Przed wojna...
Ta wojna to dawno aby byla?
Bo od tego czasu, to w Polsce sie ZADNA kadra nie ostala.
Dzis to kraj, gdzie nie oplaca sie drutu zwijac w spinacze do papieru i trzeba je z Niemiec sprowadzac.
Teraz tam psy d szczekaja na dziurawe drogi, zamkniete stocznie.
Dobrych pracownikow w Polsce bylo multum. Dunczycy i Norwegowie (i Szwedzi) z pocalowaniem w reke, d i co tam jeszcze kto sobie zyczyl wzieli, z dobrodziejstwem inwentarza, psem kotem, zona i kochanka.
To niby kto mial uczyc nastepne pokolenie co dzis szkoly konczy?
Gdzie dzis chcesz cwiczyc spawacza?
W zamknietej stoczni?
Gornika w zamknietej kopalni czy bieda szybie?
Hutnika? Chyba w Indiach.
Tyle sobie dzis moze w Polsce inzynier, co w cadzie porysowac, w zyciu sie nei dowie jak to dziala.
Doswiadczenie inzyniera od technologi jadrowych w Polsce... mialo byc duze, tylko ze sie elektrownia, psia jej mac nie zbudowala do konca, wiec sobie inzynier moze wpisac kolejny projekt na desce.
Chcesz inzyneirowi pokazac jak sie buduje mysliwiec "from scratches" to musisz go wyslac do Szwecji, Rosji albo USA.
A jak chcesz mu pokazac silnik do odrzutowca to najblizej Hamburg, znane polskie miasto.
Bo w Polsce to sie na Losiu i Karasiu wlasnie technnika jakos zatrzymala.
I nie ma sie co zaslanaic Ruskimi.
Zaden Ruski nie stoji nad Toba i Ci nie wciska ze 30+0/-1 to jest cos innego niz 29.999, to Ty sam sobie to wciskasz uparcie.
Ja jestem verfluchte besserwisser, ale mnie za to taki geld daja, ze niektorzy sie w glowe pukaja jak mozna tyle przepuszczac i w polowie miesiaca na chleb na borg brac

Sie znam, i jestem z tego jak diabli dumny.
A dzis widzialem czytanie normy i tabelki po Waszemu koledzy. Oj widzialem.
A pozniej inzynier sie w glowe pukal, ze +/-1mm nie oznacza, ze otwory po dwoch stronach detalu maja byc gdziekolwiek, bo linia koncentrycznosci obowiazuje. A te +/- to zeby pajacom bylo latwiej ustawic wzgledem otworu z drugiej strony, a nie innych szczegolow na bazie.
Ale nie...
Dla nich +/- obowiazuje, ze ma sie miescic gdzies tam... na dwoch milimetrach.
Tabelki wynalezli, dla ludzi co nei umieja czytac ze zrozumieniem.
Jeszcze malpie brzytwe dajcie.
Lepszych ludzi nie bedzie, nie beda czytac ze zrozumieniem, oni nawet ze zrozumieniem nie beda sluchac.
A tym sie uwidzialy przedwojenne tokarki i karasie.
Jeszcze sobie w Forda T wsiadzie jeden z drugim i zada szyku ze to najnowsza mysl techniki
Paradnie bedzie. W tolerancji
