nowa tokarka Bernardo Profi 750-bicie uchwytu

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#51

Post napisał: Andrzej 40 » 28 paź 2009, 21:59

Witam
To po co BISON sprzedaje szczęki zamienne ? Przy okazji - DIN to skrót od Deutsche Industrie Normen.
Pozdrawiam
Andrzej



Tagi:


Tomek155
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 296
Rejestracja: 17 gru 2008, 14:23
Lokalizacja: Olkusz

#52

Post napisał: Tomek155 » 28 paź 2009, 22:02

Da się dokupić same szczęki. Z toczeniem hartowanych szczęk też nie ma zbytniego problemu ale nie należy robić tego zbyt często bo w krótkim czasie nie bedzie już z czego przetaczać. Najlepiej nie zmieniać zbyt często uchwytów albo po prostu posiadać dwie maszyny.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#53

Post napisał: Andrzej 40 » 28 paź 2009, 22:30

Wiem, że się da. To pytanie było skierowane do Kolegi grg12.
Pozdrawiam
Andrzej


tuptus59
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 199
Rejestracja: 08 wrz 2009, 21:26
Lokalizacja: kraków

szczeki

#54

Post napisał: tuptus59 » 28 paź 2009, 22:32

prawda jest taka ze same szczeki dokupi do uchwytu tylko ze to jest mało opłacalne za same szczeki w sklepie krzykneli sobie 800zł a cały uchwyt nowy ze szczekami lewymi 1800zł firmie opłacało sie kupic nowy uchwyt jak same szczeki,szczek nie powinno sie przetaczac bo mozna zepsuc i nici z nich będą,jesli ktos nie umie tego zrobic prawidłowo ,u nas w firmie dorobilismy uchwyt do szlifierki do otworów do mocowania w imaku właczając szlifierke właczalismy posów i obroty wrzeciona odpowiedni kamien jest lepszy niz nóz w koncu szlif to szlif
tuptus


Maciejo
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 2
Posty: 34
Rejestracja: 10 mar 2009, 20:24
Lokalizacja: Polska

#55

Post napisał: Maciejo » 29 paź 2009, 01:38

Witam!
clipper7 pisze:
Tomek155 pisze:Uchwyt za każdym razem powinien pasować tak samo bicie nie powinno przekraczać 0,01-0,02mm.
U mnie tak jest, mam zaznaczone na uchwycie i tarczy optymalne położenie i po każdej zmianie uchwytu jest OK bez przetaczania. Trochę mnie dziwią twierdzenia kol. Maciejo, wiem, że Bison Bial oferował usługę przeszlifowania uchwytu precyzyjnego u klienta, ale była to ( może poza specjalnymi przypadkami) operacja jednorazowa.
Uchwyt precyzyjny jest wykonany ze stali, ma hartowane(indukcyjnie) i szlifowane prowadnice, jest to trochę inna konstrukcja (występują nawet uchwyty sześcio-szczękowe samocentrujące). dokładność wykonania trzy miejsca po przecinku.
clipper7 pisze:Mam uchwyt Bison Bial oraz uchwyty innych firm i bicie jest niemierzalne czujnikiem zegarowym ( poniżej setki), bez przetaczania. W maszynie amatorskiej to zupełnie wystarcza.
Oczywiście tak jak napisałem poprzednio sumą niekorzystnych odchyłek w maszynie kolegi golu_m jest niedokładność (taniość) wykonania . Zgadzam się z tym że dokładnie wykonane połączenie wrzeciono -> uchwyt daje w sumie minimalne bicie i brak konieczności przetaczania szczęk po każdej zmianie uchwytu.


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1167
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#56

Post napisał: mike217 » 29 paź 2009, 08:22

dodajcie tylko, że szczęki sie szlifuje i przetacza na konkretna srednice pracy... jesli szczęki do przetaczania zablokowane zostana np na srednicy 20mm to przy innej srednicy i tak może pojawić sie niecentrycznośc. W Tokarni amatorskiej nie widze powodu do takich operacji, wsadzony wałek w uchwyt i tak zabielamy i juz nam bicie znika. Raz wyjęty z uchwytu detal nie będzie nigdy juz tak samo osadzony ( mówie o amatorce) Do osadzania detali gotowych służa tuleje mocujące ( zaciskowe) .
Pozdrawiam Michał.


m.j.
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 693
Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
Lokalizacja: Świdnik

#57

Post napisał: m.j. » 29 paź 2009, 14:17

Czytam i czytam i trochę się martwię o moje przyszłe pomiary, ponieważ u mnie uchwyt (a mam odpowiednik nutoola 550 - TechMig LD550) wchodzi luźno na tarczę tzn. żadnych młotków, desek itp. Nakładam go i ściągam bez żadnych oporów. Zobaczymy jak wyjdzie mi pomiar. Czujnik i podstawa magnetyczna juz zamówiona. Nie mam niestety trzpienia wzorcowego ze stożkiem MK3 ani cylindrycznego do uchwytu :cry: Posiadam tylko kawałek (około 10cm) prowadnicy chromowanej do tłoków w hydraulice siłowej o średnicy 18mm (dokładnie 17.98mm - mierzone mikrometrem). Może to wystarczy żeby sprawdzić uchwyt. Niby nie zamierzam toczyć nic bardzo precyzyjnie, jednak miło mieć poczucie, że jednak sprzęt jest dobry. Z niecierpliwością czekam na pomiary.

