Problem z AGIE Classic 2S
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 54
- Rejestracja: 04 mar 2009, 17:12
- Lokalizacja: lubelskie
napisz skąd jesteś i czy to twoja prywatna maszyna? a może masz firmę ?(oczywiście nie nalegam )a wracając do tematu proponuję rozebrać głowice obie posprawdzać wszystkie elementy pod względem stanu mechanicznego zniszczenia lub zużycia i ponownym poprawnym złożeniu.Jaki masz staż w drążeniu drutowym?Gdybym Ci pomógł w jakimś stopniu to odhacz jak możesz ptaszek "Pomógł".Dzięki i na razie.Jakby co to też jest GG.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 894
- Rejestracja: 20 cze 2007, 22:55
- Lokalizacja: Blachownia
- Kontakt:
Sprawdz na jakich predkosciach tniesz ciecie pierwsze, jak masz za szybko, to zostaje duzy naddatek mimo iz ciecie przeszlo, a potem 2 nastepne maja za duzo do zbierania.
Jak sie wcinasz? przecinasz zewnetrzna krawedz kostki? Czasami zaciska sie odpad i napreza drut. Najlepiej miec ostwor startowy wewnatrz kostki.
Moze podczas ciecia odpady pochylaja sie, powodujac naprezenie materialu.
Pusc sobie 2 razy zgrubne ciecie pierwsze na predkosci, na ktorej tniesz zwykle, a za drugim razem na 100% ksiazkowych parametrow, na kolejnych cieciach naddatki powinny byc rownomierne.
Jesli zostawiasz po zgrubnym detal z mostkami, a jakies odpady byly, musisz pamietac, ze ciecie przy jednej krawedzi zawsze jest gorsze, niz w pełnym. Woda Ci ucieka nierownomiernie wprowadzajac drut w wibracje.
Jak sie wcinasz? przecinasz zewnetrzna krawedz kostki? Czasami zaciska sie odpad i napreza drut. Najlepiej miec ostwor startowy wewnatrz kostki.
Moze podczas ciecia odpady pochylaja sie, powodujac naprezenie materialu.
Pusc sobie 2 razy zgrubne ciecie pierwsze na predkosci, na ktorej tniesz zwykle, a za drugim razem na 100% ksiazkowych parametrow, na kolejnych cieciach naddatki powinny byc rownomierne.
Jesli zostawiasz po zgrubnym detal z mostkami, a jakies odpady byly, musisz pamietac, ze ciecie przy jednej krawedzi zawsze jest gorsze, niz w pełnym. Woda Ci ucieka nierownomiernie wprowadzajac drut w wibracje.
Kazde parametry sa idealne, czasami tylko narzedzia sa malo wytrzymale 
Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe

Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe

-
Autor tematu - Posty w temacie: 9
twist głowice są "czyste", prowadnice OK, doprowadzenia OK.
Na drążarkach pracuję od 2003 roku. Obsługuję dwie drutówki AGIE Classic 2S, a więc ładnych kilkadziesiąt tysięcy godzin przy drążarkach będzie. Przypuszczam, że powodem problemów mogą być śruby, paski, silniki lub też generatory prądu. Generalnie jakaś grubsza sprawa raczej. Jeśli nie miałeś takiego przypadku to ciężko będzie Ci mi pomóc za pomocą forum (no chyba, że potrafisz
). Ja jestem na miejscu przy maszynach i nie wiem co jest grane. Dziś drążyłem m. in otwory fi 5H7. Kołek pomiarowy nie chciał wchodzić. Wczoraj także drążyłem te otwory tym samym programem i kołek wchodził bez problemu. Maszyna nie trzyma więc wymiaru. Wczoraj było OK dziś już nie i bądź tu mądry.
Na drążarkach pracuję od 2003 roku. Obsługuję dwie drutówki AGIE Classic 2S, a więc ładnych kilkadziesiąt tysięcy godzin przy drążarkach będzie. Przypuszczam, że powodem problemów mogą być śruby, paski, silniki lub też generatory prądu. Generalnie jakaś grubsza sprawa raczej. Jeśli nie miałeś takiego przypadku to ciężko będzie Ci mi pomóc za pomocą forum (no chyba, że potrafisz

-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 54
- Rejestracja: 04 mar 2009, 17:12
- Lokalizacja: lubelskie
witaj
temperatura dielektryka (stabilność) też ma pewien wpływ na tolerancje,dejonizacja ,no nie wiem zobaczysz co stwierdzi serwis .Czyli wygląda na to że jest niepowtarzalność wymiarowa a może zastosować inną kombinację generatorów(np.5 przejść)
.I jeszcze jedno czy sprawdzałeś naciąg drutu tensometrem na każdej wartości generatora czy tylko podałeś jak przewiduje tabela z parametrami (inaczej:stan fizyczny zmierzony do napisanego).Jak daleko do Ciebie z Zielonej Góry?
temperatura dielektryka (stabilność) też ma pewien wpływ na tolerancje,dejonizacja ,no nie wiem zobaczysz co stwierdzi serwis .Czyli wygląda na to że jest niepowtarzalność wymiarowa a może zastosować inną kombinację generatorów(np.5 przejść)

