Cięcie rur o średnicy 2,5m
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 16
- Rejestracja: 29 gru 2009, 12:54
- Lokalizacja: Krotoszyn
Pewnie, że szukałem.
Te Twoje filmiki są ciekawe i są w nich zawarte ciekawe rozwiązania ale czy to wszystko można zastosować do rur o średnicy 2,5m?
A tak w sumie nawiązując do tego trzeciego filmiku to można by po prostu założyć większe szczęki (do takiej dużej rury) i można spokojnie ciąć? (nie chodzi o ciecie kształtowe tylko to samo przecięcie)
Te Twoje filmiki są ciekawe i są w nich zawarte ciekawe rozwiązania ale czy to wszystko można zastosować do rur o średnicy 2,5m?
A tak w sumie nawiązując do tego trzeciego filmiku to można by po prostu założyć większe szczęki (do takiej dużej rury) i można spokojnie ciąć? (nie chodzi o ciecie kształtowe tylko to samo przecięcie)
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Cięcie rur o średnicy 2,5m
czyli rozumiem że przychodzi student ot tak o na lekcje a profesor mu bach: " jak przeciac rure 2,5 metra?"radku86 pisze: jestem studentem politechniki poznańskiej i na zajęcia muszę przygotować jakieś rozwiązanie (prezentacja) konstrukcyjne cięcia rur o średnicy 2,5m
sorry ale chyba takie rzeczy z powietrza się nie biorą.
też się nie znam na cięciu rur, a poza tym byłem na informatyce, ale rzeczy które tu zostały przedstawione przez kolegów dają dość spore o tym pojęcie i pomysły.
ale mało jest osób którym się nudzi i będą to o tak z nie ma co robić projektować.
żeby coś stworzyć trzeba od czegoś zacząć, siądź za kartkę papieru narysuj jakiś pomysł wystaw na forum to się ludzie wypowiedzą co jest dobre a co nie. a tak to można gdybać w nieskończoność i dalej mieć "czystą kartkę".
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 16
- Rejestracja: 29 gru 2009, 12:54
- Lokalizacja: Krotoszyn
Re: Cięcie rur o średnicy 2,5m
A żebyś wiedział, że się biorą i tak byłozacharius pisze: czyli rozumiem że przychodzi student ot tak o na lekcje a profesor mu bach: " jak przeciac rure 2,5 metra?"
sorry ale chyba takie rzeczy z powietrza się nie biorą.

Ja już mam pewną wizję jak by to miało wyglądać ale dzisiaj już o tym nie będę myślał bo jeszcze praca przede mną.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Cięcie rur o średnicy 2,5m
znaczy się nie miałem zamiaru kłócić czy coś tam tylko mnie to zastanawia,
przecież jak kierunek nie ma nic wspólnego z obróbką tego typu rzeczy to skąd powstaje pytanie

przecież jak kierunek nie ma nic wspólnego z obróbką tego typu rzeczy to skąd powstaje pytanie

czyżby pomysł z kartką zadziałał?radku86 pisze:Ja już mam pewną wizję jak by to miało wyglądać

Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 16
- Rejestracja: 29 gru 2009, 12:54
- Lokalizacja: Krotoszyn
Re: Cięcie rur o średnicy 2,5m
Nie tyle pomysł z kartką ale masz rację, że najlepiej będzie jak powiem co mam na myśli a wy mi powiecie co i jak.zacharius pisze:czyżby pomysł z kartką zadziałał?
Zacznę od tego, że myślałem o obrotnicy i odpowiednich rolkach pod rurę:

Wiadomo, że te rolki muszą być odpowiednio duże do znacznie większych i cięższych rur.
Obrotnicę to myślę, że można użyć każdą tylko trzeba będzie założyć odpowiedni szczęki. Wydaje mi się, że jako tako takich dużych szczęk nie znajdę więc będą musiały być zrobione na zamówienie. Co do mocy obrotnicy to chyba nie musi być ona specjalnie bardzo dużo bo przecież będą to małe prędkości obrotowe (chociaż mogę się mylić).
Następna sprawa palnik. Wydaje mi się, że to nie musi być nic specjalnego.

Wysokość palnika była by ustawiana ręcznie w zależności od średnicy rury.
To by było na tyle z moich pomysłów.
Podpowiedzcie mi nad czym można by się jeszcze zastanowić i o czym zapomniałem, ewentualnie prosiłbym o wasze sugestie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
o i widzisz kolego, dobrze kombinujesz mi sie plan podoba
założenia też spoko.
palnik może być nieruchomy a rura obracana wszystko kwestia jak to ostatecznie wymyślić.
a poza tym trzeba też przyjąć pewne założenia no bo przecież ruch palnika niepotrzebny powiedzmy od 2,5m do 0, tak samo można ograniczyć maksymalną długość rury do standardowych odcinków. jak to się mawia jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego

palnik może być nieruchomy a rura obracana wszystko kwestia jak to ostatecznie wymyślić.
a poza tym trzeba też przyjąć pewne założenia no bo przecież ruch palnika niepotrzebny powiedzmy od 2,5m do 0, tak samo można ograniczyć maksymalną długość rury do standardowych odcinków. jak to się mawia jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego

Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły