nie była obudowa zniszczona to pozostał oryginalny kolor.

Obrazek

sterwonik NUM ...

Obrazek

pompa w całej okazałości na którą tak bardzo narzekałeś a po mimo swojego wieku działa nadal. ( podziękowanie przy okazji firmie z Wadowic za remont pompy hydraulicznej )

Obrazek

Obrazek

Pompa łopatkowa BOSCH stosowana w WJ KMT. Mam do sprzedania 2 sztuki. Ale są do remontu i jedną tłoczkową nową. Jest nowa ale straciła już gwarancje. Za długo leżała ( chyba 4lata )

Kol. KALI 77 ...

jak śmiesz zaprzeczać szefowi :!:

http://www.waterjet.org.pl/forum/viewto ... sc&start=0

takie wypowiedzi podwarzają "X" razy wiarygodność firmy :!: :!:
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 16:18 przez cnccad, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)


numerek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1552
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
Lokalizacja: trójmiasto

#36

Post napisał: numerek » 19 mar 2011, 15:11

kolego
kali77

mam pytanie - raczej osobiste :

czy pracowałeś na maszynie ( tam w tym "garażu" ) , czy tylko serwisowałeś ?

w rozmowach z JS usłyszałem że ich serwisanci także pracują na maszynach


www.kimla.pl
Posty w temacie: 22

#37

Post napisał: www.kimla.pl » 19 mar 2011, 18:23

Szanowni Państwo,

Skoro już sam przedstawiciel firmy Flow przyznał, że ich maszyny są produkowane w Chinach to przyjmijmy to za fakt bezsporny.

Każda firma, która produkuje swoje urządzenia w Chinach twierdzi, że jakość ich produktów jest taka sama a może nawet lepsza niż produktów produkowanych w ich krajach macierzystych. Jak to jest w rzeczywistości każdy doskonale już wie.

Już ponad 80% klientów pyta nas na wstępie czy maszyny są "Made in china?"
Po odpowiedzi: "Nie, są projektowane i produkowane w Polsce" klient odpowiada: "No to możemy dalej rozmawiać".

Firma Flow, rzeczywiście oferuje maszyny chińskiej firmy Dardi tylko z logiem "Flow"
I tak się składa, że pomagaliśmy w rozwiązaniu problemów z tą maszyną.

Stwierdziłem, że rozwiązania konstrukcyjne stosowane w tej maszynie są przestarzałe i nie powinny być obecnie używane.

Po pierwsze jest to maszyna wysięgnikowa, podparta i napędzana tylko z jednej strony.
Pomimo ogromnej masy bramy (ok 1.5 tony) jej sztywność jest bardzo niewielka.
Głowicę tnącą jedną ręką można odgiąć o 5mm bez większego wysiłku.

Dynamika tej maszyny (przyspieszenia) jest bardzo niewielka ze względu na dużą masę.
Jest to spowodowane koniecznością użycia przeciwwagi zapobiegającej wyłamaniu łożysk liniowych ciężką bramą.
Przeciwwaga jest pięciokrotnie któtsza niż brama, więc w celu zrównoważenia musi być pięciokrotnie cięższa. Zsumowanie tych mas daje właśnie te 1.5 tony do rozpędzania i hamowania, a że silniki tam za duże nie są to i maszyna pracuje bardzo ślamazarnie.

Szanowni Koledzy Polacy, dlaczego potraficie tylko krytykować polskie maszyny?
I to niezbyt metytorycznie?

To, że firmy zagraniczne sprzedają coraz mniej maszyn a firma Kimla coraz więcej to fakt spowodowany tym, że w końcu klienci rozumieją, że maszyny zaawansowane technologicznie powinno się kupować w miarę możliwości od producenta a nie od dilera czy przedstawiciela.
Maszyna jest warta tyle za ile ja sprzeda producent.
To, że sprzedawca/dealer dołoży do ceny 30-40% nie znaczy, że ta maszyna nabrała wartości. Wzrasta tylko jej cena, przecież ten sprzedawca niczego do niej nie dokłada.
Tzn. dokłada i to dużo w przypadku zakupu części zamiennych -już zawsze będzie pośrednikiem który będzie się utrzymywał dzięki wysokim marżom.
A klient zapłaci, przecież nie ma innego wyjścia.
Np. Komplet uszczelnień do standardowego przeglądu maszyny firmy Dardi z niemiecką pompą UHDE kosztuje ok 2000 zł, a ten sam zestaw do maszyny firmy Kimla z pompą Accustream 350zł.

