
Made in China
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Nie załamuj się
. Jak masz kogoś w Anglii to tam celnicy respektują napis "gift" czy "industry sample". Nie będzie wtedy cła i vat-u (za to będzie już w UE), a stamtąd to i kurier nie będzie drogi. Tylko zanim to zrobisz to się upewnij, bo ja to znam tylko z wypowiedzi innych (osobiście mi nie znanych osób). Sam nie sprawdzałem, ale zamierzam zamówić w przyszłości niedrogą przesyłkę, tylko do Polski. Wykalkulowałem, że jak zapłacę VAT i cło do 30% (choć podobno 3%, tylko nikt nie jest mi w stanie tego potwierdzić, nawet znajomy celnik) to i tak zapłacę za to 40% polskiej ceny.

Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Dasz mu na to gwarancje?ezbig pisze:Nie załamuj się. Jak masz kogoś w Anglii to tam celnicy respektują napis "gift" czy "industry sample". Nie będzie wtedy cła i vat-u (za to będzie już w UE)
Litosci... Jak sam nie sprawdzales to po .... udzielasz takich rad?ezbig pisze: , a stamtąd to i kurier nie będzie drogi. Tylko zanim to zrobisz to się upewnij, bo ja to znam tylko z wypowiedzi innych (osobiście mi nie znanych osób). Sam nie sprawdzałem...
Jeszcze ktos uwierzy...
J.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 420
- Rejestracja: 29 gru 2007, 21:01
- Lokalizacja: Warszawa
Rada nie załatwia problemu, ale wskazuje trop, którym moze warto pójść. Nikt lepszej rady nie udzielił. I tak koniecznym warunkiem jest "posiadanie kogoś" w Anglii.
Z drugiej strony mówi się od pewnego czasu, że duży import do kraju lepiej odprawia się w Hamburgu. Ciekawe dlaczego tak się mówi?
Z drugiej strony mówi się od pewnego czasu, że duży import do kraju lepiej odprawia się w Hamburgu. Ciekawe dlaczego tak się mówi?
pozdrawiam
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Przeczytaj uważnie mój post i może też wcześniejszeoprawcafotografii pisze:Dasz mu na to gwarancje?ezbig pisze:Nie załamuj się. Jak masz kogoś w Anglii to tam celnicy respektują napis "gift" czy "industry sample". Nie będzie wtedy cła i vat-u (za to będzie już w UE)
Litosci... Jak sam nie sprawdzales to po .... udzielasz takich rad?ezbig pisze: , a stamtąd to i kurier nie będzie drogi. Tylko zanim to zrobisz to się upewnij, bo ja to znam tylko z wypowiedzi innych (osobiście mi nie znanych osób). Sam nie sprawdzałem...
Jeszcze ktos uwierzy...
J.

