Podobnie jest w Gentoo - dystrybucja bardzo fajna i akurat dla kogoś kto chce poznać jak Linux działa i jak się to wszystko ustawia, wszystko ma sie skompilowane pod swój sprzęt, łatwo flagi do kompilacji wszystkiego zmieniać, itp, itd.markcomp77 pisze: hehe.... kiedyś miałem openbsd - podobnie jak w freebsd system pakietów oprogramowania jest oparty głównie na źródłach, jednak wszystko działa automatycznie... zależności są wykrywane i brakując składniki są dociągane...
No ale jak sie okazuje że trzeba 'na szybko' zainstalować/zaktualizować Mozillę czy Xy to się robi problem - niby można ustawić żeby Gentoo ściągało binarki - no ale wtedy to cała zabawa traci sens.
Dlatego od 2004 jadę wyłącznie na Ubuntu na wszystkich kompach - co chce mieć ze źródeł to mam, a praktycznie do wszystkiego są gotowe pakiety.
No i dlatego tez zawsze marudzę, żeby EMC2 stawiac prosto z płytek ściągniętych z LinuxCNC.org - niby żaden problem np. na Gentoo skonfigurowac jądro realtime i skompilowac na tym EMC2. Gorzej jak jest awaria dysku i trzeba na szybko postawic od nowa - Ubuntu z EMC2 pod VirtualBoxem to postawię w pół godzinki, a na Gentoo bym sie ze dwa dni ganiał z tym wszystkim.
No i aktualizacje - jak wychodzi nowe stabilne EMC2 czy aktualizacja jądra to po prostu przenoszę deby na pendrive i w kilka minut mam 'nowy' system - a jakbym miał na każdym złomie stojącym przy maszynie robić co pół roku kompilację jądra i emc2 to bym osiwiał do końca
