Obróbka śrub kulowych przez szlifowanie.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Obróbka śrub kulowych przez szlifowanie.
Czy to ma sens? W mojej okolicy nikt nie chce podjąć się obróbki zakończeń śrub kulowych. Mam małą tokarkę, ale nie mam odpowiedniego noża, no i jej sztywność raczej nie zapewni sensownej obróbki hartowanej śruby. Zastatanawiam się nad czymś takim, żeby założyć na tokarce szlifierkę i nie nożem, a nią delikatnie, na wolnych obrotach zeszlifować śrubę do odpowiedniej średnicy (pod łożysko).
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Trapezową 18x4 na OUS-1 nożykiem oskrobałem.
18x4 to więcej niż przelot wrzeciona w mojej tokarce.
Mocowanie w ruskim uchwycie trójszczękowym ( taki mam na wyposażeniu OUS ) przy mojej wprawie w toczeniu okazało się bardzo kłopotliwe.
Ostatecznie do mocowania użyłem uchwytu z tuleją 18 mm ER32 zamocowanym w stożku wrzeciona OUS . Mocowanie okazało się pewne i idealnie równe.
Pojawił się inny problem - brak podtrzymki do podparcia swobodnego końca - zrobiłem jakąś zaimprowizowaną na bazie łożyska samonastawnego i nawet się udało.
Jednak męka z jaką zwykłe noże walczyły ze śrubą ( całość wpadała często w wibracje ) zaowocowała wymianą imaka nożowego w OUS na większy dzięki któremu obecnie mogę używać noży składanych , z płytkami , z uchwytem 16 mm. Różnica jakiej doświadczyłem po użyciu takiego noża ( zero wibracji ) wyleczyła mnie z używania zwykłych noży do toczenia twardej stali na mojej OUS.
Zatoczenie to jedno ale ... trzeba jeszcze naciąć gwint - na OUS dla takiego "majstra" jak ja toczenie gwintu to ciekawe przeżycie - ostatecznie użyłem narzynki.
Wszystko fajnie - ale to był odcinek śruby o długości 50 cm.
W niedalekiej przyszłości mam zamiar zataczać końcówki na takiej samej śrubie o długości 1 metra ( to sporo przekracza możliwości OUS ) -
muszę zrobić jakąś sprytną podtrzymką i wtedy nie będzie to stanowiło żadnego problemu.
Reasumując : dobre mocowanie , dobry nożyk , podparcie swobodnego końca i ..... da się zrobić na małej tokarce. Co do szlifowania - takich doświadczeń nie mam .
18x4 to więcej niż przelot wrzeciona w mojej tokarce.
Mocowanie w ruskim uchwycie trójszczękowym ( taki mam na wyposażeniu OUS ) przy mojej wprawie w toczeniu okazało się bardzo kłopotliwe.
Ostatecznie do mocowania użyłem uchwytu z tuleją 18 mm ER32 zamocowanym w stożku wrzeciona OUS . Mocowanie okazało się pewne i idealnie równe.
Pojawił się inny problem - brak podtrzymki do podparcia swobodnego końca - zrobiłem jakąś zaimprowizowaną na bazie łożyska samonastawnego i nawet się udało.

Jednak męka z jaką zwykłe noże walczyły ze śrubą ( całość wpadała często w wibracje ) zaowocowała wymianą imaka nożowego w OUS na większy dzięki któremu obecnie mogę używać noży składanych , z płytkami , z uchwytem 16 mm. Różnica jakiej doświadczyłem po użyciu takiego noża ( zero wibracji ) wyleczyła mnie z używania zwykłych noży do toczenia twardej stali na mojej OUS.
Zatoczenie to jedno ale ... trzeba jeszcze naciąć gwint - na OUS dla takiego "majstra" jak ja toczenie gwintu to ciekawe przeżycie - ostatecznie użyłem narzynki.
Wszystko fajnie - ale to był odcinek śruby o długości 50 cm.
W niedalekiej przyszłości mam zamiar zataczać końcówki na takiej samej śrubie o długości 1 metra ( to sporo przekracza możliwości OUS ) -
muszę zrobić jakąś sprytną podtrzymką i wtedy nie będzie to stanowiło żadnego problemu.
Reasumując : dobre mocowanie , dobry nożyk , podparcie swobodnego końca i ..... da się zrobić na małej tokarce. Co do szlifowania - takich doświadczeń nie mam .
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Gdybym miał toczyć zwykłe trapezowe to pewnie bym się nie zastanawiał, ale kulowe są hartowane powierzchniowo. Tokarze jak biorą do ręki tę śrubę to kręcą nosem, a ten co by się podjął, akurat nie ma tak małego noża na płytki. Zrobił próby i nie może nim podejść bo twierdzi, że bez podparcia nie uzyska wymaganej dokładności (trochę dziwne, wczoraj w necie znalazłem filmik jak gość toczy śrubę kulową bez podparcia na trochę większej tokarce niż moja i uzyskuje wymaganą dokładność docierając na końcu papierkiem ściernym).
Z tym szlifowaniem to mi przyszło do głowy, bo gdzieś wcześniej widziałem taką przystawkę do małej amatorskiej cnc i na filmie był obrabiany hartowany wałek (nie mogę znaleźć tego filmiku, ale wyglądało to fajnie i gładko szło).
Z tym szlifowaniem to mi przyszło do głowy, bo gdzieś wcześniej widziałem taką przystawkę do małej amatorskiej cnc i na filmie był obrabiany hartowany wałek (nie mogę znaleźć tego filmiku, ale wyglądało to fajnie i gładko szło).
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 514
- Rejestracja: 17 sty 2009, 00:46
- Lokalizacja: Mielec
No a prowadnice szynowe jak są robione ? Jak się robi frezy ? Tu pewnie w celu wykończenia stosuje się szlifowanie precyzyjne jakimś ścierniwem mineralnym. Czy to diament ? W jaki sposób kompensuje się zużycie ścierniwa ? Jest wiele rzeczy z najtwardszych stali i w miejscach obrabianych są ślady szlifowania.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Pewnie nasz na myśli coś takiego :ezbig pisze:Z tym szlifowaniem to mi przyszło do głowy, bo gdzieś wcześniej widziałem taką przystawkę do małej amatorskiej cnc i na filmie był obrabiany hartowany wałek (nie mogę znaleźć tego filmiku, ale wyglądało to fajnie i gładko szło).
szlifierka
Dremel
Powinno dać radę.

