Wiemy o tym, ale dlaczego milczymy?

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Wiemy o tym, ale dlaczego milczymy?

#1

Post napisał: BYDGOST » 15 lut 2011, 18:22

Technologia utrudniania napraw oraz sztuka wyłudzania pieniędzy od użytkowników.
Kto nie wie jak to się robi, niech czyta:

http://moto.wp.pl/kat,121,title,Naprawa ... caid=1bc9a

Ile jeszcze podobnych sytuacji nas spotyka?


Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Tagi:


Bbuli
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 869
Rejestracja: 10 mar 2007, 19:43
Lokalizacja: Rumia

#2

Post napisał: Bbuli » 15 lut 2011, 19:14

W mercedesie A zepsuła się automatyczna skrzynia biegów.Jakiś jej podzespół.Serwis stwierdził,ze żaden jej element nie występuje jako osobna część.Proszę kupić cały podzespół za 3k. Mechanik pozdespół zdołał rozebrać,znalazł pęknięty plastikowy element-małe ramię z łopatką -4x4cm.Ktoś sobie przypomniał o mnie.Prosty projekt,frezowanie w alu.Ja dostałem dwie stówki,klient,który to mi przywiózł przyciął stówkę.A właściciel auta szcześliwy po dziś dzień. Swoją drogą to bardzo nie fer wyprodukować takie coś z plastiku. Ale czytając powyższe-właśnie o to chodziło by pękło.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#3

Post napisał: diodas1 » 15 lut 2011, 20:15

Dlaczego milczymy? Bo w mętnej wodzie dość komfortowo wielu z nas się żyje. Na co dzień aktualne jest hasło- znajdź głupszego (słabszego) od siebie i go wycyckaj. Wszystkim chodzi o możliwie największy zysk z tego czym się zajmuje. Stroskana mina, zmarszczone z wysiłku i udawanego współczucia czółko to powszechna broń tak zwanych "fachowców". Klienci zresztą bezmyślnie jak barany prowadzone na rzeź sami się podkładają. Jeżeli taki wypasiony dresiarz wysiada z wypasionej bryki, niedbale trzaskając drzwiami, z nieodzowną komórą przy otłuszczonym uchu i lekceważąco traktuje usmoloną niemiłosiernie obsługę warsztatu to zwyczajnie sam się prosi o kuksańca. Od razu dostaje łatkę "na biednego nie trafiło" i zakres oraz koszt drobnej reperacji zadziwiająco sprawnie szybuje w górę. Prawda w rzeczywistości nie jest często tak oczywista. Prawdziwego milionera z tradycjami,na co dzień można poznać po niedbałym wyglądzie i szacunku dla ciężkiej pracy. Kupuje takie zabawki na jakie go stać i nie narzeka że "pierdnięcie w oponkę" kosztuje więcej niż całe koło. No cóż, każdy orze jak może a luksus zawsze kosztuje więcej. Z rozrzewnieniem wspominam swojego Zaporożca który nie miał wielu elektronicznych udogodnień a w sytuacji podbramkowej wyciągało się ze schowka korbę, pluło w garść i po chwili nawet z wyzerowanym akumulatorem ruszał w dalszą drogę. To fakt że pod koniec swojego istnienia palił 100/100 (oleju silnikowego :lol: ) ale za to policjanci zdejmowali na jego widok czapki z głów. Są różne drogi żeby jakoś te nowoczesności przeżyć- płacić za wszystko według cennika z tej samej półki z której wybrało się samochód czy inne dobro techniczne, poszukać od razu mniej ambitnie coś tańszego w eksploatacji albo samemu grzebać we wszystkim co dopadnie jakaś dolegliwość.


radar84
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 1
Posty: 42
Rejestracja: 20 lis 2009, 23:54
Lokalizacja: Szczecin

