Nowe Maleństwo 4 osiowe

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#51

Post napisał: Leoo » 03 sie 2010, 16:11

Ze wstępnych obliczeń wynika, że przy maksymalnym wysunięciu osi Z, na wózki osi X będzie działała siła skręcająca 5869N, co daje moment skręcający na poziomie 235Nm. Na jeden wózek przypadnie połowa ale i tak siły wystarczy do odkształcenia śrutów, bądź zrobienia dołków w bieżniach.
Pracę kończę o 22:00, tak więc jeśli będą pytania, odpowiem na nie wieczorem.

Zachęcam Kolegów do obliczeń dla przypadku użycia 4 wózków w rozstawie 280x280.
Ostatnio zmieniony 07 sie 2010, 00:58 przez Leoo, łącznie zmieniany 2 razy.



Tagi:

Awatar użytkownika

Autor tematu
sega007
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 37
Posty: 147
Rejestracja: 12 sie 2008, 08:20
Lokalizacja: Kraków

#52

Post napisał: sega007 » 03 sie 2010, 23:01

OK Leoo. Myślę, że większość ludzi chciała by poznać, ze mną na czele, jak obliczać momenty sił działające na wózki (znając takie dane jak przekazałem Tobie wcześniej) i w oparciu o taką wiedzę móc samemu dobierać parametry, odległości elementów posuwu liniowego, bo szperałem na forum, ale nic konkretnego nie znalazłem, a taka wiedza wielu forumowiczom by pomogła, pewnie mnie też ( bo moja wiedza w tym zakresie mechanika/automatyka jest żadna i nie wstydzę się przyznać ) więc jeśli możesz na moim przykładzie, to sobie poużywaj, z chęcią poczytam :wink: I nie ma tu żadnych złośliwych podtekstów. A i inni z tego coś wyniosą bez narażania swego EGO na ogólne pośmiewisko. Kacie czyń swoją powinność...
Każde urządzenie elektryczne będzie działać lepiej, kiedy włożysz wtyczkę do gniazdka.


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#53

Post napisał: Leoo » 04 sie 2010, 14:59

Silnik 3Nm pracujący ze śrubą o skoku 16mm zapewni siłę przesuwającą oś X na poziomie 559N, uwzględniając 95% sprawności.
Bieżnia wózka prowadnicy ma 40mm i jej długość stanowi jedno ramię dźwigni. Drugim ramieniem dźwigni jest wysunięta maksymalnie oś Z z narzędziem. Nakrętka znajduje się w połowie odległości między wózkami (140mm), tak więc całe ramię będzie miało 140mm + 280mm. Powstała dźwignia ma 420/40mm co daje przełożenie siły 10,5. Siła skręcająca wózki wyniesie 10,5*559N=5869N. Moment skręcający wyniesie 235Nm. Każdy z wózków otrzyma połowę tzn. 117,5Nm i jest to wartość grubo przekraczająca Mx.
Obliczenia wykonane dla przypadku kolizji, czyli narzędzie utkwiło w materiale. Nie uwzględniałem sił skręcających, które zaabsorbuje nakrętka kulowa, gdyż nie jest do tego przeznaczona.
Ostatnio zmieniony 07 sie 2010, 01:00 przez Leoo, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika

zacharius
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 2558
Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#54

Post napisał: zacharius » 04 sie 2010, 15:08

Leoo pisze:Silnik 3Nm pracujący ze śrubą o skoku 16mm
chodziło raczej o fi 16 skok piec. cos mi tu nie gra, biorąc te obliczenia pod uwagę to każda maszyna z forum ma szanse rozlecieć się w farfocle przy utknięciu freza
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2347
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#55

Post napisał: qqaz » 04 sie 2010, 19:35

I tym się różni inżynier. ( nie chodzi o tytuł czy dyplomy tylko o podejście). Jeden liczy,drugi wierzy.
Leoo, narysuj wyznawcom obrazek bo nie pojmą, :wink:


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#56

Post napisał: ezbig » 04 sie 2010, 20:05

Wyczuwam nutkę sarkazmu. Inżynier informatyk też inżynier tylko jakie to ma znaczenie. Każdy w swojej dziedzinie mocny. Choć to fizyka na poziomie szkoły średniej to nie każdy musi wszystko pamiętać. Trochę niektórzy bywalcy forum zachowują się jak ten majster, co to wysyła "młodego" z wiadrem po fazę na magazyn.