Ja sam choć mam ew. angielski adres, zamierzam zamówić do Polski. Tu wiem w 100%, że nasi celnicy sprawdzają wszystko (nie pamiętam już progu czy to jest 60 czy 90€) i nie patrzą na żadne napisy na paczkach. Co do wysokości cła, znajomy celnik mówi że nie powinno być większe jak 30%, ale mówi też, że dałoby się to podpiąć pod 3%. Inny znajomy sprowadza kosiarki i twierdzi, że płaci 3% cła. Tylko nie znam osobiście, nikogo kto kupuje w Chinach takie części jak nam tu na forum są potrzebne. A ci celnicy, których znam nie odprawiają takich towarów na co dzień i ich zdania są podzielone (miedzy 3 a 30%).
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Zamet to Ty siejesz...ezbig pisze:...
Przeczytaj uważnie mój post i może też wcześniejszei nie rób zamętu.
Guzik prawda. Sprawdzaja wg. wartosci na przesylce ale glownie losowo....
Ja sam choć mam ew. angielski adres, zamierzam zamówić do Polski. Tu wiem w 100%, że nasi celnicy sprawdzają wszystko (nie pamiętam już progu czy to jest 60 czy 90€) i nie patrzą na żadne napisy na paczkach.
Na pewno nie sprawdzaja wszystkiego - sprawdzilem osobiscie wiele razy.
Co nie oznacza ze mozna liczyc na to, ze przesylka sie przeslizgnie niezauwazona.
Tak samo jak na to nie mozna liczyc w UK - to sa bajki dla naiwnych.
Co do progu wartosci etc to kazdy zakup nawet za 1USD podlega
ocleniu i VATowi od wartosci towaru + koszty przesylki.
Zwolnione sa tylko do pewnej kwoty "nie zakupy" czyli np. prezent od rodziny.
Zamiast sluchac "celnikow" wystarczy przegladnac taryfe celna -Co do wysokości cła, znajomy celnik mówi że nie powinno być większe jak 30%, ale mówi też, że dałoby się to podpiąć pod 3%. Inny znajomy sprowadza kosiarki i twierdzi, że płaci 3% cła. Tylko nie znam osobiście, nikogo kto kupuje w Chinach takie części jak nam tu na forum są potrzebne. A ci celnicy, których znam nie odprawiają takich towarów na co dzień i ich zdania są podzielone (miedzy 3 a 30%).
dostepna online za free...
J.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Według wartości, ale jak z Chin to na losowość możesz liczyć tylko przy małych i lekkich paczkach. Może ja znam samych upierdliwych celników, ale ci których znam, mówią że mają "prikaz" sprawdzać wszystko z Chin.oprawcafotografii pisze:Guzik prawda. Sprawdzaja wg. wartosci na przesylce ale glownie losowo.Na pewno nie sprawdzaja wszystkiego - sprawdzilem osobiscie wiele razy.
Kolego najpierw sprawdź temat, a potem się wypowiadaj. To co napisałem wynika z lektury for związanych z poradami dotyczącymi kupowania z Chin. Przytoczyłbym tu pare przykładów, które sobie dodałem do ulubionych, ale wcięło mi poprzedni profil z przeglądarki i musiałbym tego jeszcze raz poszukać. Piszę co sam przeczytałem i nie mówię tu o gdybaniach, tylko konkretnych wypowiedziach w stylu "tak zrobiłem i udało się" oraz "tak potwierdzam w Anglii celnicy ufają deklaracjom celnym". Nie były to dwie wypowiedzi tylko dużo (poczytaj też na angielskich forach), dlatego zamierzałem sam to sprawdzić, ale po rozmowie z kolegą, importerem kosiarek, stwierdziłem że zamówię jednak bezpośrednio do Polski. Z tego względu, że cena z cłem i podatkiem będzie i tak atrakcyjna dla mnie.oprawcafotografii pisze:Tak samo jak na to nie mozna liczyc w UK - to sa bajki dla naiwnych.
Jakąś sprzeczność tu widzę. Prezent nie musi być od rodziny.oprawcafotografii pisze: Co do progu wartosci etc to kazdy zakup nawet za 1USD podlega
ocleniu i VATowi od wartosci towaru + koszty przesylki.
Zwolnione sa tylko do pewnej kwoty "nie zakupy" czyli np. prezent od rodziny.
Jeśli uważasz się mądrzejszy od fachowców, którzy zajmują się tym zawodowo to gratuluję wszechstronności. Jak jesteś w stanie ogarnąć te "tabele za free" i zagwarantować, że konkretne cło zapłacę to jesteś naprawdę kozak. Przepisy podatkowe i ich duża dowolność interpretacji to pikuś przy przepisach celnych. Jak zamawiasz coś okazyjnie na ebay to nie masz pewności co ci Chińczyk napisze, żeby celnikowi dobrze podpasowało do tabeli. Jak z kolei nic nie napisze, to sam będziesz musiał to dobrze opisać, bo możesz dopłacić i ponad 50% wartości towaru jak się dobrze nie zastanowisz.oprawcafotografii pisze:Zamiast sluchac "celnikow" wystarczy przegladnac taryfe celna -dostepna online za free...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Ile paczek z Chin dostales?ezbig pisze:Według wartości, ale jak z Chin to na losowość możesz liczyć tylko przy małych i lekkich paczkach. Może ja znam samych upierdliwych celników, ale ci których znam, mówią że mają "prikaz" sprawdzać wszystko z Chin.oprawcafotografii pisze:Guzik prawda. Sprawdzaja wg. wartosci na przesylce ale glownie losowo.Na pewno nie sprawdzaja wszystkiego - sprawdzilem osobiscie wiele razy.
Tylko osobiscie a nie "kolega slyszal od jednego celnika"?

Nie ma zadnej widocznej powtarzalnosci co do wielkosci czy wagi.
Te porady sa tyle warte co kazde inne "porady" typu "kolega, ma znajomego,ezbig pisze:Kolego najpierw sprawdź temat, a potem się wypowiadaj. To co napisałem wynika z lektury for związanych z poradami dotyczącymi kupowania z Chin....oprawcafotografii pisze:Tak samo jak na to nie mozna liczyc w UK - to sa bajki dla naiwnych.
ktory zna celnika"

UK jest w Unii - zasady sa takie same jak na calym jej terenie.
Masz szczescie to celnicy olewaja paczke, nie masz to clo + VAT.
Zacznij czytac ze zrozumieniem, to nie bedziesz widzial.ezbig pisze:Jakąś sprzeczność tu widzę. Prezent nie musi być od rodziny.oprawcafotografii pisze: Co do progu wartosci etc to kazdy zakup nawet za 1USD podlega
ocleniu i VATowi od wartosci towaru + koszty przesylki.
Zwolnione sa tylko do pewnej kwoty "nie zakupy" czyli np. prezent od rodziny.
Napisalem wyraznie "np".
Za duzo teoretyzujesz, jak zaczniesz praktykowac bedzie latwiejezbig pisze:Jeśli uważasz się mądrzejszy od fachowców, którzy zajmują się tym zawodowo to gratuluję wszechstronności. Jak jesteś w stanie ogarnąć te "tabele za free" i zagwarantować, że konkretne cło zapłacę to jesteś naprawdę kozak. Przepisy podatkowe i ich duża dowolność interpretacji to pikuś przy przepisach celnych. Jak zamawiasz coś okazyjnie na ebay to nie masz pewności co ci Chińczyk napisze, żeby celnikowi dobrze podpasowało do tabeli. Jak z kolei nic nie napisze, to sam będziesz musiał to dobrze opisać, bo możesz dopłacić i ponad 50% wartości towaru jak się dobrze nie zastanowisz.oprawcafotografii pisze:Zamiast sluchac "celnikow" wystarczy przegladnac taryfe celna -dostepna online za free...

Teryfa celna jest prosta - trzeba byc niepelnosprytnym zeby nie umiec
znalezc odpowiedniej pozycji - jest zwykla wyszukiwarka tekstowa.
SAD przy imporcie przygotowujesz TY ew. w Twoim imieniu agencja,
wiec to TY wybierasz taryfe celna, ktora wolisz

sam towar mozna zakwalifikowac roznie to wybierasz co Ci pasuje...
Oczywiscie zgodnie ze stanem faktycznym - jesli importujac np. szklo
wpiszesz "prety metalowe" to celnik popuka sie po glowie i slusznie...
Polecam udzielac porad na temat o ktorych ma sie jakies pojecie
a nie slyszalo od szwagra, ktory ma znajomego, ktory czytal w sieci

J.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 420
- Rejestracja: 29 gru 2007, 21:01
- Lokalizacja: Warszawa
Widzę, że naszemu krakowskiemu koledze wydaje się, że posiadł wiedzę całkowitą na temat kosztów przesyłek z chin. Nie posiadł, tylko ubzdurał sobie, ale to wystarczyło, żeby się nadął i uparł jak... Dalsza dyskusja nie ma sensu., bo tylko bardziej nadyma kolegę. 

pozdrawiam
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Do oprawcafotografii
Ta dyskusja między nami nie ma sensu. Napisałem, że mam zamiar kupić coś w Chinach. Osobiście znam człowieka, który w moim mieście od kilku lat importuje kosiarki i kosy spalinowe i on mnie przekonuje, że opłaty nie są duże i jak się za dobrą cenę kupi to i tak przebicie jest b.duże. Przynajmniej on tak ma. Znam osobiście 3 celników, których pytałem o te tematy i każdy stwierdził, że dużo tu zależy od celnika, bo możliwości interpretacji są duże. W moim mieście jest kilka dużych zagranicznych firm i jeszcze nie dawno każda miała własne odprawy celne.
Napisz kolego coś konkretnego, bo na razie to negujesz każdą moją wypowiedź, albo negujesz i piszesz to samo swoimi słowami.
Ta dyskusja między nami nie ma sensu. Napisałem, że mam zamiar kupić coś w Chinach. Osobiście znam człowieka, który w moim mieście od kilku lat importuje kosiarki i kosy spalinowe i on mnie przekonuje, że opłaty nie są duże i jak się za dobrą cenę kupi to i tak przebicie jest b.duże. Przynajmniej on tak ma. Znam osobiście 3 celników, których pytałem o te tematy i każdy stwierdził, że dużo tu zależy od celnika, bo możliwości interpretacji są duże. W moim mieście jest kilka dużych zagranicznych firm i jeszcze nie dawno każda miała własne odprawy celne.
Napisz kolego coś konkretnego, bo na razie to negujesz każdą moją wypowiedź, albo negujesz i piszesz to samo swoimi słowami.