#4

Post napisał: radar84 » 15 lut 2011, 22:03

Problem o którym piszecie nie dotyczy tylko motoryzacji ale i sprzętu rtv agd. Kiedyś trwałość pralki wynosiła tyle ile wytrzyma obudowa czyli 20 lat:] Obecnie pralki nie wytrzymują jednej trzeciej tego okresu eksploatacji a wymiana podzespołów jest nieopłacalna. Co do motoryzacji to mam na to sposób. Jeżdżę 24 letnim w 124 przy którym praktycznie wszystko mogę zrobić we własnym zakresie. Ciekaw jestem czy gdyby produkowano dalej takie samochody jak golf diesel 2 czy mercedes 123, nie mające rewelacyjnych osiągów ale zapewniających długotrwałą tanią eksploatację był by na nie zbyt.
Zwolennik głębokiego przetopu.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#5

Post napisał: Andrzej 40 » 16 lut 2011, 00:32

Taką samą taktykę stosują producenci np. drukarek, aparatury pomiarowej i diagnostycznej, dostawcy energii itp. ( tania drukarka, drogi tusz, tani sprzęt, drogie materiały eksploatacyjne, energia tańsza ale dodają " koszty przesyłowe" i opłatę stałą, niezależną od poboru). Urząd Ochrony Konsumenta działa tylko w teorii, praktycznie jesteśmy zależni od monopolistów, którzy mają pieniądze na wprowadzenie swoich reguł gry. Taka jest nasza polityka i dowodem na to może być strach przed reformą KRUZu, na którym cwaniacy robią niezłe pieniądze naszym kosztem. Czekam na okręgi jednomandatowe obiecywane parę lat temu. Może wtedy coś da się zrobić.


jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#6

Post napisał: jarekk » 16 lut 2011, 10:20

radar84 pisze:nieopłacalna
Niemożliwa !! Wszystkie nowe mają plastikowe bębny z wprasowanymi łozyskami. Tego nie naprawisz nawet jakbyś chciał


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 6107
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#7

Post napisał: oprawcafotografii » 16 lut 2011, 10:27

radar84 pisze:...Ciekaw jestem czy gdyby produkowano dalej takie samochody jak golf diesel 2 czy mercedes 123, nie mające rewelacyjnych osiągów ale zapewniających długotrwałą tanią eksploatację był by na nie zbyt.
Marginalny. Myslacych samodzielnie jest za malo.

Kupujemy marzenia. Auto to tez wyglad, bajer, zapach nowej tapicerki etc.
Mimo tego, ze tak naprawde wszystko to najmniej sie liczy to wlasnie to kupujemy...

J.


Konfucjusz
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 6
Rejestracja: 17 lut 2011, 11:53
Lokalizacja: Opolskie

#8

Post napisał: Konfucjusz » 17 lut 2011, 12:05

Problem tu polega na tym ze zawsze znajda sie ludzie "sprytniejsi", ktorzy wiedzac ze ktos nie ma obeznania w temacie, wyciagna od niego tyle ile tylko sie da, byle by napchac swoja kieszen.


barola
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 395
Rejestracja: 30 sty 2011, 22:34
Lokalizacja: monaghan

#9

Post napisał: barola » 17 lut 2011, 12:36

Problem w Polsce polega m.in na tym ze kazdy chce dorobic sie w tydzien no max.miesiac .W jaki sposob to nie jest wazne i tu zacytuje diodas1" Na co dzień aktualne jest hasło- znajdź głupszego (słabszego) od siebie i go wycyckaj. Wszystkim chodzi o możliwie największy zysk z tego czym się zajmuje" i dodam ze czlowiek uczciwy spostrzegany jest jako glupi,a zlodziej -to ten co sobie radzi.Mam okazje zobaczyc i porownac jak jest w innym kraju.Tutaj jest szef,ktory pracuje razem z innymi,a nawet ciezej,w Polsce..szef pod krawatem i 2 pracownikow ,ktorzy musza na niego zarobic .Jeszcze wiele lat uplynie zanim zmieni sie sposob myslenia,bo na razie to jest CWANIACTWO.


zdzicho
Posty w temacie: 2

#10

Post napisał: zdzicho » 17 lut 2011, 19:01

Od czasu wynalezienia jednorazowej zapalniczki świat idzie tym tropem. Myślę ,że tak jest jednak taniej (globalnie oczywiście).
Kiedy długopis był nowością napełniano wkłady. Komu chciałoby się to robić teraz?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”