Projekt frezarki o polu 500x500 mm, modelarskiej.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 3671
- Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
- Lokalizacja: zapytaj
- Kontakt:
Aż się włos jeży co ty piszesz o wyższości pasa nad sprzęgłem.bartuss1 pisze:tak termit dzieciak jestes i do tego pyskaty
porównajmy sprzegło kłowe typu rotex i przekładnie paskową HTD 1:1
błąd osiowości przy sprzęgle - lub przesuniecie walu silnika wzgledem osi sruby o 0,2mm i - po miesiącu łamią sie kły, przy pasku nie ma to wiekszego znaczenia, ile kosztuje sprzęgło rotex bo nie dosłyszałem? (30 zł to chyba te sprzegielka od kol piotrjub)
montaz sprzęgła zaciskowy lubi pękać po przeciwnej stronie nacięcia, poza tym niewygodne jest mocowanie silnika nad osią, na poczatku przygody stosowalismy nibynóżki, różnie to wychodziło, potem kielichy.
wrazie draki w przekłądni wymieniamy pasek za 20 zł
sprzegło wymienia sie conajmniej jedna połówkę i trzeba ją zdjąc z czopa, nie chce mi sie pisac rzeczy oczywistych, w ogóle dziwie sie sobie ze odpowiadam na zaczepki
Jeżeli nie będziesz miał dobrze ustawionego a zarazem równolegle do napędzanej śruby silnika to przy naprężeniu pasa , pas będzie brał jedną stroną czyli nie będzie równo się stykał z zębami co będzie powodowało szybsze zużycie albo np: ścinanie zębów.Być może to rzeczy oczywiste ale ja o nich napisze.
Sztywność sprzęgła nad napędem pasa jest nie porównywalna.
Spróbuj napiąć pas tak gdy będziesz chciał obrócić śrubą nie wyczuwał luzu i pas się nie podawał lub uciągał .A jeśli będziesz napinał to co z małym przekrojem osi wału silnika napędzanego ?
Oczywiście jest wiele za i przeciw ale też nie można mówić że sprzęgło jest od razu nie dobre,pęka itd.. a może to tylko błąd w wielkości sprzęgła w założeniach podczas wykonania projektu??
Ach i nie traktuj Nas tutaj jak przysłowiowych "j...." .Wybacz ale musiałem to napisać

Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem...
to nacisnij POMÓGŁ :]
Pomogłem...

-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 3671
- Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
- Lokalizacja: zapytaj
- Kontakt:
No teraz wszystko jasne:)bartuss1 pisze:zara cie udusze, nikogo nie traktuje z góry, opisuje tylko swoje czasem przykre doświadczenia
ach
Dlatego do autora tematu. Ja też miałem okazje wykonać maszynę o podobnym rozwiązaniu
Ploter z ruchomą bramą
Silnik możesz śmiało schować pod maszyną nie będzie ci zabierał miejsca a na dodatek nie będzie sterczał.
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem...
to nacisnij POMÓGŁ :]
Pomogłem...

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
To ja dorzuce argument za pasem - przy pomocy przekladni mozna "zaokraglic" ilosc krokow na mm (sruba 3mm/obrot silnik 200 - przy bezposrednim sprzezeniu wychodzi 66.6666). Nie pjemuje wprawdzie dlaczego programy sterujace nie potrafia obslugiwac takich "lamanych" wartosci ale najwyrazniej jest to problem. Natomiast kompensowanie slabego silnik przy pomocy przekladni niewiele daje - moment silnika spada z obrotami, przy wiekszym przelozeniu do utrzymania takiego samego posuwu trzeba wiekszych obrotow i... mamy przepis na gubienie krokow (wlasnie mi sie przytrafilo - trzeba bedzie wydac pare euro na przyzwoite silniki
)
Pozdrawiam
Grzesiek

Pozdrawiam
Grzesiek