-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Zbych07 - dokładnie o to chodziło
(tylko widziałem to zainstalowane przy tokarce takiej jak moja). Myślałem o tym w wersji z multiszlifierką (bo to najwygodniejsze), ale te kamienie są tak kiepskie, że scierałyby się zbyt mocno w trakcie szlifowania (może tarcza diamentowa byłaby lepsza - muszę sprawdzić). Bardziej widzę zamontowanie szlifierki z dużym kalmieniem - coś w stylu jak twój pierwszy link.
Tak mnie teraz oswieciło
, że zamiast szlifować i toczyć twardą śrubę, mógłbym zrobić tuleję ciasno pasowaną na śrubę (dodatkowo przewierconą i zakołkowaną), a do tego wałek ciasno pasowany w tuleję zatoczony pod łożyska i oś do sprzęgła. Mógłbym to wtedy łatwo i precyzyjne sam zrobić w metalu jaki akceptują moje noże i tokarka
.

Tak mnie teraz oswieciło


-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Widziałem takie rozwiązania , miałem nawet gdzieś fotki czegoś takiego , ale nie wiem gdzie to zadołowałem[b]ezbig[/b] pisze:Tak mnie teraz oswieciło, że zamiast szlifować i toczyć twardą śrubę, mógłbym zrobić tuleję ciasno pasowaną na śrubę (dodatkowo przewierconą i zakołkowaną), a do tego wałek ciasno pasowany w tuleję zatoczony pod łożyska i oś do sprzęgła. Mógłbym to wtedy łatwo i precyzyjne sam zrobić w metalu jaki akceptują moje noże i tokarka
.

..................................................
Dodano:
Jeden z przykładów - prywatna galeria Kol. filip_gd :

oczywiście wypadałoby zakołkować.
Swoją drogą , taką przystawkę szlifierską mocowaną np. w imak chociażby z dremelkiem warto by sobie zrobić.

-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Tak mi to wyglada jakby kolega filip_gd użył stoczonej nakrętki (widać gwint). Ja chyba odpuszcze to szlifowanie i zrobię ten patent z tulejką i wałkiem. U mnie śruba jest 16-ka więc musiałbym użyć dużych łożysk, a mam już typowe o śr. wew. 12. Wałek musi być bo z jednego zamocowania nie zrobię całości na mojej tokarce. W dwóch kawakach powinno to wyjść precyzyjnie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Ezbig napisal: Gdybym miał toczyć zwykłe trapezowe to pewnie bym się nie zastanawiał, ale kulowe są hartowane powierzchniowo. Tokarze jak biorą do ręki tę śrubę to kręcą nosem, a ten co by się podjął, akurat nie ma tak małego noża na płytki. Zrobił próby i nie może nim podejść bo twierdzi, że bez podparcia nie uzyska wymaganej dokładności (trochę dziwne, wczoraj w necie znalazłem filmik jak gość toczy śrubę kulową bez podparcia na trochę większej tokarce niż moja i uzyskuje wymaganą dokładność docierając na końcu papierkiem ściernym).
Jezeli nie może podejść nożem bo mu przeszkadza kiel a nie ma kla przedlużanego to niech obsadzi na śrubie ciasną tulejkę a następnie podeprze podszymką (okular).Chociaż bez podparcia tocząc blisko uchwytu powierzchnia też wyjdzie gladka.
Jezeli nie może podejść nożem bo mu przeszkadza kiel a nie ma kla przedlużanego to niech obsadzi na śrubie ciasną tulejkę a następnie podeprze podszymką (okular).Chociaż bez podparcia tocząc blisko uchwytu powierzchnia też wyjdzie gladka.