Tokarka Uniwersalna "LZ 250" ZMT Tarnów
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16285
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Trochę to kolega spłyca zagadnienie. Tokareczka wygląda całkiem, całkiem. Pewnie, że nie do przydomowego warsztatu żeby robić wszystko. Cięcie pręta fi100 stalką i obróbkę kołnierzy po wypałce to raczej nie na niej. Chociaż to tokarka "uniwersalna' to nie da się na tej samej maszynie robić tulejki fi6 H7 i skuruwy kołnierza.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 874
- Rejestracja: 13 sie 2009, 16:15
- Lokalizacja: xxx
ja pracuje na maszynie za 47 tyś uchwyt 315 łoże 500 X 1000
duża maszyna ale nie należy do gigantycznych . dokładność toczenia z liniałów pomiarowych co do 0.01 , wymiary się nie rozjeżdżają , nawet następnego dnia jak maszyna wystygnie trzyma wymiar
osprzet pełen
pracuje na niej od 2,5 roku po 8 godzin dziennie 1/3 czasu to obróbka żeliwa i na łożach nie widzę śladów zużycia
awarie to :
Zużycie hamulca > dorobiony z ebonitu
usterka elektryczna > źle przykręcony kabelek na kostce
Usterka zamka gwintowania > chinole odwiercili za głęboki otwór i kołek zamka wpadł w otwór 5 podkładek i jak nówka
wydaje mi się że mało usterek i błahe
duża maszyna ale nie należy do gigantycznych . dokładność toczenia z liniałów pomiarowych co do 0.01 , wymiary się nie rozjeżdżają , nawet następnego dnia jak maszyna wystygnie trzyma wymiar
osprzet pełen
pracuje na niej od 2,5 roku po 8 godzin dziennie 1/3 czasu to obróbka żeliwa i na łożach nie widzę śladów zużycia
awarie to :
Zużycie hamulca > dorobiony z ebonitu
usterka elektryczna > źle przykręcony kabelek na kostce
Usterka zamka gwintowania > chinole odwiercili za głęboki otwór i kołek zamka wpadł w otwór 5 podkładek i jak nówka
wydaje mi się że mało usterek i błahe
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 102
- Rejestracja: 08 lis 2009, 15:20
- Lokalizacja: kraków