[ Dodano: 2009-10-29, 22:11 ]
Czujnik z podstawą nadspodziewanie szybko dotarł w moje ręce. Postanowiłem więc pobieżnie pomierzyć bicie po tworzącej walca uchwytu oraz tarczy. Na tarczy wyszło prawie 0.02mm. Na uchwyciw wyszło toczka w toczkę to samo czyli 0.02 mm. A teraz najlepsze - po ustawieniu w uchwycie utwardzanej powierzchniowo prowadnicy, o której mówiłem powyżej bicie wynosi trochę powyżej 0.015 (w każdym razie widocznie poniżej 0.02, a trochę powyżej 0.01 :shock: Czyżby chinole aż tak zwalili robotę, że błędy skompensowały się?? bicie na pręcie jest identyczne przy uchwycie jak i w odległości około 6cm od uchwytu. Po drugie trzeba było dobrze wprowadzić pręt w uchwyt. Gdy zrobiłem to od niechcenia miałem bicie dochodzące do 0.06mm na pręcie. Jednak po poluzowaniu uchwytu i głębszym wprowadzeniu prowadnicy/pręta bicie zmalało do 0.015.
Trzecią sprawą jest to, że oś wrzeciona jakby opadała do dołu. Przesuwając czujnik po pręcie wskazania różniły się o około 0.03 na długości około 6cm. To samo było przesuwając czyjnik po uchwycie wzdłuż osi. Wskaźnik nieznacznie aczkolwiek wyraźnie wskazywał spadek przesuwając go od tarczy do kła. Na tarczy stał w miejscu jednak tarcza ma za małą szerokość aby być pewnym. I teraz nie wiem czy to uchwyt trochę chinole zwalili czy oś wrzeciona jest nie teges. Z drugiej jednak strony dla moich zastosowań i taka dokładność powinna być wystarczająca. A bicie rzędu 0.02 na uchwycie jest jak najbardziej dla mnie akceptowalne. Najbardziej jednak dziwi mnie, że na pręcie mam mniejsze bicie niż na uchwycie :?: Być może powierzchnia cylindryczna uchwytu została przez chińczyków potraktowana pobieżnie :wink:
Jak na razie uważam, że nie jest źle. W wolnych chwilach obadam sprawę dokładniej.
tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów


andrzejk26
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 51
Rejestracja: 20 sty 2010, 13:17
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

#58

Post napisał: andrzejk26 » 08 lut 2010, 17:06

Witam "golu_m "jak się zakończyła sprawa reklamacji


Autor tematu
golu_m
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 18
Posty: 31
Rejestracja: 06 lis 2008, 13:54
Lokalizacja: Berlin

#59

Post napisał: golu_m » 18 lut 2010, 15:57

witam wszystkich! reklamowalem moja tokarke. Po 1,5 miecha wrocila do mnie. Wysylajac tokarke dolaczylem do niej kartke z opisem usterki i napisalem ze tokarka byla podpieta pod falownik. Nikt mojej kartki nie przeczytal i juz na wstepie zjarali mi silnik. Oczywiscie zostal niby przewiniety na ich koszt tylko teraz kwestia czy bedzie tak samo dobry jak nowy??prosze mi powiedziec czy podlanczajac falownik pod tokarke nie mam juz prawa ubiegac sie o gwarancie na maszyne??tokarka do mnie wrocila i dalej ma bicie ok 0,7-0,1mm, to jest bicie mierzone zaraz przy uchwycie na 2 roznych przedmiotach(nowe wiertlo i walek stalowy szlifowany). Prosze mi teraz powiedziec jakie kroki moge dalej podjac bo tego nie podaruje!! Przed kupnem tokarki bylo na stronie napisane ze jest to tokarka precyzyjna i wykonana zgodnie z norma DIN. Wedlug mnie te odchylki to nie precyzja tym bardziej ze sa to pomiary robione przy uchwycie. Bicie samego uchwytu po gorze to 0,04.

[ Dodano: 2010-02-18, 16:14 ]
mala korekta....tam ma byc 0,07-0,1mm

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#60

Post napisał: ALZ » 18 lut 2010, 16:32

Spróbuj od kogoś pożyczyć sam uchwyt tokarski i założyć go na Twojej maszynce. Proponuję właśnie taką operację bo ostatnio walczyłem z uchwytami i mam na temat chińskich uchwytów swoje zdanie. Generalnie wszystkie uchwyty chińskie są do d.... i szkoda chyba wozić maszynkę do serwisu jeśli to wina uchwytu. U mnie np. po założeniu bizona okazało się że wbrew pozorom zamek zabieraka był dokładnie spasowany a wszystkie chinole same wypadały z zamka ( a miałem 5 różnych (chińczyków") a bicie wałka testowego to 0.01mm ale 240 mm od szczęk.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”