Awatar użytkownika

Autor tematu
sega007
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 37
Posty: 147
Rejestracja: 12 sie 2008, 08:20
Lokalizacja: Kraków

#57

Post napisał: sega007 » 04 sie 2010, 21:36

...taa, i zaczęło się :mrgreen: Jacha, szkołę średnią pamiętam "o tyle-o ile", a najmniej wiedzy w niej przyswajanej z przedmiotów, które niekoniecznie się kochało.
Dzięki Leoo za rozjaśnienie mi umysłu.
Ostatnio zmieniony 04 sie 2010, 21:56 przez sega007, łącznie zmieniany 2 razy.
Każde urządzenie elektryczne będzie działać lepiej, kiedy włożysz wtyczkę do gniazdka.


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2347
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#58

Post napisał: qqaz » 04 sie 2010, 21:42

nic się nie zaczęło. Sarkazm, fakt, leciutki ale o obrazku to poważnie - suche wyliczanki nie przemawiają a ten co je rozumie to ich nie potrzebuje.
Leoo!!! obrazek!!! - taki mały konspekt o tym jak widzieć obciążenia.
I uwaga dlaczego śruba suportu najniżej jak to tylko mozliwe a nie równo pomiedzy prowadnicami.

Awatar użytkownika

Autor tematu
sega007
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 37
Posty: 147
Rejestracja: 12 sie 2008, 08:20
Lokalizacja: Kraków

#59

Post napisał: sega007 » 04 sie 2010, 21:56

Rozumie, rozumie, tylko wielu rzeczy już nie pamięta, a tu chodzi o przedstawienie w sposób uniwersalny dość złożonych i poważnych problemów konstrukcyjnych. I tak to forum powinno wyglądać , a nie suchej krytyki czy zwykłej złośliwości "bo ja to wiem ,a ty nie, więc mogę po tobie pojeździć na ramach forum. :wink: A są tu i tacy co nie rozróżnią śrubokręta od dłuta.
Ech, zresztą "nie pamięta wół jak cielęciem był...."
A kolega qqaz jest jednak mało spostrzegawczy jak na "specjalistę", bo jakoś o tym wcześniej nie wspomniał ( w nawiązaniu do treści
qqaz pisze: I uwaga dlaczego śruba suportu najniżej jak to tylko mozliwe a nie równo pomiedzy prowadnicami.
) Bo w prawie wszystkich konstrukcjach (jakie oglądałem) i to powiedzmy, liderów/ specjalistów, śruba najczęściej (przy takiej konstrukcji jak moja) wypada centralnie pomiędzy prowadnicami, a może mi się zdaje przez załamanie perspektywy w obiektywie aparatu autorów maszyn??? :razz: I gdzie kolega wtedy był???
Tyle "niedziałającego" złomu przez kolegę ludzie naprodukowali.....taki leciutki sarkazm :wink: Jutro będą fotki bloków pod nakrętki kulowe zrobione "ręcznie", a nie wypalane laserem....
Każde urządzenie elektryczne będzie działać lepiej, kiedy włożysz wtyczkę do gniazdka.


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#60

Post napisał: Leoo » 05 sie 2010, 00:03

qqaz pisze:I uwaga dlaczego śruba suportu najniżej jak to tylko mozliwe a nie równo pomiedzy prowadnicami.
Ten problem chciałem zostawić na deser ale skoro Kolega wywołał... śruba ta powinna znajdować się jak najbliżej dolnych wózków albo lepiej poniżej nich (poza obrysem prowadnic). Najlepiej by było, gdyby nakrętka znajdowała się w dolnej części wrzeciona. Problem w tym, że musiała by się poruszać zgodnie z osią Z, razem ze swoim napędem.
Jeśli śruba będzie miała mniejszy skok niż 16mm, to wyniki będą jeszcze bardziej przygnębiające.

Rysunek rozkładu sił w tytułowej osi X (skala wózków nie została zachowana).

Obrazek

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”