Po budowie domu zostało mi się coś takiego:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8b1 ... cf2a7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ada ... 07115.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/213 ... f9c7e.html
Jest to kompletny silnik po szlifierce kątowej. Silnik oczywiście szczotkowy. Chciałbym to wykorzystać do ręcznej frezarki do drewna. Wyjaśniam od razu frezarka ma mieć konstrukcję kolumnową. Pionowa kolumna z ruchoma osią z i stolik krzyżowy. Maszyna ma służyć głównie do frezowania gniazd w kolbach do wiatrówek itp. Sporadycznie frezowanie aluminium. Praca raczej okazyjna więc hałas jakoś zniosę.
Teraz moje pytania. Czy opłaca się kombinować i podpinać jakiś uchwyt zaciskowy?? Najlepiej z jakiejś zepsutej frezarki ręcznej do drewna. Jeżeli nie to z czego?? W jaki sposób zrobić sprzęgło?? Wałek ma średnicę około 7 mm. Wiem że trzeba to jakoś ułożyskować. Myślałem o aluminiowej flanszy z łożyskiem kulkowym skośnym. Czy raczej przekładnia z paskiem zębatym?? Ale może koledzy doradzą coś więcej.
Liczę na doradztwo forumowiczów