Ostatnio zmieniony 19 lis 2010, 12:28 przez twist, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 349
- Rejestracja: 08 lut 2007, 15:07
- Lokalizacja: Łódź
Na moje oko wygląda to na nadmierny luz pomiędzy śruba a nakrętką. Sprawdź luz powrotny śruby, ew. wytnij otwór np. na 3 przejścia i zmierz jego okrągłość na mikroskopie. Cięcia wykonuj w tą samą stronę. Pewnie wyjdzie "jajko". Mam taki mały patent na tymczasowe rozwiązanie takiego problemu. Najpierw jednak sprawdź śruby. Później pomyślimy.
-
Autor tematu - Posty w temacie: 9
twist moje maszyny mają zaledwie po kilka lat. Jedna to rocznik 2003, a druga bodajże 2005. Twoja informacja, iż Twoje mają po 17 lat i trzymają wymiar jest bardzo istotna. Daje do myślenia
. Nie sprawdzałem naciągu drutu ponieważ nie mam tensjometru. To sprawdzi serwis. To, że naciąg drutu jest w porządku wywnioskowałem na podstawie tego, iż na Ra 0.7 maszyna tnie dobrze (stabilnie), a naciąg drutu jest taki sam jak przy Ra 0.3 . Być może się mylę. Co do temperatury dielektryka i dejonizacji to wszystko jest w porządku.
O co myślisz o tym: tnę dużo drobych detali i wiele drobnych odpadów spada na dno wanny. Oczywiście większość jest usuwana ale te których nie zauważę mogą w wannie zostać. Co gdy taki odpadzik dostanie się pomiędzy wannę a tylną ścianę (pomiędzy nimi jest uszczelka). Dodam, że uszczelka jest już przedziurawiona przez jeden z małych odpadów który zalegał w wannie, a pózniej przez np. wlewającą się do wanny wodę został wepchnięty do szczeliny z uszczelką.
Dlaczego pytasz czy daleko do mnie?

O co myślisz o tym: tnę dużo drobych detali i wiele drobnych odpadów spada na dno wanny. Oczywiście większość jest usuwana ale te których nie zauważę mogą w wannie zostać. Co gdy taki odpadzik dostanie się pomiędzy wannę a tylną ścianę (pomiędzy nimi jest uszczelka). Dodam, że uszczelka jest już przedziurawiona przez jeden z małych odpadów który zalegał w wannie, a pózniej przez np. wlewającą się do wanny wodę został wepchnięty do szczeliny z uszczelką.
Dlaczego pytasz czy daleko do mnie?
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 54
- Rejestracja: 04 mar 2009, 17:12
- Lokalizacja: lubelskie
hm z tymi odpadami to myślę że jest tak jakby wpadł w niepowołane miejsce to była by blokada osi ale to raczej sporadycznie przecież to jest jakby co profesjonalna maszyna a nie z drewna(co by to było jakby cały czas te odpady robiły problem mi się zdarza czasami że wpadną między głowicę a płytę ale się wyjmuje i jazda dalej),a po drugie to odpady są metalowe i nie pływają długo w przestrzeni wodnej spadają na dno.Myślę że to co innego.Dla pewności zmierzył bym naciągi tak jak pisałem.A jak tniesz np.otwór kwadratowy wewnątrz w płycie(nie na zewnątrz żeby uniknąć odkształceń detalu po pierwszym wycięciu)to też tak jest?Luzy na osiach możesz sprawdzić tak, podstawa czujnika na stół drążarki końcówka pomiarowa dotknięta np do dolnej głowicy(płaskiej części metalowej)napieraj nie za mocno na oś x ręką czujnik będzie się odchylał ale po puszczeniu powinno wrócić wskazanie na swoje miejsce i tak każda oś(ale to jest tylko metoda poglądowa serwis wie lepiej jak to sprawdzać).Czemu pytam czy daleko? może bym kiedyś był w okolicy to bym do Cię zajechał pogadał,ale to tak z ciekawości.A wiesz kto ma być z serwisu?
Nie znam tak dokładnie jej budowy ale myślę że gdyby harmonijkowa osłona dolnego ramienia była nieszczelna to tam są prowadnice ,rolki i woda razem ze szlamem która tam się dostanie podczas drążenia w zanurzeniu może z biegiem czasu narobić ładnego bigosu ,ale powtarzam nie znam dokładnie jej budowy może się mylę.Pozdrawiam.Włącz "pw" w swoim profilu.
Nie znam tak dokładnie jej budowy ale myślę że gdyby harmonijkowa osłona dolnego ramienia była nieszczelna to tam są prowadnice ,rolki i woda razem ze szlamem która tam się dostanie podczas drążenia w zanurzeniu może z biegiem czasu narobić ładnego bigosu ,ale powtarzam nie znam dokładnie jej budowy może się mylę.Pozdrawiam.Włącz "pw" w swoim profilu.
-
Autor tematu - Posty w temacie: 9
Cześć twist
Sprawdziłem osie, tak jak zalecałeś. Wg wskazań czujnika luzów nie ma.
Czekam na serwis. Nie ma już pojęcia co może być jeszcze przyczyną problemów.
Kontaktował się z nami serwis i także poradził sprawdzić luzy na śrubach oraz naciąg pasków. Do pasków nie wiem jak się zabrać i dziwi mnie trochę, że te paski mają regulację naciągu. Może pogadamy na gg?
Sprawdziłem osie, tak jak zalecałeś. Wg wskazań czujnika luzów nie ma.
Czekam na serwis. Nie ma już pojęcia co może być jeszcze przyczyną problemów.
Kontaktował się z nami serwis i także poradził sprawdzić luzy na śrubach oraz naciąg pasków. Do pasków nie wiem jak się zabrać i dziwi mnie trochę, że te paski mają regulację naciągu. Może pogadamy na gg?