mikrowrzeciono
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Na razie tak daleko myślą nie sięgam. Na pierwszy rzut przewiduję głównie płaskorzeźby i do tego celu projektuję frezarkę o niewielkim prześwicie pod osią Z. Wszystko dla ograniczenia odkształceń sprężystych bramy która jest zbyt wysoka. Max przestrzeń obróbki to A4 x 50 mm. Główne elementy konstrukcji przewiduję z betonu żywicznego. Jeżeli cała koncepcja wypali i w efekcie zwrócą się nakłady to wówczas być może powalczę z jakąś przestronniejszą konstrukcją gdzie i czwarta oś się zmieści. Jednak do moich potrzeb znowu byłoby to raczej coś w rodzaju nieco udziwnionej tokarki CNC na której nie obrabiałbym wałków tylko bryły zbliżone do kuli z naniesioną na sferze płaskorzeźbie. Taka specyfika wynika z działalności którą uprawiam.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Z grubsza to przedmioty dekoracyjne i ozdoby świąteczne czyli jak mawiają moi zaprzyjaźnieni- durnostojki. Nazwa wywodzi się stąd że takie "coś" stoi i nie służy do niczego specjalnego. Ponieważ przydatność jest zupełnie okazjonalna to i cena musi być niewielka żeby nie zniechęcać potencjalnego kupca któremu przyciągnęło wzrok. Jednocześnie stale trzeba zmieniać asortyment bo to co niedawno było odkrywcze i interesujące szybko się opatrzy i znudzi. Potrzebna jest więc kreatywność oraz tania i elastyczna technologia bo zdarza się specjalne zamówienie w cenie zbliżonej do produktu masowego. Dużo pracy twórczej i fizycznej i dużo kasy którą żmudnie się liczy bo jest ciężka, hałaśliwa a kiedy spada na podłogę to tocząc się może wpaść do kanału
Jednak ziarnko do ziarnka, grosz do grosza... Tyle na temat

-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 44
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
diodas1 pisze:ciężka, hałaśliwa a kiedy spada na podłogę to tocząc się może wpaść do kanału

faktycznie musi być produkcja bardzo elastyczna i szybko dostosowywalna do czegoś innego, ano i odpowiednia wprawa przy projektowaniu tez ma być bo inaczej nici.

Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Też jesteś dobry
Z Białorusią jeszcze nie kooperowałem. Znam takich którzy próbowali ale tylko niektórym niestety wyszło na zdrowie. W mojej dziedzinie działalności jest to tym trudniejsze że tamtejsi ludzie wciąż mają inne poczucie estetyki a do tego często upór żeby mimo zakazu upiększać po swojemu. Z tą elastycznością i szybkością zmiany projektów rzeczywiście nie jest lekko. Trzeba to umieć i lubić to co się robi. Satysfakcja z reakcji klienta rekompensuje wysiłek. Niestety przy obecnym nasyceniu rynku towarem i czujną konkurencją która nie zawsze stosuje uczciwe praktyki to konieczność. Teraz zupełnie bez zahamowań przedsiębiorcy z mniejszą kreatywnością po prostu kradną pomysły i technologie. Dlatego nie można być zbyt wylewnym i nie wyjawiać szczegółów co i jak. Know how jest szczególnie pożądanym towarem. Jednocześnie cena na granicy opłacalności może zniechęcić konkurencję do prób kopiowania koncepcji. Tym bardziej że Chińczycy też nie śpią a oni mniej jedzą 
Właśnie zauważyłem że jest to mój 666
numer postu. Gdybym był bardziej przesądny to już zapadłbym się w rozważania co też może z tego wyniknąć.


Właśnie zauważyłem że jest to mój 666

-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 44
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
hehe no coż, sam jestem ze wschodu ale jeszcze dalej niż Białoruś.
a kooperuje tylko z jednego względu: zrobią tak że aż dech spiera i to jeszcze za gratis
też są zainterersowani tematem i nie mają dużo pracy na zakładzie a wprawa ucieka jak się nie trenuje
a kooperuje tylko z jednego względu: zrobią tak że aż dech spiera i to jeszcze za gratis

też są zainterersowani tematem i nie mają dużo pracy na zakładzie a wprawa ucieka jak się nie trenuje

Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
W takim razie pozostaje tylko cierpliwie poczekać. Teraz może się odrobinę czas wydłużać z powodu walki z grypą ale skoro masz już doświadczenie z wykonawcami to wkrótce zaczniesz składać klocki w atrakcyjną zabawkę. Właściwie wszędzie można znaleźć zdolnych i chętnych do pracy ludzi, czasem jedynie mogą być ograniczenia materiałowe. Z drugiej strony w kosmosie nie tylko Amerykanów można spotkać 

-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 44
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
i w końcu mam wyczekany sprzęt. co prawda są drobne ale i uwagi co do wykonanej pracy ale w końcu darowanemu koniowi ...
a więc patrzcie co wymyśliłem
główny kielich


główny wał, gwinty podhartowane


wstępna przymiarka (brak łożysk)



i co myślicie koledzy? bedzie takie cóś?
a więc patrzcie co wymyśliłem
główny kielich


główny wał, gwinty podhartowane


wstępna przymiarka (brak łożysk)



i co myślicie koledzy? bedzie takie cóś?
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 44
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
dobrze kolega widzi, znaczy się nie widzi
stwierdziłem że na razie ma być tak, bo jak by się cały pomysł okazał być do bani to kasa wyrzucona na sprzęgło będzie właśnie wyrzucona. a jak będzie ok, to żaden problem wstawić zamiast tej tulei stalowej co tam widać na fotkach.
[ Dodano: 2009-11-30, 22:52 ]
wrzecionko wyszło prima sort. trochę co prawda głośne. teraz kwestia jest za łącznikiem elastycznym silnik-wał i będzie cacy i chyba trochę go przyciszy. jak dostane czujnik bicia to spróbuje zmierzyć co nieco.

stwierdziłem że na razie ma być tak, bo jak by się cały pomysł okazał być do bani to kasa wyrzucona na sprzęgło będzie właśnie wyrzucona. a jak będzie ok, to żaden problem wstawić zamiast tej tulei stalowej co tam widać na fotkach.
[ Dodano: 2009-11-30, 22:52 ]
wrzecionko wyszło prima sort. trochę co prawda głośne. teraz kwestia jest za łącznikiem elastycznym silnik-wał i będzie cacy i chyba trochę go przyciszy. jak dostane czujnik bicia to spróbuje zmierzyć co nieco.
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły