szlag by to trafił z pogodą

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#11

Post napisał: lukadyop » 23 sie 2010, 23:29

smouki pisze:wiesz, jak zdrowie nie ucierpiało to patrzy się na straty materialne, a jak by coś ze zdrowiem, to wtedy mówi się że dobrze że tylko tyle się stało. więc nie ma tu mowy o cenieniu rzeczy ponad zdrowie, bo tylko rzeczy ucierpiały, ja rozumiem rozgoryczenie bo pewnie nie kupiłeś meśka ze stłuczonej świnki, więc można się zdenerwować i mieć obawy że ubezpieczenie nie pokryje, lukadyop, kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień
No wybacz nie rozumiem twojej aluzji do mnie :?:



Awatar użytkownika

smouki
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1507
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
Lokalizacja: Kristiansund
Kontakt:

#12

Post napisał: smouki » 23 sie 2010, 23:56

Taka dygresja na temat upomnienia o przeklinaniu, nie jed znas by urw na forum jak by jego mesiek ucierpial. Nie bierz tego do siebie
jak ktoś chce znajdzie sposób...jak ktoś nie chce znajdzie powód
MÓJ KANAŁ YOUTUBE

Awatar użytkownika

KAJOS
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1301
Rejestracja: 10 gru 2006, 00:22
Lokalizacja: NISKO

#13

Post napisał: KAJOS » 24 sie 2010, 01:36

Chyba naprawde nie byliście w gorszej sytuacji że autko opłakujecie ... żenada ...
Żeby coś wynaleźć wystarczy odrobina wyobraźni i sterta złomu.

Obrazek

Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#14

Post napisał: kostner » 28 sie 2010, 12:51

W lutym poslizgnalem sie na oblodzonej podporzadkowanej i moim wypieszczonym autkiem BMW 330d wpakowalem sie pod autobus. Wiazanki ktora poleciala w stronie drogowcow pogody itd raczej zacytowac nie mozna ;). Myslalem tak samo ze caly swiat mi sie zawalil. Dodatkowo jak czekalismy na policje, po jakichs 30 min z tylu koles audikiem TT poprawil - no myslalem ze go zabije. Moje rozgoryczenie trwalo jakies 2 tygodnie kiedy jasne bylo ze szybko tej szkody nie naprawie (brak AC !!). W koncu sie wkurzylem wzialem nitownice, mlotek, czarny spray i w 5 godzin auto nadawalo sie znowu do jezdzenia - zreszta jezdze tak do dzisiaj :) Od tego momentu traktuje to auto jak srodek transportu a nie obiekt westchnien. W maju z bagaznika wyjechal mi na autostradzie profil i przywalil w navke - wtedy sie nawet specjlnie nie wkurzylem tudno stalo sie i tyle. To tak na marginesie w kwestii podejscia do samochodu ;)

Co do naprawy po gradobiciu - w Niemczech 99% aut jest naprawiane bez lakierowania i szpachlowania. Wszystkie takie uszkodzenia sa wyciskane od spodu - sladu nie ma. Rzeczoznawca okresla wartosc szkody ale kiedy uzna ze auta nie da sie ta metoda naprawic wtedy juz tylko szrot - poprostu nie oplaca sie tego szpachlowac.

Tutaj kilka przykladow jak wyglada taka naprawa:

http://www.autohaus-essen.de/vorher-nachher.html

i nwet filmik



Cena za wyciagniecie kilku wgniecen to okolo 100€.

Mojego ojca w tym roku dosiegla powodz. Zniszczenia tez sa znaczne i to co robi rzad i ubezpieczyciele to jest poprostu skandal !! Jak trzeba placic skladki to sa pierwsi ale zeby szkody wyplacac to robia tak ze poszkodowany czuje sie jak naciagacz i zlodziej ehhh.

Rece opadaja.
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”