To nie tylko o to chodzi, czy by mi się chciało. Chodzi o to, że jesteśmy sukcesywnie pozbawiani różnych możliwości. A ja chcę mieć możliwość wyboru. Jeśli chcę napełniać to niech nikt mi nie mówi, że mi nie wolno, albo niech się nie okazuje, że jestem tej możliwości pozbawiony. Oczywiście ten długopis to tylko przenośnia, przykład.zdzicho pisze:Komu chciałoby się to robić teraz?
Poczytajcie co to jest codex alimentarius. Podaję pierwszą lepszą znalezioną stronę:
http://www.stopcodex.pl/
Niedługo może się okazać, że nasz wybór będzie coraz bardziej ograniczany a większość spraw będzie nam narzucona. Tak jak w kawale nt obiadu w ruskim samolocie:
-Stewardessa pyta się pasażera:
- Czy zamawia Pan obiad?
- A jaki jest wybór?
- TAK lub Nie!