Poczytaj więcej o maszynach waterjet Kimla
Ostatnio zmieniony 04 mar 2012, 01:43 przez www.kimla.pl, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 3572
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#38

Post napisał: cnccad » 19 mar 2011, 18:53

jeżeli chodzi o krytykę w stosunku do Ciebie szanowny kol. KIMLA.
Ja Cię cenię za pomysłowość i za to że produkujesz maszyny w Polsce , jako Polskie.
I piszę to szczerze :!:
Jestem Polakiem i chcę by wszystkie produkty a jak nie wszystkie to max. ilość była robiona w Polsce przez Polaków.
To ma ten plus , że POLSKA wstanie wreszcie na nogi.
UE nas wykończy. Ja jestem przeciwnikiem UE. Widzę co się dzieje po wejściu Polski do UE.
Gdzie Polskie potężne zakłady pracy :?: Było ich tyle a teraz gdzie są :?:
Tak samo cenię każdego z forumowiczów który próbuje zbudować maszynę , bo jest zawsze nadzieja że to się otworzy swój zakład.

Co do maszyny FLOW ...
Czy tylko istnieje jedna konstrukcja maszyny FLOW :?:
NIE :!:
Taka konstrukcja też jest potrzebna. Nie tylko w układzie bramowym ale i wysięgnika.
A to ze jest wówczas powolna to trudno ... taka jest jej konstrukcja. Coś za coś.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)


Flow
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 6
Rejestracja: 17 mar 2011, 17:15
Lokalizacja: Warszawa

#39

Post napisał: Flow » 19 mar 2011, 21:47

www.kimla.pl pisze: Firma Flow, rzeczywiście oferuje maszyny chińskiej firmy Dardi tylko z logiem "Flow". I tak się składa, że pomagaliśmy w rozwiązaniu problemów z tą maszyną.
Proszę powiedzieć jakie problemy pan rozwiązał i gdzie.
www.kimla.pl pisze: Stwierdziłem, że rozwiązania konstrukcyjne stosowane w tej maszynie są przestarzałe i nie powinny być obecnie używane.
To bardzo miło, jednakże proszę wybaczyć ale w dziedzinie waterjetów nie jest pan żadnym autorytetem, jak patrzę na pana wywody to widzę raczej szczenię, które dużo szczeka.
www.kimla.pl pisze: Po pierwsze jest to maszyna wysięgnikowa, podparta i napędzana tylko z jednej strony.Pomimo ogromnej masy bramy (ok 1.5 tony) jej sztywność jest bardzo niewielka.
Rozumiem, że zrobił Pan jakieś pomiary, badania. Proszę więc o wyniki tych pomiarów. Jakim instrumentem je pan zrobił. Ręką?
www.kimla.pl pisze: Głowicę tnącą jedną ręką można odgiąć o 5mm bez większego wysiłku.
To ciekawe jakie bajki pan pisze, na pewno właściciele ponad 3000 maszyn przed panem tego nie zauważyli. Czy nagrał Pan jakiś film czy coś w tym rodzaju żeby móc nam to zademonstrować, czy są to tylko kolejne pomówienia z pana strony żeby zdetronizować produkty montowane w Dardi?
www.kimla.pl pisze: Dynamika tej maszyny (przyspieszenia) jest bardzo niewielka ze względu na dużą masę. Jest to spowodowane koniecznością użycia przeciwwagi zapobiegającej wyłamaniu łożysk liniowych ciężką bramą.
Przeciwwaga jest pięciokrotnie któtsza niż brama, więc w celu zrównoważenia musi być pięciokrotnie cięższa. Zsumowanie tych mas daje właśnie te 1.5 tony do rozpędzania i hamowania, a że silniki tam za duże nie są to i maszyna pracuje bardzo ślamazarnie.
Przyspieszenie nie jest istotne w cięciu wodą, chyba że zamierza Pan ciąć pianki czy gąbkę. Jednakże ta maszyna nie służy do tego. Jej masywna konstrukcja to w sumie 4,5 tony odlewu bardzo dobrze tłumiącego drgania oraz mającego mniejszą rozszerzalność cieplną niż pana stalowe spawane konstrukcje.
Konstrukcja jednoramienna w cięciu woda jest bardzo dobrze odbierana przez klientów ze względu na idealny dostęp do stołu aż z 3 stron, dodatkowo maszyny nie zacinają się tak jak pana bramówki, gdy temperatura na hali spadnie poniżej 10 stopni C.
Kolejna wyższość maszyny Dardi nad pana rozwiązaniem to stół oddzielony od wanny. Jeszcze czeka pana wiele problemów z tego tytułu że stara się pan zaoszczędzić na ilości użytej stali i wanna stanowi u pana korpus. Za kilka lat gwarantuję panu, że będzie pan wannę oddzielał od korpusu...

