Sanyo Denki 103-548-1143

Kolego diodas1 - Piszę, że jadą laserki bo na wszelki wypadek kupiłem dwa, oczywiście są to same lasery z kolimatorem, dające linię. Całą resztę chcę wysterować - przepalić obrazek w kamerze jest bardzo łatwo (tutaj zaczepiamy już o to co robię w tej chwili dla chleba ) a wtedy traci się szczegóły.

Stół obrotowy chciałbym zrobić aby proces skanowania był trochę bardziej zautomatyzowany - zostawiasz skanowanie na godzinkę, załatwiasz inne sprawy, wracasz a obiekt zeskanowany - kwestia API Davida..

W planach laser sam ma się przestawiać na skanowanie ze 45 stopni od góry na 45 stopni od dołu.

Jak już będą jakieś konkrety to nie zawaham się podzielić. Chociaż nie sądzę aby to było wcześniej niż koło gwiazdki - są inne priorytety.

Tak na prawdę, w tej chwili, mam tylko jeden problem - z tymi cholernymi silnikami - jak je zasilić i wysterować.

witam.
jaki mianowicie problem ?
chodzi Ci konkretnie o drivery od silników - czy sposób sterowania ?
jak masz jakieś pojęcie o pisaniu programów na jakieś procki to nie masz problemu .
ja niestety mam ( nie mam pojęcia o tym ) więc załatwiam sprawy " na piechotę " .
napisz konkretnie o co chodzi a " lekarstwo " się znajdzie .
to małe silniki i obciążenie znikome - więc problemu nie będzie .
pozdrawiam .

No to jesteś już milimetry od sukcesu, czego Ci oczywiście życzę. Po tym jak skończyłem pisać poprzedni post, pomyślalem że w ogóle od razu zorganizowanie sobie dłuższej prowadnicy i napędzanie dwóch uchwytów z laserami jednocześnie to pomysł na rzeczywiście pełniejsze zautomatyzowanie procesu. Kiedy kończy się jeden cykl skanowania, powiedzmy od góry, wystarczyłoby tylko przełączyć zasilanie na laser świecący z dołu i powtórka z rozrywki. Z opisu David Skanera zrozumiałem że ten sam skan można uzupełniać kolejnymi naświetlaniami, więc to by był sposób na uszczelnienie uzyskanego obrazu 3D w kilku przebiegach.
Z wątku https://www.cnc.info.pl/topics12/zasila ... 3-548-1143 wynika że "astony" zasilał taki silnik sterownikiem http://www.akcesoria.cnc.info.pl/sterow ... sskb01.htm Nie wiem co osiągnął bo wątek wysechł ale pewnie wiedział z grubsza że taki sterownik wystarczy, dlatego go użył. Może na tych Twoich silnikach są jakieś tabliczki znamionowe gdzie można by się doczytać jakie są parametry zasilania? Do tego sterownika potrzebny jest jeszcze zasilacz dający dwa napięcia: 5V DC stabilizowane i jakieś 30-35V/2A DC niestabilizowane. To pierwsze napięcie zasila jedynie logikę na sterowniku więc wydajność prądowa nie musi być duża. Ważne tylko żeby przy włączeniu zasilania , jak i jego wyłączania nie było takiego przypadku kiedy pojawia się to wyższe napięcie bez tego niższego bo prowadzi to do bolesnego uszkodzenia sterownika. Zasilacz też można kupić w sklepie sponsora forum albo "popełnić" go samodzielnie, jeżeli wiesz jak to zrobić. Sam sterownik do pracy w tym wypadku nie potrzebuje być podłączany do komputera. Jego wejścia STEP i DIR można wysterowywać z dowolnego układu elektronicznego w tym Twoim docelowym automacie. DIR decyduje o kierunku obracania się silnika a Każdy pojedynczy impuls STEP powoduje jeden krok do przodu lub do tyłu. Proste jak sznurek w kieszeni. Wczoraj studiowałem zasoby Allegro żeby wybrać dla siebie jakąś sensowną kamerkę bo też mnie to zainteresowało. Nie wiem tylko kiedy znajdę na to czas Używasz wersji darmowej Davida, czy kupiłeś pełną, licencjonowaną?

Kolego pukury: Z programowaniem mikrokontrolerów nie mam problemu. Problem mam z częścią "elektryczną".

Silnik ma 6 kolorowych kabelków, które, za przeproszeniem, nie wiem gdzie mam sobie wetknąć - inaczej mówiąc co od czego.

Na stronie ze sterownikiem do którego link Ci wrzuciłem są też schematy podłączenia rdo niego różnych silników, także 6-cio przewodowych. Musisz tylko zidentyfikować wystające z silnika druty. Robisz to zwyczjnym omomierzem. Zauważ że trzy przewody dotyczą jednej pary uzwojeń a drugie trzy drugiej pary. Obie trójki są od siebie odizolowane. Dobry omomierz wykaże Ci różnice w opornościach cewek. W ten sposób zlokalizujesz gdzie są zewnętrzne końce a gdzie środki wyprowadzeń w danej parze uzwojeń i jesteś w domu. Do sterownika używasz tylko czterech wyprowadzeń z silnika. Pozostałe dwa izolujesz żeby do czegoś nie przywarły. Obejrzyj dokładnie te schematy i oznaczenia na płytce sterownika a wszystko stanie się jasne.

witam .
widzisz - ja mam dokładnie odwrotnie
może nie warto się z nimi ( silnikami ) szamotać ?
takie małe jakieś to są po parę pln - albo do wygmerania w szafie .
sterowniki - jak napisał kol. albo kupić - albo zrobić .
schematów do takich malutkich unipolarnych jest pełno .
płytka - jeden dzień z zaprojektowaniem i polutowaniem .
jak sobie zrobisz sterownie z procka to jesteś w domu .
na przykład - procek podaje określoną ilość impulsów ( step ) silnik obraca się o określony kąt i to wszystko .
jak chcesz zmienić kierunek - zmiana na linii DIR .
chcesz obrócić stół o 90 stopni - podajesz określoną ilość step i stop - i tak dalej .
to proste jak robienie dzieci
pozdrawiam .

I tak kroczek po kroczku, podwyższając sobie poprzeczkę aż gdzieś po drodze do modelu przestrzennego atomu powstaną takie skany:


Tak w ogóle to warto zajrzeć do tej galerii użytkowników programu http://www.david-laserscanner.com/?sect ... ry&page=u7 gdzie oprócz różnych skanów ludzie pokazują też swoje udogodnienia techniczne.