www.kimla.pl pisze: To, że sprzedawca/dealer dołoży do ceny 30-40% nie znaczy, że ta maszyna nabrała wartości. Wzrasta tylko jej cena, przecież ten sprzedawca niczego do niej nie dokłada.
Tzn. dokłada i to dużo w przypadku zakupu części zamiennych -już zawsze będzie pośrednikiem który będzie się utrzymywał dzięki wysokim marżom.
A klient zapłaci, przecież nie ma innego wyjścia.
Jeszcze nie dojrzał Pan do posiadania dystrybutorów. Projektuje pan maszyny, sprzedaje, rozmawia z klientami, sam pan może jeszcze serwisuje, wypisuje faktury? Co będzie jak pan zachoruje? Pana klienci będą czekać na serwis aż pan wyzdrowieje? Na tym forum wiele jest wątków na temat pana kiepskiego czasu reakcji serwisu... efekt pana pazerności i chęci robienia wszystkiego. Jest takie powiedzenie. Jak coś służy do wszystkiego, to jest do niczego.

Dystrybutor zajmuje się serwisem i sprzedażą odciążając producenta. Producent koncentruje się na ulepszaniu produktu i nie musi zarabiać tyle na maszynie co Pan robiąc wszystko na raz.


www.kimla.pl
Posty w temacie: 22

#40

Post napisał: www.kimla.pl » 19 mar 2011, 22:27

Szanowny Panie Flow,

Pana zarzuty są podszyte rozpaczą.
Właśnie wanna waterjeta Kimla ma wyjątkowo sztywna konstrukcję dzięki innowacyjnej konstrukcji przestrzennej z zamkniętymi przestrzeniami tworzącymi trójwymiarową ramę o wysokiej sztywności.

Natomiast wanna maszyn Flow ze względu na prostą konstrukcję z pojedynczych blach jest tak sztywna jak otwarte pudełko od butów. Widziałem na targach jak wózkiem widłowym podniesiono jeden narożnik wanny na wysokość 10cm a pozostałe 3 dalej stały na posadzce. Rozumiem że to te 20 lat doświadczenia.

Wiem, że Pan swoje maszyny chciałby sprzedawać na rynku bez konkurencji.
Ale to już niemożliwe.

A to dla tego, że Państwa maszyny są bardzo drogie, a produkowane w chinach maszyny z najniższej półki próbujecie sprzedawać na mniej świadomych rynkach. Za taki rynek uważacie Polskę.

Kolejnym istotnym problemem są koszty eksploatacji.
Wasz serwis musi na siebie zarabiać i jeszcze przynosić zyski.
I właśnie z tego powodu wasze części kosztują 2 x tyle co do maszyn Kimla.

Maszyny waterjet firmy Kimla mają najniższe koszsty eksploatacyjne na polskim rynku i to jest niepodważalne. Wynika to z tego, że firma Kimla jest oficjalnym dystrybutorem Accustream w Polsce i dla swoich klientów ma ceny fabryczne części zamiennych.

W innych firmach (nie tylko Flow) części te przechodzą przez kilku pośredników którzy muszą na nich zarobić.

Poza tym serwis. Nawet najlepszy pośrednik jest barierą pomiędzy producentem i użytkownikiem. Nie da się po prostu wynająć biura i zacząć serwisować waterjety.
Firma Kimla jako jedyna w Polsce ma na stanie w magazynie pompy do waterjetów i to kilka. Nawet w najbardziej nieprawdopodobnej sytuacji jest w stanie zareagować natychmiast, a inne firmy zaczną dopiero zamawiać części. Jak to coś ciężkiego to miesiąc transportu morskiego stracony.

No i jeszcze kwestia współpracy.
Czasami zdarza się że dzieją się rzeczy niejednoznaczne w których ze względu na bezpośrednią możliwość oceny producent może podjąć decyzję o np. bezpłatnym wykonaniu czynności serwisowych, pomimo że nie wynika to z zawartej umowy. I właśnie tak postępuje firma Kimla. Dzięki temu użytkownicy tych maszyn chętnie wracają po zakup kolejnych maszyn. Rekordzista ma ich już chyba 21, wszystkich maszyn w Polsce firma Kimla ma już ponad 800. Aktualnie w produkcji jest 7 waterjetów.
Ostatnio zmieniony 22 mar 2011, 20:36 przez www.kimla.pl, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Wycinarka Wodna / Water Jet”